witajcie,
jestem mama 10 tygodniowej dziewczynki. Coreczka jest maruda i placzek- strasznie mnie to frustruje...tymbardziej, ze niespecjalnie wychodzi mi uspokajanie jej...a np. u mojej mamy sie uspokaja Czy ktos z was mial takie doswiadczenia? Jak sobie radzicie z takimi trudnymi maluszkami?
jestem mama 10 tygodniowej dziewczynki. Coreczka jest maruda i placzek- strasznie mnie to frustruje...tymbardziej, ze niespecjalnie wychodzi mi uspokajanie jej...a np. u mojej mamy sie uspokaja Czy ktos z was mial takie doswiadczenia? Jak sobie radzicie z takimi trudnymi maluszkami?