reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

Ja nie kładę Ignasia na poduszcze, jak karmię na leżąco to poduszkę sobie pod głową zwijam a on na płasko leży obok.
W łóżeczku pod materacyk włożyłam tę poduszkę klin i dzięki temu cały materacyk jest lekko pod kątem.
 
reklama
Ignaś dużo leży w łóżeczku, ja się boję go zostawiać u nas w łóżku, bo Krystian jest nieobliczalny a wolałabym, żeby nie skoczył na Ignasia niechcący.
W nocy cycolę na leżąco ale odkładam malutkiego właśnie ze względu na starszego jakby mu się coś w nocy zachciało nam do łóżka wskoczyć.
 
No to fakt,mogłoby yc nie wesolo!Jas na szczęście juz natyle jest duzy ze moge sie go nie obawiac,choc lunatykuje i gada w nocy okropnie;-):-):-):-)Ale tak to spokojnie moge mu zostawic Emilkę pod opieką
 
U nas niestety miłość braterska miesza się z zazdrością. Krystian niby tu całuje małego (też trzeba uważać, żeby mu karku nie skręcił, bo siły to on ma więcej ode mnie czasami) a za chwilę nie wiadomo skąd robi psztyk małemu w główkę.
Albo jak mamy małego na rękach to się na nas wiesza.
Trzeba mieć oczy dookoła głowy.
 
No nie zazdroszczę!Ja mam jednak luzik.Emisia spi sobie własnie jak królowa-całe łóżo ma dla siebie!!!:-D:-D:-DNa szczęscie mojemu M. to nie przeszkadza,wrecz przeciwnie.Z reszta dla mnie to tez jest mega wygodne o wiele bardziej sie wysypiam.A teaz przez dwie noce spałysmy same i tak dobrze było sie przytulic do takiego cieplutkiego małego ciałka:tak::tak::tak::tak:

ale mam inny problem.Wczoraj jak pierwszy raz podałam jej cebion to zaczęła mi po nim wymiotowac.Po vita k i vita d i espumisanie jest ok.I teraz nie wiem czy r\yzykowac i dac jej znów czy poczekac z poodawaniem do wizyty u pediatry(w przyszły piątek)?Moze cos poradzicie dziewczyny
 
Ostatnia edycja:
Ignaś na szczęście to złote dziecię :blink:.
Oj jakby dawał czadu tak jak dawał pierwszy to nie wiem jakbyśmy sobie teraz poradzili z dwójką.
 
A u nas Malutka w dzień śpi w swoim łóżeczku,ale w nocy,to z nami, w łóżku,przyznam troszkę z wygody:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:,bo po prostu szybciej mi zasypia przy cycce i nie muszę Jej odkładac do łóżeczka po każdym karmieniu,ale to tylko w nocy,aha i Ona śpi na płasko,a ja na poduszce i jeszcze jaśka sobie podkładam,bo lubię wyżej:-):-):-)
 
reklama
Z drugiej strony hehe uważajcie.
Moja siostra odkładała synka do łóżeczka a potem za kilka lat dopiero miała córeczkę i jej się nie chciało jej odkładać. No i skutkiem tego udało się jej rozłączyć pępowinę z córeczką na 12 urodziny, do 12 lat mała nie poszła spać dopóki mama się z nią nie położyła nawet jakby miała przy mamie do północy siedzieć to nie poszła.
Przyznam, że ja odkładałam pierwszego i ja się lepiej wysypiam jak mam świadomość, że mały nie śpi z nami.
Jak starszy się wpakuje do nas to też nie umiem się wyspać, od razu mi się czujka włącza i nie mogę w porządny sen zapaść.
 
Do góry