alexandriaa
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny!! Wstałyście już?? Bo ja wszystko poprałam i wzięłam się za prasowanie i.... wyprasowałam 2 bodziaki - masakra, a jeszcze cała sterta rzeczy przede mną. No ale tak to jest jak się wszystko zostawia na ostatnią chwilę. Jeszcze wczoraj dostałam paczkę od teściowej z ubrankami, więc trochę tego mam. Ogólnie jestem już bardzo zmęczona tą ciążą. Nie mam siły na nic, nawet się wyszykować czy pomalować - chodzę jak nie powiem co :-) A co tam u Was? Jutro o 8 rano mam wizytę, mam nadzieję że wszystko ok, mój maluszek jakoś mało się ostatnio rusza :-/ wiem że ma mniej miejsca, ale mimo wszystko wolałam jak szalał :-) Miłego Dnia.
Co do prasowania ciuszków, to ja prasowałam na siedząco, bo nogi mi nie wytrzymywały stania przy desce do prasowania. A co do wyglądu, to też nic mi się nie chce ze sobą zrobić - chodzę po mieszkaniu w koszulce męża, bo moje nie są w staniem zakryć całego brzucha, spodni nie założyłam, bo po pierwsze ciężko trafić w nogawkę, a po drugie ciągle gdzieś mnie gniotą, włosy w nieładzie - jednym słowem masakra
Dopóki chodziłam do pracy, to jakoś się zbierałam, ale teraz jakby zobaczył mnie ktoś z pracy, to chyba by nie uwierzył, że to ja...