Ale kto kogo obraża?
Protesty i postulaty antyaborcjonistów dotyczyły właśnie przesłanki embriopatologicznej.
Ja sama jestem za aborcją na życzenie na wcześniejszym etapie ciąży i późniejszej z przyczyn medycznych, przy czym rozumiem potrzebę przerywania ciąży z powodu najcięższych wad letalnych nawet i w 35 tygodniu (bo nikt mi nie wmówi ze kontynuowanie ciąży w przypadku np bezmózgowia, braku nerek, przepukliny sercowej, itp wbrew woli matki ma jakikolwiek sens, obojętnie czy to 10, 20 czy 38 tydzień)