Nie wiem czy to odpowiednie miejsce, ale jestem całkowicie roztrzęsiona.
Ostatni okres miałam 30.11 do 4.12 w tym czasie doszło do zbliżenia z moim chłopakiem 2.12 i zsuneła się nam prezerwatywa.
Zażyłam tabletkę dzień po kolejnego dnia, ginekolog powiedział że nie ma potrzeby, żebym zazywała,bo w okres w ciąze nie zajdę,
jednak na wszelki wypadek zażyłam. Nie doznałam żadnych skutków ubocznych, poza nudnościami w ciągu miesiąca.
Po tym już nie było sytuacji w której mój chłopak penetrowałby mnie.
Przez te nudności, zrobiłam test 22 dni po stosunku,ale wyszedł negatywnie.
Ale dziś powinnam dostać okres i go nie ma, strasznie się zestresowałam, że może w ciązy będę.
Czytałam że może to rozregulować cykl,tzn kiedy dostanę?
Proszęo odpowiedź.
Ostatni okres miałam 30.11 do 4.12 w tym czasie doszło do zbliżenia z moim chłopakiem 2.12 i zsuneła się nam prezerwatywa.
Zażyłam tabletkę dzień po kolejnego dnia, ginekolog powiedział że nie ma potrzeby, żebym zazywała,bo w okres w ciąze nie zajdę,
jednak na wszelki wypadek zażyłam. Nie doznałam żadnych skutków ubocznych, poza nudnościami w ciągu miesiąca.
Po tym już nie było sytuacji w której mój chłopak penetrowałby mnie.
Przez te nudności, zrobiłam test 22 dni po stosunku,ale wyszedł negatywnie.
Ale dziś powinnam dostać okres i go nie ma, strasznie się zestresowałam, że może w ciązy będę.
Czytałam że może to rozregulować cykl,tzn kiedy dostanę?
Proszęo odpowiedź.