sabina_p
Mamusia Kapiczka i Tymka
dzień dobry dzień dobry
wieki mnie tu nei było;-0 heheh ale tak mi schodzi:-)
za chwile wpadne poczytać i choć troche nadrobić:-)
wielkie cmoki
wieki mnie tu nei było;-0 heheh ale tak mi schodzi:-)
za chwile wpadne poczytać i choć troche nadrobić:-)
wielkie cmoki
Kurcze my to mamy pecha z tymi chorobami, ledwo sie jedno konczy, zaczyna sie drugie, az sie boje pomyslec co mu przyjdzie po rehabilitacji
No i wszystko byloby ok, gdyby nie to ze jestem slomiana wdowa i wszystko na moich ramionach jest, czasami juz nie mam sil. Slyszalam ze w prokocimiu nie uznaja metod cwiczen Vojty... wie cos ktoras o tym? Ufam prokocimowi (bardzo ladnie zajeli sie tam Adasiem jak mial miesiac) i moze faktycznie cos w tym jest, ze lepsze bobath baby... Nie ufam za to saczowi i naszym lekarzom, juz tyle z nimi przeszlam ze mam ich dosyc. Heh np nasza lekarka pierwszego kontaktu jest Jakubowska. Chodzilismy do niej co 2tyg zeby sprawdzac wage dziecka, badalismy go i wg niej bylo z nim ok. Raz byla na urlopie i zastepowala ja jakas inna lekarka. Zaniepokoila sie ze Adas mial juz 5 mies i nie umial sie dobrze podtrzymac na raczkach lezac na brzuszku. Na nastepnej wizycie napomknelam o tym Jakubowskiej, a ona co? Wydarla sie na mnie ze ta pani doktor to specjalistka w zakresie rozwoju dzieci i ze jak cos ja zaniepokoilo to pewnie sluszne i czemu nie wzielam od tej doktorki skierowania, bo ona jest TYLKO pulmunologiem i ona nie wie czy sie dziecko dobrze podtrzymuje czy nie. DOZNALAM SZOKU... lekarz pediatra nie wie jak powinno sie zachowywac dziecko w 5mies zycia. No aleto tylko jeden przyklad. Moglabym podac ich setki :-) tylko szkoda nerwow. Najgorzej wspominam nasz szpital ginekologiczny i podczas porodu i po porodzie i w trakie lezenia tam i po tym jak trafilam tam po pologu. No poprostu istny koszmar.