reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Objawy ciąży lekko ustały

reklama
Kochanie trzymam kciuki że będzie dobrze i pamiętaj o tym że nie ma co się sugerować innymi
wiem ale w tym przypadku sugeruje się tez trochę swoją poprzednią straconą ciąża. Wtedy myślałam ze to przypadek bo tak tez wszyscy pisali na forum, ale teraz jak się to powtórzy to mam pewność, że mój organizm właśnie tak działa.
Może to wyglądać na nakręcanie się choć dla mnie to trochę takie łagodzenie ewentualnej złej sytuacji. Jakbym wmawiała sobie, że wszystko jest Ok i w piątek usłyszała najgorsze byłoby ze mną źle, a tak trochę się z tym godzę i czuje ze będzie mi łatwiej
 
wiem ale w tym przypadku sugeruje się tez trochę swoją poprzednią straconą ciąża. Wtedy myślałam ze to przypadek bo tak tez wszyscy pisali na forum, ale teraz jak się to powtórzy to mam pewność, że mój organizm właśnie tak działa.
Może to wyglądać na nakręcanie się choć dla mnie to trochę takie łagodzenie ewentualnej złej sytuacji. Jakbym wmawiała sobie, że wszystko jest Ok i w piątek usłyszała najgorsze byłoby ze mną źle, a tak trochę się z tym godzę i czuje ze będzie mi łatwiej
Wiesz co, powiem Ci jak u mnie było też sobie wyobrażałam najgorsze, żeby się przygotować i jak się okazało najgorsze to przygotowywanie się nic nie zmieniło było mi tak strasznie źle że nawet teraz gdy o tym piszę lecą mi zły bo to miało być moje wymarzone maleństwo na które tak długo czekamy. Do tej nam się nie udało i powoli tracę nadzieję, bo tak bardzo pragnę mieć chociaż jedno dziecko.
 
Wiesz co, powiem Ci jak u mnie było też sobie wyobrażałam najgorsze, żeby się przygotować i jak się okazało najgorsze to przygotowywanie się nic nie zmieniło było mi tak strasznie źle że nawet teraz gdy o tym piszę lecą mi zły bo to miało być moje wymarzone maleństwo na które tak długo czekamy. Do tej nam się nie udało i powoli tracę nadzieję, bo tak bardzo pragnę mieć chociaż jedno dziecko.
Trzymam mocno kciuki aby się udało
 
Jakoś w 7 TC moje objawy zupełnie ustały. Ot tak. Piersi nie tylko przestały boleć, ale zrobiły się "oklapłe" jak chwilę przed @. Panikowałam strasznie i z tej paniki zaczął boleć mnie brzuch. Ból jak na okres, więc możesz sobie wyobrazić. Na szczęście dwa dni później miałam wizytę u ginekologa. Widok bijącego serduszka mnie uspokoił :) a za parę dni objawy się nasilily, dziś jestem w 16tc, więc już w ogóle są czasem dni, że wcale nie czuje się ciążowo :)
 
Jakoś w 7 TC moje objawy zupełnie ustały. Ot tak. Piersi nie tylko przestały boleć, ale zrobiły się "oklapłe" jak chwilę przed @. Panikowałam strasznie i z tej paniki zaczął boleć mnie brzuch. Ból jak na okres, więc możesz sobie wyobrazić. Na szczęście dwa dni później miałam wizytę u ginekologa. Widok bijącego serduszka mnie uspokoił :) a za parę dni objawy się nasilily, dziś jestem w 16tc, więc już w ogóle są czasem dni, że wcale nie czuje się ciążowo :)
To przywraca trochę nadzieje…
 
reklama
U mnie podobnie, co prawda z jedynych objawów to u mnie tylko te piersi ale coś ok 8t przestały boleć. W 6t dotknąć ich nie mogłam, gdy brałam prysznic i tylko je polewałam wodą to i tak było to straszne uczucie a potem nagle w 8t ból zaczął zanikać.
Dookoła wszystkie z wymiotami, bólami, nudnościami a u mnie piersi i to już tylko ledwo ledwo coraz mniej bolały, do tego byłam na Duphastonie i obowiązkowym leżeniu. Same czarne myśli miałam chociaż starałam sie dookoła pokazywać że jest spokój.
A tu na wizycie serducho bije, dziecko rośnie, a piersi raz nie bolą w ogóle a raz spać nie mogę bo każdy ruch powoduje taki ból że się budzę.
Aktualnie znowu mam wymuszone leżenie ale najważniejsze że dziecinka sobie rośnie.
 
Do góry