reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

ja wyczytałam w jednej z książek że dziecku 2-miesięcznemu można podawać już sok z marchwi ale tak 4-6 łyżeczek na dzień dziś będę próbować :tak:
a w ogóle mój mały zaczął bąble puszczać ustami ze śliny i pluć :szok: heheheheh

odważne, z którego roku ta ksiażka?? 4-6 łyżeczek to sporo, szczególnie dla dwumiesieczniaka... ja osobiście nie odważyłabym się.
 
reklama
Ja tak,jak Abeja uważam,że 2 miesiące to dość wcześnie,żeby podawać Maluchowi cokolwiek prócz mleka.Wogóle nie wiem,po co się z tym podawaniem tak spieszyć,jeszcze się tego wszystkiego nasze dzieciaczki zdążą najeść :tak::tak::tak:
Ja swojej Małej herbatek żadnych nie podaję.Czytałam gdzieś,ze dziecka karmionego piersią,nie trzeba dopajać,bo pokarm mamy najpierw gasi pragnienie,a potem zaspokaja głód :tak::tak::tak:
Bylasia,co do Twego pytania,to nie pomogę zbytnio,bo nie jeździłam w takie dłuższe trasy.Nasze maxymalne przejażdżki,to jakieś 20 minut :-):-):-).No i wtedy nasza Mała ma na sobie kombinezon :tak::tak::tak:.
Może ubierz Małego normalnie,tzn.bodziak,rajstopki,pajac,kombinezon na to i jak coś,to w samochodzie kombinezon zdejmiesz,jak zobaczysz,że Mu za ciepło,weź jakiś kocyk,jak coś to Synka nim przykryjesz :tak::tak::tak:
 
bylasia - ja jak mamy jechac gdzies z mala to zakladam jej do samochodu spodnie, bluzeczke i jakas bluze i przykrywam kocykiem, tylko ze tu nie ma takich mrozow jak w Pl, moze zaloz mu kombinezon a jak wsiadziesz do auta to wsadz do fotelika ale bez kombinezonu. Asia jak ma kombinezon juz sie ledwo co miesci w foteliku:no:
 

odważne, z którego roku ta ksiażka?? 4-6 łyżeczek to sporo, szczególnie dla dwumiesieczniaka... ja osobiście nie odważyłabym się.
84r. :-D ja małemu dałam tylko jedna i to drogą kropelkową również nie odważyła bym się dać mu więcej choć małemu posmakowało aż cały brykał i czekał na koleją kropelkę a jak się po każdym "łyczku" śmiał hehe

monisia ja podaję swojemu wodę do picia i meliske czasami ale mój jest na modyfikowanym mleku także to inna bajka ja np. mogę małemu juz po 4 miesiącu wprowadzać nowe rzeczy do "menu" natomiast dzieci karmione cyckiem moga po 6 miesiącu chyba ale nawet do 8 miesiąca moga być tylko na cycu bez wprowadzania różności bo to jest wystrczający posiłek dla malca natomiast na modyfikowanym juz tak długo bobas nie pociągnie(chyba)..nie wiem tak mi sie wydaję...
a co do tego soczku to ja nie bede mu dawała codziennie nie wiadomo ile tak tylko dla spróbowania tylko chciałam...

w ogóle znalazłam coś takiego:

Do konca czwartego miesiaca tylko mleko.
Od 5-go 4 razy mleko modyfikowane poczatkowe, 1raz przecier warzywny, sok lub przecier owocowy.
Od 6-go 4 razy mleko modyfikowane poczatkowe, 1 raz danie warzywno miesne, sok lub przecier owocowy, stopniowo wprowadzamy gluten: dodajemy do posilku 1 raz dziennie ok. 2-3g (pol lyzeczki) kaszki manny na 100ml zupki lub mleka(modyfikowanego).
Od 7-8 miesiaca 3 razy mleko modyfikowane nastepne, 1 raz danie warzywno miesne, 1 raz kaszka mleczna bezglutenowa lub deser owocowo mleczny, sok lub przecier owocowy, dodajemy doposilku 1/2 ugotowanego i posiekanego zoltka co drugi dzien oraz stopniowo zwiekszamy ilosc podawanego glutenu do ok 6g na 100ml posilku w 8. miesiacu.
Od 9-go miesiaca 2 razy mleko nastepne, 1 raz danie warzywno miesne, 1 porcja kaszki mlecznej glutenowej, sok lub przecier owocowy, dodajemy do posilku 1/2 ugotowanego jajka codziennie
Od 10-go miesiaca 3 razy mleczny posilek laczony z produktami zbozowymi (kaszki glutenowe lub bezglutenowe, pieczywo ,biszkopty), 1 raz zupka jarzynowa, 1 raz danie warzywno miesne, sok lub rzecier owocowy, do posilku 1/2 ugotowanego zoltka codziennie.
11-12 miesiac posilki jak w 10-tym miesiacu, wprowadzamy cale jajko 2-3 razy w tygodniu, twarozek,kefir, jogurt kilka razy w tygodniu.
 
