mikusia84r
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 1 794
Moja Milenka ma 2 latka i prawie 5 miesięcy. Ze spaniem to był u nas straszny problem. Mała potrafiła biegać nawet do 24-1 w nocy, nic nie mogłam zrobić- ie miałam czasu by obejrzeć np. film. Wstawała ok 10-11 rano, a drzemkę ucinała ok 17 na godzinę. Byłam wykończona takim rytmem jej dnia. Postanowiłam to zmienić. Zaczęłam ją układać zaraz po bajce. (akurat wykorzystałam to, że mąż miał 3 zmiany do 1 w nocy, więc byłyśmy same w mieszkaniu, co mi znacznie ułatwiło). Oczywiście na początku były wielkie płacze i protesty, ale jakoś przez to przebrnęłyśmy. Teraz chodzi spać o 19.30, zasypia w mig, a wstaje ok 8-9 rano, oczywiście nie ma spania w dzień. Taki rytm jest super, ja wieczorem mam czas dla siebie, no i nie zrywam się o np. 5 czy 6, mogę też pospać.