reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odgłosy, krzyki, sylaby słowa naszych dzieciaczków

Otylka ciagle mówi mama, mamamama, pewnie nieświadomie ale mówi, podobno jak tylko mija 14 godzina to niczego innego nie mowi, tylko mama i grymasi i czeka na mnie.Babcia zabiera ją do okna i czekają... a największy uśmiech robi jak otwierają drzwi bo wie, że po schodach już do niej biegnę
 
reklama
Moja mam też się upiera że Karolek tak za mną jak jestem w pracy :) a dziś podeszłam do nich jak przyszłam z pracy - byli na dworze, ale poszłąm jeszcze do domu przebrać cieplejszą kurtkę a on w płacz maaaammmmmmmaa - fajnie to wychodzi...jakby faktycznie dzieciaczki za mamą płakały...tatuś jest niepocieszony i próbuje go uczyć "tata" ale nic z tego, lubi jeszcze takie brrrr przy któym jest plucie na maksa...czasem jak tak przy jedzeniu zapoda to chyba nie muszę mówić co się dzieje :)
 
No i nasz Julek zaczal cos przebakiwac i widze, ze w sumie to nie jest az tak bardzo w tyle jesli chodzi o dzwieki bo ja nie wiem czemuale bylam pewna ze juzwszystkie maluchy ciagle baba, gaga, dada, mama, papa itp. maja opanowane a on jedynie eeeeee, maaaamaaa jak jestzmeczonu czy marudny, neee tez wowczas i ogolem ciagle agh... a ostatnio czyli dwa ostatnie dni to tez go naszlo na nasladowanie nie wiem czego ale robi tak jak napisala Baska takie brrrr wydetymi wargami i pluje pzrry tym glownie sobie na brode ale przy jedzeniu toi na moja potrafi poleciec;-) Czasem trenuje tez mowe z jezykiem miedzy wargami;-) albo i jeszcze lepiej z paluchami w buzi:baffled:
Ale i tak sie ciesze ze zaczal wydawac dzwieki:-D
 
Nasze maluszki to straszne gaduły :-) Marcinek też woła "mama", ale niestety ostatnio dowiedziałam się, że sylaba "ma" jest po prostu najłatwiejsza do wymówienia, bo używane są w niej wargi - najlepiej rozwinięty "element" aparatu mowy... Ale i tak się cieszę:-) Zwłaszcza, że pierwszy raz powiedział to w dniu moich urodzin:-)
Poza tym często słyszę "am" (odwrotność "ma" - jak wyżej), choć tu akurat mam wrażenie, że Marcinek wie, co mówi - woła to zawsze, kiedy szykuję jedzonko albo już w trakcie jedzenia. Może dlatego, że nauczyłam go informować mnie, czy jest głodny - po prostu pytam go "am, am, am?" i jeśli jest głodny, to dostaje wtedy szału: śmieje się, krzyczy i kopie nóżkami jak szalony:tak:
Oczywiście u nas też pojawiło się "brrr" z potokami śliny:-D , "ebwu", "bu", "gu" itp., ale najfajniejsze jest "Jejku jeku":-) Naprawdę tak mówi, kiedy ma smoczka w buzi:tak: :tak: :tak:
 
A mój namiętnie czyta książeczki :-). Najbardziej krzyczy jak czytamy "Katar".. Spodkał katar Katarzynę , A-psik... i razem ze mną robi "aps" wychodzi to przezabawnie....dokładnie robi to w tym momencie co trzeba .. ciekawe czy rozumie czy akutar mu tak wychodzi:confused: . Poza tym gada do maskotek na macie w swoim języku, okres pisku jak na razie mu przeszedł, chociaż gdy robi się zmęczony i zbliża się pora spania zaczyna owiele głośniej rozmawiać, to jest dla mnie znak że szykujemy się "lulu"
 
Dziewczyny a czy wasze dzieciaczki tez mówią "bleeeeee" jak im coś nie smakuje ?! Bo my zauważyliśmy że nasza Zosia takmówi , może to jakiś naturalny wydzwięk na smakowe niezadowolenie ....... Dziś właśnie mieliśmy zabawna sytuacje karmiliśmy Zosie z mężem pirre ryżowym z groszkiem i marchewka .Mąż dał jej jedną łyzeczke, Zosia się skwasila , pyrchneła i powiedziała :"Nie ,Bleeee" a my mało nie posikaliśmy się ze śmiechu :laugh2:
 
U nas podobnie Wojtek niecierpi jabłek ze słoiczka i na sam ich widok chowa się, zaciska wargi i mówi coś w rodzaju yyyym :tak: :-D a czasami jak wezmie lyzeczke do buzi to robi mine strasznie skwaszona a potem pluje na 100 metrów:-D
 
Moj jest totalnie niewybredny i pozera wszystko co mu zapodam w zwiazku z tym negatywnych efektow dzwiekowych zwiazanych z jedzeniem brak:-)
 
reklama
Do góry