O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

[Melanie]

nie wiem z jakiej to okazji ale łomiotowałam przed chwilką jak kot
brzuch miałam twardy i bolal mnie paskudnie
zestresowalam się, że to coś ala poród

teraz już po... łomiotowaniu brzuch miękki
ale żołądek boli

 

[Agutek]

Mel, a może coś zjadłaś??

mnie wczoraj też strasznie bolał brzuch i się porządnie przestraszyłam, ale mojego męża również dopadło, więc podejrzewam, że to coś własnie od jedzenia

 

[debiutantka]

Wolałabym nie krakać ale słyszałam niedawno, że znów panuje ta nieszczęsna grypa żoładkowa :/... Ale ona ma chyba dodatkowe obiawy niż ból brzucha...

 

[miloku]

witam dziewczyny

dokuczaja mi nerwy a szczegolnie na kolezanki ktore prubuja mnie nastraszyc przed poradem i opowiadaja jakies straszne bzdury

ale nie z wlasnego doswadczenia tylko koleznka koleznaki ma koleznake i jej kolezanka slyszala cos tam

a poza tym to dalej jestem spuchnieta i bola mni eplecy

zawleczki na cycochach puscily juz na obydwu tylko lewy tak kropelkuje , a prawy sie leje


Melanie co tobie ? nie daj sie grypie zoladkowej . badz twardza ;-)

 

[miloku]

o rany taki chociaz jeden dzien w spa

oj ajk milo by bylo :-) :-) :-) :-) :-) :-)

 

[bogda]

A ja juz po obiadku!!!Moj maz zakupil wlasnie lody MALAGA-moje ulubione i zaraz bedziemy sie tuczyc z maluszkiem!kurde juz ok 20 kg ponad a ja dalej sie opycham takimi rzeczami-ale najlepsze jest to, ze nie mam wcale wyrzutow sumienia!!
potem bede sie martwic jak to wszystko zrzucic z wagi!
dobra ide jesc bo zabraknie dla mnie!
Aha i jeszcze musze poszukac koszulke z reprezentacja Polski na meczyk

 

[magdakap]

BOGDA- to kibicujemy!
Ja na obiadek właśnie czekam. Mąż się uwija w kuchni a ja leżę:-) Na deser przydał by się lód, ale dziś mąż serwuje galaretkę - mniam!

 

[miloku]

ja tez juz po obiadku a na deserek byl zinmy puding czekoladowy z bita smietana pychota

bogda mi tak tez dobrze z tym objadaniem sie .potem bede sie pocic i glodzic .chyba

 

[Agutek]

my dzisiaj na obiadku byliśmy u teściów:-)
dostarczyłam dzidziusiowi sporą porcję żelaza, bo zjadłam "czerwone" mięsko (na które normalnie nie mam ochoty i prawie w ogóle go ostanio nie gotuję) i buraczki :-) było smacznie, ale jutro już znowu trzeba samemu gotować...niestety

 

[magdakap]

NO I W RĘKĘ PRZEGRALIŚMY!!!! BUUUU