reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad dzieckiem czyli o kolce, laktacji, karmieniu, śnie itp

smarowałam mu dziąsełka regularnie, faktycznie ostatnio przestałam, więc może zaczną znowu.Dziękuję za radę:tak:
może to i zęby chociaż dziąsełek nie ma spuchnietych:no:
 
reklama
Właśnie, a jaką maścią smarujecie dziąsełka. Co prawda u nas jeszcze też nie są opuchnięte, ale chyba wolałabym kupić i mieć w domu taką maść za wczasu. Co w ogóle o tych maściach sądzicie? Są skuteczne? Bo słyszałam, że to pic na wodę :confused:

Czy któraś z was pierze ubranka swojej niuni razem ze swoimi w normalnym proszku i płynie? Zastanawiam się czy nie spróbować wyprać jednego łaszka i zobaczyć jaka będzie reakcja skóry Witka.
 
Z tym zelem, to ja jakos nie jestem przekonana. Kupilam Dentinox Gel, bo mi kolezanka powiedziala, ze najlepszy ( babka w aptece potwierdzila, ale nie wiem czy nie dlatego, ze jest jednym z najdrozszych :wściekła/y:), no i po posmarowaniu przez chwile Robert raczek do buzi nie wkladal tylko sie oblizywal, ale po okolo 15 minutach bylo to samo. Czyli wszystko do buzi i tarcie czym sie da po dziaslach, tak wiec nie wiem czy to dziala czy nie, ale jakos nie mam przekonania. :no:
 
Aph ja mam dentinox gel i stosowalam go tylko i wylacznie w przypadku gdy Emilka byla markotna marudzaca i w ogole nie do zycia przez zabki.............i skutkowalo.......nakladalam rowniez na smoczek bo emilce bardzo smakowal ten zel i szybko go zjadala.............
a to ze wkladala raczki do buzi i wszytsko inne co sie znalazlo w poblizu ust to po prostu taki urok dzieci bo poczatkowo poznaja swiat przez smak...........wiec moze Robercikowi jakos specjalnie dziaselka niedoskwieraja bolem czy swedzeniem tylko lubi sobie poklumkac cos w buzce:tak:
A co do Natalki to dla niej rowniez zjadliwe ejst wszytsko nawet koc............ i gdy posadze ja sobie na kolankach i trzymam to ona mi sie zgina w pol i zaraz probuje zjesc mi rece..............emila w jej wieku juz rwala sie do siedzenia a ta nic a nic............tyle ze Natalka chyba bedzie raczkowala bo jzu zaczyna ,Emilka tylko pelzala a z pelzania wstala na nogi i chodzila...............
Ale namieszalam....wszytsko w jednym watku.................ale to przez to ze nie mam czasu na odpisywanie................teraz dziewczyny juz nakarmione i chyba spia.ale mieszkanie musze posprzatac i prasownaie zrobic.................:baffled::wściekła/y:
 
Kurde, mały mi zwymiotował po spacerze wszystko co zjadł ....potem dałam mu pierś i on jeszcze raz to wszystko rzygnął ...wszystko obrzygane ja, on , podłoga, ciuchy....teraz spi o , a nigdy o tej porze nie zasypiał...
kurcze a od jakiej temperatury należy się martwić- 38 c, tak czy juz 37,5....bo to chyba stan podgorączkowy wtedy..??:confused:
 
Ale sie dzis najadlam strachu balam sie ze Oliwci krzywde zrobilam :sorry: Lezala sobie na kocyku na dywanie i chcialam obok niej ukleknac a ona akurat tak nozke przesunela ze ukleklam jej na stopce, Oliwia w ryk, ja w ryk, mama natychmiast wykonala telefon do cioci doktorki. Nozka spuchla, zsiniala, Oliwka nie ruszla palcami i nie mogla sie uspokoic. Przestraszylam sie ze jej nozke zlamalam albo zgniotlam :no: ale ciocia powiedzila zeby smarowac altacetem w zelu i na szczescie przeszlo, Oliwcia po okolo pol godzince sie uspokoila i zaczela sie zachowywac jakby nic sie nie stalo na koniec z usmiechem na ustach wykapana zasela ufffff
:sorry2: czuje sie dziwnie wiedzac ze o malo nie skrzywdzilam wlasnego dziecka...
 
reklama
Do góry