no dobra znalazłam:
Zalecenia konsultanta krajowego w dziedzinie pediatrii dotyczące profilaktyki krzywicy i osteoporozy określają, ile wapnia powinny zjadać dzieci w ciągu doby:
niemowlęta - do końca 6. miesiąca życia - 400 mg
starsze niemowlęta - do końca 1. roku życia - 600 mg
dwu- i trzylatki - od 800 do 1000 mg
dzieci od 4 do 9 lat - 800 mg, a od 10 do 18 lat - 1200 mg
W 100 ml Nutramigenu jest 90 mg wapnia (sprawdźcie sobie ile w wasym mleczku i w innym nabiale). Czyli Marysia przyjuje wapnia około 450 mg - niby za mało ale wapń jest jeszczew wielu innych produktach - m.in w Sinlacu, kaszkach i warzywach - ja jej na przykład ostanio badałam poziom wapnia i jest ok.
Wapń w warzywach i owocach
Co zrobić, jeśli dziecko rzeczywiście nie może pić mleka? Podawanie wapnia w postaci preparatów farmakologicznych jest najgorszym rozwiązaniem.
Lepiej dostarczać go w innym rodzaju pożywienia, ale to wcale nie jest takie proste. To prawda, że wapń występuje nie tylko w mleku, ale mleko zawiera go najwięcej, i to jest najlepiej przyswajalnego. Gdybyśmy chcieli czerpać wapń z warzyw i owoców, to aby otrzymać równowartość szklanki mleka, musielibyśmy zjeść (do wyboru):
60 dag pomarańczy, jeżyn albo malin;
40 dag fasolki szparagowej albo daktyli;
30 dag suszonych moreli, selera albo brokuł;
25 dag tofu, rodzynek albo oliwek;
20 dag białej fasoli, ciecierzycy albo szpinaku;
12 dag suszonych fig;
półtora pęczka natki pietruszki.
W dodatku z mleka i nabiału wchłaniamy aż 80 proc. wapnia, a z jarzyn i owoców - zaledwie 13 proc. Lepszym źródłem tego pierwiastka są nasiona i orzechy. Występuje on także w produktach zbożowych, ale gdybyśmy chcieli zastąpić nimi szklankę mleka, musielibyśmy zjeść aż... 15 kromek pełnoziarnistego chleba żytniego lub grahama. Dlatego - postawmy na mleko.