reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nurtujące, kontrowersyjne tematy...

daissy trudno było Czarka oduczyc nawet gdy byłam w ciazy podbierał mleko małemu przestał dopiero w osmym miesiacu ciazy z misiem gdy poczol siare a nie jego słodkie mleczko. Wiem ze niby nie powinno sie karmic w ciazy ale to bylo strasznie trudne a misiu urodzil sie zdrowym chlopcem o wadze 4 kilogramow.
 
reklama
Ja dwójkę swoich dzieci urodziłam naturalnie,fakt bolało strasznie ale patrząc na KTG modliłam się aby wszystko było okej i nie trzeba bylo by robić CC.Przy pierwszym porodzie byłam nacięta rana długo się goiła,przy drugim obyło się bez i juz na drugi dziń biegałam po oddziale.
Co do karmienia piersią syna karmiłam 10 m a córcię 19 karmiłam tylko ze względów czysto ekonomicznych bo wiadomo nic to niekosztuje a mleko jest dośc drogie.Mimo naturalnego karmienia moje dzieci nie unikneły alergii a potem astmy a mnie kosztowało to dużo wyrzeczeń czyli dragońska dieta bezmleczna.Teraz będę o wiele mądrzejsza już postanowiłam karmię tak 3-4 m i tyle.
 
jejku naskoczyłyscie na dziewczyne:zawstydzona/y: moze dziewczyna chce rzucic a nie potrafi, szuka u nas pomocy a w do niej od razu jak z torpedy.

powiem ci na moim przykładzie. Paliłam nieduzo bo ok 5-6papierosów dziennie, jak zaszłam w ciaze (jeszcze nie wiedziałam ze jestem) to papierosy przestały mi smakowac... ale paliłam nadal zyjac w nieswiadomosci. Gdy dowiedziałam sie ze jestem w ciazy (5tydz) wyrzuciłam reszte papierosów i nie ciagnie mnie, nie mam ochoty palic.
 
Osobiście uważam że palenie w ciąży jest skrajnie nieodpowiedzialne. Na własne życzenie możemy sprawić że nasze dziecko będzie chore lub niepełnosprawne...nie mogę sobie wyobrazić że świadomie mogłabym narażać zdrowie i życie swojego dziecka.
 
Ja przed ciążą dużo paliłam,zawsze zastanawiałam się jak ja to zrobię kiedy będe w ciąży żeby nie palić,co pewien czas próbowałam przestać bez skutku,ciężko było.kiedy dowiedziałam się o ciąży ok.5 tydzień postanowiłam nie palić za wszelką cenę nawet objadania się jednak cały czas miałam ochotę,ciągneło i trwało to ok 2 dni.Po tych 2 dniach zapach papierosa a nawet widok papierosów powodował wymioty.Też ciężko bo zapach papierosów czułam z ogromnej odległości,najchętniej zabroniłabym palenia sąsiadom na balkonach w całym bloku a jednak cieszyłam się bardzo że nie muszę walczyć z pokusą:)I nie przeszło mi to mam nadzieję że po ciąży już nie wrócę do tego nałogu.Rozumiem jak może być trudno rozstać się z tym dziadostwem i jeśli któraś z wasprzyszłe mamusie walczy z tym to życzę wam takiego wstrętu do papierosów jak u mnie:)
 
ja palilam przed ciaza, a nawet w ciazy kiedy o tym nie wiedzialam :zawstydzona/y: w dniu wykonania testu oczywiscie juz nie chwycilam za faje no i na jutro nie pale juz 2 miesiace, dobrze mi z tym i na sama mysl o papierosach robi mi sie nie dobrze :-p
 
mam dwie koleżanki, które paliły całą ciążę. jedna paliła mało i problemy z dzidziusiem miała podczas ciąży i jak teraz widzę, to straszny urwis, a wręcz diabeł z niego. nie słucha mamy i nie rozumie niektórych zakazów, pomimo że wie, co mama powiedziała. nie wiem, czy to papierosy mają wpływ na dziecko, ale naprawdę wierzcie mi jest on okropny. urodził się malutki, 2,650 i łożysko było "stare" czy jakoś tak, nie pamiętam co dokładnie koleżanka mówiła. inna zaś w ciąży paliła 2 paczki dziennie!! miała zwiększoną ochotę na papierosy w ciąży. dzidziol zdrowy i duży, świetnie się chowa, jest bardzo mądry, szybko się uczy no i oczywiście też urwisek, ale taki do zniesienia :p ja nie palę już odkąd zaczęliśmy się starać o pierwszą dzidzię. teraz będzie już ponad rok, jak z rana nie budzi mnie okropny kaszel i się z tego bardzo cieszę :)
 
Ja przed ciążą paliłam jak smok... :zawstydzona/y: Później, kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży było mi ciężko, ograniczyłam palenie bardzo, ale mimo wszystko podpalałam trochę. I pewnego dnia mnie odrzuciło :-) teraz nie palę i nie chcę już wracać do tego świństwa po ciąży
 
Ja rzuciłam w styczniu. Już planowałam ciążę i miałam za sobą kilka nieudanych prób pozbycia się nałogu. Na szczęście w moje ręce trafiła książka Allen Carr "łatwy sposób na rzucenie palenia".

Wiem że to brzmi niedorzecznie (bo jak książka może pomóc) ale na mnie podziałało. Z wielką radością po przeczytaniu przestałam palić. I może raz mnie ciągnęło, ale przez 5 sekund. I teraz gdy nosze bąbla, fakt ze udało mi się dużo wcześniej rzucić sprawia że jestem spokojniejsza.
 
Ostatnia edycja:
reklama
wstyd sie przyznac ale palilam przed ciaza jakos kilka dni przed zajsciem w ciaze przed owulka rzucilam palenie ...i nie pale do dzis i to nie stopniowo tylko z dnia na dzien .
Nie wyobrazalam sobie siebie palacej w ciazy trujacej siebie i moje niewinne dziecko.

Dobra robota dziewczyny :) Palenie to swinstwo ...i obrzydliwy smierdzacy nalog. Szkoda naszych babelkow :)
 
Do góry