reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

O Tym Się Nie Mówi - Film

reklama
@kasiaa91 A w ogóle to właśnie zdałam sobie sprawę, jak bardzo jesteśmy naznaczone tym, do czego sprowadza się debata u nas w tym zakresie. Wyobrażasz sobie, żeby powiedzieć jestem za/ przeciw leczeniu chorób psychicznych/otyłości. Albo jestem za/ przeciw chemioterapii/morfinie. Ale za to z jakiegoś powodu dyskutujemy czy ktoś jest za/przeciw legalnej aborcji czy leczeniu niepłodności.
Masz racje. Nigdy zresztą nie użyłabym sformułowania „jestem za leczeniem niepłodności” bo to w każdym przypadku jest, cóż, leczenie.

Aborcja nie jest tym zawsze - o ile są przyczyny medyczne, to są jeszcze przyczyny karne i właśnie te z „wolnego wyboru”.
I w tym ostatnim nie ma mowy o leczeniu, bo nie ma (dla mnie) tu miejsca na decyzję terapeutyczną lekarza. To kobieta ma samostanowić o swoim losie i ciele.

istnieją - dla mnie - dobre (bo idealnych nie widzę) rozwiązania w kwestii aborcji, które wg mnie każdego medyka opierającego swoje działania na wiedzy a nie wierze zostawiałyby z czystym sumieniem, jednocześnie dając kobietom czas i możliwość decydowania o sobie.
Kompromis - ale nie taki jaki istniał w Polsce.

Nie rozumiem natomiast propozycji niektórych organizacji pro choice jak przerwanie zdrowej ciąży w momencie kiedy płód ma możliwość przeżycia poza organizmem matki - zdrowy płód w 39+0 tygodniu naprawdę nie różni się już od dziecka urodzonego w 39+1 i rozumiem i w pełni popieram medyków którzy takiej aborcji by nie dokonali. (Chyba dziewuchy dziewuchom o tym pisały).
 
Obejrzałam, dobry dokument. Bardzo ciekawie wypowiada się pani psychiatra bo od tej strony to rzadko się coś słyszy, zamiecione pod dywan a to jak domek z kart, bardzo logicznie się wypowiadała.
Co mnie zdziwiło to to że wady genetyczne przedstawione na początku zostały przedstawione tak jakby ludzie nie mieli świadomości że one istnieją i jak dokładnie wyglądają. Mi się wydaje(wydawało) że te wady są raczej dobrze znane ludziom sama jak słyszę to mam przed oczami od razu co najmniej kilka zdjęć. Chyba że to po prostu moje dzikie zainteresowanie genetyka się odzywa. Lub musieli dodać dramatyzmu do i tak dramatycznego kontentu lub rzeczywiście zakładają to że ludzie nie wiedzą 😱

Ale jesli zakładać ta druga opcje co jeśli rzeczywiście ludzie nie są świadomi i są za całkowitym zakazem aborcji lecąc na takiej całkowitej nieświadomce? To chyba najgorsze. Bo jeśli są za całkowitym zakazem dobrze wiedząc do czego to prowadzi to jeszcze jestem w stanie zrozumieć choć i tak jest to przykre nawet mimo zrozumienia. Bo to nie tylko rząd jest za zakazem za rządem idą też ludzie bo mają swój elektorat w końcu

Było tam jeszcze powiedziane/ porównane dziecko do nowotworu że czasem jest aż tak zdeformowane. No i tak w Czechach był przypadek że urodziło się dziecko bez kształtu dziecka po prostu kula z sercem. Dokładnie tak jak ten lekarz opisywał na początku, że ciężko czasem ogarnąć gdzie jest przód a gdzie tyl.
Koszmar. A niby kraj cywilizowany, nawet w Europie leży
 
Obejrzałam, dobry dokument. Bardzo ciekawie wypowiada się pani psychiatra bo od tej strony to rzadko się coś słyszy, zamiecione pod dywan a to jak domek z kart, bardzo logicznie się wypowiadała.
Co mnie zdziwiło to to że wady genetyczne przedstawione na początku zostały przedstawione tak jakby ludzie nie mieli świadomości że one istnieją i jak dokładnie wyglądają. Mi się wydaje(wydawało) że te wady są raczej dobrze znane ludziom sama jak słyszę to mam przed oczami od razu co najmniej kilka zdjęć. Chyba że to po prostu moje dzikie zainteresowanie genetyka się odzywa. Lub musieli dodać dramatyzmu do i tak dramatycznego kontentu lub rzeczywiście zakładają to że ludzie nie wiedzą 😱

Ale jesli zakładać ta druga opcje co jeśli rzeczywiście ludzie nie są świadomi i są za całkowitym zakazem aborcji lecąc na takiej całkowitej nieświadomce? To chyba najgorsze. Bo jeśli są za całkowitym zakazem dobrze wiedząc do czego to prowadzi to jeszcze jestem w stanie zrozumieć choć i tak jest to przykre nawet mimo zrozumienia. Bo to nie tylko rząd jest za zakazem za rządem idą też ludzie bo mają swój elektorat w końcu

Było tam jeszcze powiedziane/ porównane dziecko do nowotworu że czasem jest aż tak zdeformowane. No i tak w Czechach był przypadek że urodziło się dziecko bez kształtu dziecka po prostu kula z sercem. Dokładnie tak jak ten lekarz opisywał na początku, że ciężko czasem ogarnąć gdzie jest przód a gdzie tyl.
Koszmar. A niby kraj cywilizowany, nawet w Europie leży
Przecież cała narracja Kaji Godek oparta jedt na tym że w przesłance embriopatologicznej zabijano uśmiechnięte bobaski z lekkimi objawami ZD co najwyżej. Lub zdrowe dzieci „z podejrzeniem”.
 
reklama
Film o tych najtrudniejszych sytuacjach po X 2020 do obejrzenia i refleksji

Nie wiem nawet co mądrego mogłabym napisać bo większość została już powiedziana. Ja nie wierzę po prostu, że przez bandę idiotów, tak wiele z nas, kobiet, zostało skazane na traumę do końca swoich dni. Bo jest to ciężkie dla męża, dla rodziny ale tylko my doświadczamy porodu, tylko my czujemy ruchy tego dziecka, tylko my będziemy pamiętać ten obraz do końca życia.
Nie wyobrażam sobie tego...
Nie rozumiem tylko dlaczego się cofamy, dlaczego nic z tym nie robimy, dlaczego pozwalamy na upodlenie nas. Bo to jest upodlenie...
Nie wchodząc na tematy polityczne, mam tylko nadzieję, że obecną władza straci wkrótce autorytet i przyjdzie ktoś, kto cofnie tę chorą ustawę.
Nie zgodzę się jedynie z wypowiedzią, która tu wcześniej się gdzieś przewinęła, że nie jesteśmy oceniane. Owszem, jesteśmy... Ja sama nigdy nie ukrywałam, że poronilam. Pomijam spojrzenia jakbym trędowata była, ale kilka osób wprost zapytało mnie, włącznie z moją teściową, ciekawe co złego zrobiłam, że straciłam ciążę...
 
Do góry