reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obniżenie narządów po porodzie

Dziewczyny a co z badabiem manualnym? Czy Wasze fizjo badaja Was? Czy uciskaja wam miejsca za bardzo spięte? Czy miala któraś uciskane miejsce przy jelitach?
 
reklama
@gaia

W porzadku. Takie podstawy, ale jakze wazne, postura, zachowanie przy kaszlu czy dzwiganiu. A oprocz tego cwiczenie podobne do tego opisywanego na 2 stronie, czyli podciagnie narzadow do gory jakby poprzez zaciskanie i na wydechu.
Hej
I jak się czujesz? Udało Ci się wyćwiczyć? Chodzisz jeszcze do tej fizjo? Zadowolona jesteś?
 
:)To i ja napiszę coś pozytywnego. Po roku rehabilitacji u mnie jest o wiele lepiej. Wszystko się sciasnilo i podciągnęlo. Miałam obniżoną przednia ścianę i zero skurczu. Zero!!!!! Teraz podobno mam super silne miesnie. Ściana bardzo się poprawiła chociaż całkiem na miejsce nie wróciła. Ale ja zrozumiałam, ze większość kobiet ma jakieś obnizenie po porodzie i nawet o tym nie wie. Moja fizjoterapeutka powiedziała mi, ze ona tą przednią ścianę tez ma
lekko obniżoną a dowiedziała się jak zaczęła się szkolić w tym temacie, wiec naprawdę to powszechny problem. Dotyczy tez waszych koleżanek, które często niedowierzają, ze takie coś może się
stać, bo u nich wszystko Ok . Może każdej z nas. To był dla mnie ciezki roku. Byłam na dnie emocjonalnym czasami, ale nie poddałam się. Nie zgodzę się tylko, ze nie trzeba iść do fizjo.
Ja bez fizjo bym nic nie osiągnęła,
Bo miałam zero skurczu dlatego na efekty pracowałam rok. I gdybym nie była pod opieką fizjoterapeutek to bym dawno się poddała. No i na pewno bez elektrostymulacji na początku bym za wiele tez nie zdziałała. Uważam, ze każda kobieta po porodzie taka
fizjoterapeutke powinna odwiedzic i zmienić nawyki zwłaszcza w toalecie. Podsumowując czuję się bardzo dobrze i dopuszczam myśli o jeszcze jednej ciąży. Pozdrawiam i nie poddawajcie się:) P.S. Teraz do Was piszę i ćwiczę ;)


Drogie Dziewczyny, jestem tu nowa, 3 miesiące po porodzie niestety z tym samym problemem, z obsunietą pochwą.

Przeczytałam wszystkie wypowiedzi z tego wątku i powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem jak jesteście dzielne oraz ile macie woli do walki. Cieszę się, że tu trafiłam.

Mialam bardzo szybki i bolesny poród sn ( 1,5 ha na sali porodowej), praktycznie urodziłam synka na dwa parcia. Nacięcie bardzo mi się źle goiło - blizna do tej pory boli - rehabilitujemy ją z fizjoterapeutką uroginekologiczną.

Wszystko było ok, aż w niedzielę zobaczyłam, że "coś" mi zasłania wejści do pochwy. Niestety chyba musiałam coś dźwignąć. Jestem zła na siebie i załamana.
 
Ostatnia edycja:
Warto na pewno poszukać na początku we Wrocławiu, niestety nie znam tam konkretnych specjalistów, najbliżej w Katowicach - jest tam też poradnia nietrzymania moczu, ale warto popytać czy bliżej ktoś nie działa wyspecjalizowany w tym kierunku.
Pozdrawiam serdecznie,
Maria
Witam, czy mogłaby mi Pani podpowiedzieć w Warszawie jakieś miejsce godne uwagi , kto pomoże mi z tymi schorzeniami? Dziękuję
 
Czy lepiej iść do Pani Kaden w Warszawie czy do Hbclinic? Jeśli do drugiego miejsca to do kogo konkretnie?
 
Witam serdecznie, ja też jestem tu nowa, dwa tygodnie po drugim porodzie SN. Poród szybki, mnóstwo partych w ciągu pół godziny, córeczka 4020, pod koniec porodu miałam wrażenie, że pekne. Od półtora tygodnia, czyli prawie cały polog mam parcie na pęcherz, a raczej na cewke, w sumie sama nie wiem, bo odczucie dziwne. Trochę czuję to też w pochwie, ale oglądając się codziennie, nie stwierdzam, żeby coś wystawalo. Samo to parcie jest mega męczące. Mam pytanie do dziewczyn, które miały głównie taki objaw - przeszło Wam to już do końca? W jakim czasie od porodu? Jutro będę dzwonić w sprawie diagnozowania i terapii, ale chciałabym się dowiedzieć, czy mam szansę z tego jakoś wyjść :-(
 
Hej. Jestem po dwóch porodach. Jedno naturalne drugie bliźniaki cc . Założyłam wkładkę domaciczna mirene . Po 2 latach od porodu coś się pozmienialo. Zaczęły sie straszne problemy z pecherzem ciągle odczuwalne parcie na pęcherz jakiś dyskomfort w kroczu i pobolewanie podbrzusza. I to ciągle uczucie parcia. Byłam u 3 lekarzy kazdy mówił żewszystko jest ok. Że nie nam obniżenia. A ja to właśnie tak odczuwam szyjke macicy czuje bardzo nisko. Jak to możliwe. Nikt nie widzi problemu. I znikad pomocy. Cwicze to dno miednicy. Zrobiłam badanie urodynamiczne. I tak mnie odsyłaja. To tu to tam. Czemu nikt nie potrafi powiedzieć co mi jest. Z tego co tu wyczytałam pewnie dotyczy mnie to obsuniecie się ścian pochwy wieczorem dużo gorzej się czuje. I widze ze powinnam zacząć od fizjoterapety urologicznego.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, niestety i mnie dosięgnąl ten problem. Lekarz stwierdził obniżenie przedniej ściany pochwy. Oprócz tego uzyskałam informację że to nie zagraża mojemu życiu ! Fizycznemu może nie, ale psychicznemu bardzo ! I zero pomocy Na własną rękę znalazłam fizjoterapeutke która pracuje metoda Koszli, czy któraś z Was stosowała ta metodę ? Czy jest nadzieja na poprawę ?
 
reklama
Do góry