U nas tez nam sie wydaje,jakby mały był z nami zawsze i nie wyobrażamy sobie wogóle życia bez niego teraz
Kurcze niewiadomo co myslec na temat tych szczepionek.
Ja pytałam lekarzy to niby każdy mówił żeby szczepic.Tutaj mamy obowiązkowych 6 szczepień.W tym masz na rotawirusy i inne za które w Polsce trzeba płacic,a tutaj są za friko.Mi lekarka tłumaczyła ,że tutaj są z jakąs inną rtęcią niż w Polsce.Ale czy tak rzeczywiście jest to nikt nie wie.My tez zaryzykowaliśmy i narazie na wszystko szczepimy.W następny czwartek mamy szczepienie na 6 miesięcy,przelożyłam bo mały przeziębiony jest.Katarek i mały kaszelek.
My byliśmy ostatni raz w Polsce 2 lata temu
tutaj mam rodziców,brata,męża więc za bardzo nie ma po co lecieć do Polski.Była niedawno tez moja babcia i teściowa:-)Powiem Ci ,że jakoś z poczatku sie ciężko byo tutaj zaklimatyzować,a teraz to szczerze ja nie wyobrażam sobie jak na chwilę obecną wrócic do Polski.Boimy sie poprostu reali.Z praca też ciężko niestety
A bez sensu jest też wracac do Polski skoro ja jestem pewna,że mój maz nie posiedzi w Pl tylko bedzie szukał pracy za wieksze pieniadze i znów gdzies wyjedzie a ja nie wyobrazam sobie zycia na odległosc.A teraz tez tak ciezko z praca?
Kurcze moze sie nawet znamy z widzenia
;-)ja do pracy jezdzilam do N.S busami heh.Pracowałam w Fabryce Defektu:-)
Maluszek zrobił nam pobudkę dzisiaj o 5!!!
masakra jakaś.Już dwie kawy zaliczyłam.Teraz w sumie w marcu jak mąż urlop dostanie to do Polski na tydzień się wybieramy;-)A Wy razem z mężem?Czy mąż gdzieś dalej pracuje?Ej a z którego jestes rocznika?Ja 1987:-)
pozdrawiam i miłego dnia dla Was


My byliśmy ostatni raz w Polsce 2 lata temu


Kurcze moze sie nawet znamy z widzenia

Maluszek zrobił nam pobudkę dzisiaj o 5!!!

