reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nowy etap w życiu naszej pociechy ....czyli sadzanie na nocniczek:):)

mój Maciuś nawija jak opętany i łatwo go zrozumieć ale nie myślę żeby był to efekt rozmawiania z nim, fakt że od urodzenia gadamy do niego praktycznie bez przerwy ale to samo robi moja przyjaciółka której synek jest w wieku Maciusia a jednak mały po polsku mówi tylko tak i nie, poprostu jedne dzieci szybciej sikają na nocnik, inne szybciej zaczynają mówić , a jeszcze inne bronią magistra w wieku 12 lat;-):-D
 
reklama
Ja sobie kiedyś umyśliłam, że warto, a by Szym słuchał mowy nie tylko najbliższych i znajomych, ale i zupełnie obcych i na dodatek niewidzialnych, a słyszalnych, ludzi. Dlatego słucha wszelkiego rodzaju tekstów - rymowanych mówionych, śpiewanych, prozy i dosłownie wszystkiego co mi w ręce wpadnie praktycznie od początku swego życia. W ten sposób zna dany tekst w interpretacji mojej, taty i iluś tam innych wykonawców.
Być może dzięki temu gada już od tak dawna - raz wyraźniej, raz nieco mniej, ale nawet obce osoby potrafią go zrozumieć. A już rzucanie tekstami z wierszyków i bajek w idealnych momentach to istny hit! Pękam ze śmiechu kiedy słyszę np. CIĘŻKI ORZECH DO ZGRYZIENIA, NIE PORADZĘ, DO WIDZENIA w sytuacji kiedy Szym ma posprzątać wielki bałagan.

Zauwazyłam też, że bardzo ruszył z gadaniem od momentu zabawy w czytanie. A przedwczoraj zupełnie sam przeczytał 3 różne zdania pojedyncze z zabawy.
 
Karolka też słucha dużo bajek z CD, muzyki dla dzieci, radia, mojej muzyki, muzyki poważnej....
Może nie jest to nie wiadomo jaki repertuar, ale
często ktoś do niej "mówi" :tak:


Najlepsze jest to, że na pytanie co słońce robi na niebie? K. odpowiada: śieci (świeci), natomiast za Chiny ludowe nie powie np. pies :happy2: I jak rozgryźć dziecko?

Chyba nie ma mądrego :-D
 
Ja sobie kiedyś umyśliłam, że warto, a by Szym słuchał mowy nie tylko najbliższych i znajomych, ale i zupełnie obcych i na dodatek niewidzialnych, a słyszalnych, ludzi. Dlatego słucha wszelkiego rodzaju tekstów - rymowanych mówionych, śpiewanych, prozy i dosłownie wszystkiego co mi w ręce wpadnie praktycznie od początku swego życia. W ten sposób zna dany tekst w interpretacji mojej, taty i iluś tam innych wykonawców.
Być może dzięki temu gada już od tak dawna - raz wyraźniej, raz nieco mniej, ale nawet obce osoby potrafią go zrozumieć. A już rzucanie tekstami z wierszyków i bajek w idealnych momentach to istny hit! Pękam ze śmiechu kiedy słyszę np. CIĘŻKI ORZECH DO ZGRYZIENIA, NIE PORADZĘ, DO WIDZENIA w sytuacji kiedy Szym ma posprzątać wielki bałagan.

Zauwazyłam też, że bardzo ruszył z gadaniem od momentu zabawy w czytanie. A przedwczoraj zupełnie sam przeczytał 3 różne zdania pojedyncze z zabawy.

Fajnie - mam nadzieję,że Krzymek też się tak kiedyś rozgada :-)

ale dla mnie w twojej wypowiedzi ważne jest też to stwierdzenie "być może dzięki temu...", bo chyba naprawdę nie ma sprawdzonej i pewnej metody na "rozgadanie" dziecka i możemy sobie "gdybać"....

a jak to jest z tym czytaniem - czy dziecko, które nie mówi też może się w to bawić?
 
Fajnie - mam nadzieję,że Krzymek też się tak kiedyś rozgada :-)

iwosz, Krzymek na pewno się rozkręci :tak:

Przecież nie wszystkie dzieci jednakowo dużo mówią. Chyba wszystko zależy od charakteru i temperamentu :tak:
To tak jak w świecie dorosłych... jedni są rozgadani (np. ja :happy2:) a inni nie :cool2:
 
Fajnie - mam nadzieję,że Krzymek też się tak kiedyś rozgada :-)

ale dla mnie w twojej wypowiedzi ważne jest też to stwierdzenie "być może dzięki temu...", bo chyba naprawdę nie ma sprawdzonej i pewnej metody na "rozgadanie" dziecka i możemy sobie "gdybać"....

a jak to jest z tym czytaniem - czy dziecko, które nie mówi też może się w to bawić?

Z zabawą w czytanie wg metody Domana jest tak, że im ją się szybciej zaczyna tym lepiej. Ja bawię się z dzidzią, którą się opiekuję, a która ma skończone 7m-cy i jej cała uhahana jak tylko widzi, że biorę do ręki karty. Z Szymem jest podobnie, tyle że ja zaczęłam z nim o wiele później - na tyle późno, że umiał już powtórzyć to, co ja pokazywałam na kartach i czytałam.

Naprawdę polecam spróbować... jak Wam lub Waszym dzieciom się nie spodoba zawsze można odłożyć na później.
 
A może powymieniamy się naszymi zasobami do słuchania dla naszych dzieci?

Możemy korzystać np. z edysku - co Wy na to?

Jeśli jesteście chętnie to zacznę działać!
 
Kingus- Jas wymawia pieknie trzy, sześć, kombajn,hipopotam, cześć-ale nie umie wymowic slowa oko ze o psie juz nie wspomne bo dla niego to uu uu:-)Tak wiec nie tylko Karola...
Martwi mnie tylko to ze Jas jakby cofnal sie w mowie i przestal laczyc wyrazy w zdania- nie wiem czym jest to spowodowane

Ivka- no pomysl swietny- ja tez chetnie sie powymieniam-moze nie mamy tak wiele ale cos tam mamy jednak...
 
reklama
Konto na edysku założone, więc kto chętny do dzielenia się zasobami muzycznymi (a może i innymi) niech pisze do mnie na priva lub gadu - podam dane do logowania.

Nie mam już dziś siły nic tam wrzucać, więc póki co jest pusto.
 
Do góry