Ostatnia edycja:
My tylko się cycujemy i Amelka nic więcej nie dostaje :-)

Dzisiaj zrezygnowałam ze spaceru, bo -11. Fakt, że słonecznie, ale strasznie zimno. Więc córa zrobiła mi prezent i śpi od dwóch godzin :szok:, ale to zapewne dlatego, że noc skończyła nam się o 5 :wściekła/y:
 
84r. :-D ja małemu dałam tylko jedna i to drogą kropelkową również nie odważyła bym się dać mu więcej choć małemu posmakowało aż cały brykał i czekał na koleją kropelkę a jak się po każdym "łyczku" śmiał hehe

monisia ja podaję swojemu wodę do picia i meliske czasami ale mój jest na modyfikowanym mleku także to inna bajka ja np. mogę małemu juz po 4 miesiącu wprowadzać nowe rzeczy do "menu" natomiast dzieci karmione cyckiem moga po 6 miesiącu chyba ale nawet do 8 miesiąca moga być tylko na cycu bez wprowadzania różności bo to jest wystrczający posiłek dla malca natomiast na modyfikowanym juz tak długo bobas nie pociągnie(chyba)..nie wiem tak mi sie wydaję...
a co do tego soczku to ja nie bede mu dawała codziennie nie wiadomo ile tak tylko dla spróbowania tylko chciałam...

w ogóle znalazłam coś takiego:

Do konca czwartego miesiaca tylko mleko.

Kochana nie obraź się, ale chyba bardzo stare książki czytasz, w kwestii nowości do menu niemowlaka sporo sie dzieje - tak jak w pediatrii w ogóle i to co robiło się kiedyś nie koniecznie robi się teraz. Prowadzi się wciąż badania i - powiem szczerze - nie przemawia do mnie argument że "kiedyś, jak Ty byłaś mała". Nie wiem jak wprowadzane przez moją mamę nowości odbiją się kiedyś na mojej wątrobie czy innych bebechach... a skoro teraz wiem, że lepiej się nie spieszyć - to faktycznie się nie spieszę.
Nie zgadzam się z tym, ze maluch na piersi może być do 8 miesiaca wyłącznie o mleku mamy. Od 6 mca powinno się już wprowadzać powoli nowości bo mleko mamy przestaje wystarczać dla szybo rozwijajacego się malucha..

a co do dziecka na butelce - każdy robi jak uważa, ale osobiście jestem zdania że nie ma się co spieszyć (szczególnie u dwumiesięczniaka) i zastosować się do ostatniego zacytowanego przeze mnie zdania.Twojego postu :-)
 
W 100% zgadzam się z AbEją- w kwestii żywienie dzieci i niemowląt ciągle się coś zmienia i jest prowadzonych wiele badań. :tak:
Jeszcze w czerwcu uczyłam się, że do 6msc dziecku wystarczy jedynie mleko i wręcz nie powinno się mu podawać nic innego, natomiast już w październiku uczono nas, że od 4msc można zacząć próbować podawać inne pokarmy.
Ja osobiście także bym się nie spieszyła z urozmaicaniem diety niemowlaka.
A to, że maluchowi smakuje nie oznacza, że jego organizm dobrze zareaguje na taką nowość.
Ale i tak podanie soczku jest mniejszym złem niż karmienie niespełna 3miesięcznego bobasa kaszką manną co robiła jedna mama, którą poznałam w szpitalu :szok:
 
nie no ja sie nie znam jestem jeszcze za młoda i za głupia dlatego jestem na forum aby wszelkie wątpliwości itp.rozwiać dzięki waszym radom. Ta książkę wzięłam od teściowej i tak z ciekawości ja przejrzałam i to wyczytałam nie zamierzam synkowi wciskać nie wiadomo czego bo jest za mały i jestem tego świadoma dziś tylko dla sprawdzednia dałam jedną łyżeczkę małą tego soczku z marchwi bo chciałam zobaczyć jak mały zareaguje ale nie zamierzam go tym JUŻ faszerować...poczekam az skończy te 4 misiące i dopiero zaczne powoli coś innego mu do jadłospisu podawać nie myślcie tu źle o mnie ;-)
 
karcia85 chyba większość młodych mam się nie zna i ma mnóstwo wątpliwości. I wątpię żeby ktokolwiek pomyślał źle o Tobie, bo przecież każda mama chce dla dziecka jak najlepiej :-)
Ja mimo, że właśnie kończę technologię żywności i żywienie człowieka myślę, że przed podaniem czegokolwiek do jedzenia małemu 5 razy zapytam lekarza i znajomych ;-)
ale to dlatego, że z takimi maluchami nigdy nic nie wiadomo.
Daj znać jak Twój mały zareagował na soczek. Mam nadzieję, że dobrze i już niedługo będzie go smakował bez obaw :-)
 
reklama
Do góry