reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Opieka nad maluszkami

Tereska na pewno wszystko jest ok a to byly rutynowe badania :))
Mokate dzieki za odpowiedz. zobaczymy co na to lekarz powie jak zapytam sie o to bo tutaj nikt tego jeszcze Zuzi nie sprawdzil???!!!
 
reklama
My jutro wybieramy się do pediatry na kontrolę. Zobaczymy, ile mój słodki ciężarek waży:rolleyes: Muszę się też podpytać, bo zauważyłam, że czasami "brzęczy" mu w nosku. Nie ma katarku. Mam nadzieję, że Słoneczko nie będzie megaalergikiem jak mamusia.:no:
 
Piotrek był dziśpierwszy raz na rehabilitacji. podobno wył jak opętany, strasznie sięszarpał i w końcu zaniósł się porządnie.
my mamy z nim ćwiczyć w domu co półtorej godziny przez 10minut.
 
Kaśka76 trzymam kciuki. Biedactwo nie wiedział pewnie, co od niego chcą.

Jak zakładałam Łukaszowi rozwórkę, to płakał i się wyginał. Czasami płakałam z nim. Na szczęście mamy to za sobą. Teraz muszę uważać, żeby go nie sadzać za szybko, dopóki sam nie będzie gotowy. Nie ma też mowy o robieniu OPA-OPA w przyszłości na nóżkach.
 
Mam pytanie do Mamuś naszych chłopaczków - czy Wasze Maluchy intersują się swoimi "pikutkami"? Szymon ma jakiś szał - za każdym razem kiedy tylko jest okazja to ciągnie za swojego tak, że obawiam się, iż w końcu go oderwie...:sick:

Jak jest u Was?
 
Ivka: przy każdym przebieranu pieluchy u nas jest sprawdzanie czy misiak jest na swoim miejscu. a podczas kąpieli to już jest szał - zabawki poszły w odstawkę, a łapki Piotrka pod wodą rządzą. :szok:
 
U nas poki co siusiak ma spokoj :-)

Ale mam w koncu chwilke i opisze co bylo z Karolka chorobskiem ostatnio.
W ubiegly poniedizalek poszlam z nim do lekarza (pediatra Lola mial urlop i byla inna lekarka), rano mial temperature 39oC, lekarka zbadala, mial lekko gardelko zaczerwienione, kazala obserwowac, podac paracetamol co 8h i wtorek lub srode do kontroli, ale w nocy z powniedzialku na wtorek maly mial ponad 40oC i bidulek nie mogl spac. Rano mial 39oC poubieralam go i poszlam do lekarki, powiedziala, ze dobrze ze przyszlam bo nie jest lepiej a wrecz gorzej, przepisala antybiotyk + rozne witaminy, maly mial goraczke do srody (pozniej antybiotyk zaczal dzialac) a w czwartek popoludniu wysypalo go na brzuchu i plecach. Troche podejrzanie to wygladalo wiec w piatek poszlam "prywatnie" do innej lekarki, zbadala go dokladnie, i powiedizala ze to trzydniowka (takie tez byly moje przypuszczenia, ale troche pomieszane z przypuszczeniami o rozyczke), antybiotyk byl niepotrzebny, kazala odstawic, bo tego wirusa sie nie leczy, podawac tylko duzo picia i cos na goraczke. I ufaj tu lekarzowi, szlak mnie trafil i to na miejscu. W dodatku ta pierwsza lekarka stwierdzila, ze Lolo ma poczatki skazy bialkowej i mam odstawic nabial i zmienic mleko na bebilon pepti (przepisala 2 opakowania na recepte), i do tego jak podawalam malemu to mleko, to wymiotowal. Odstawilam je po poltorej dnia, bo nie mialo to sensu, a ja nie bylam pewna tej skazy. Teraz minal tydzien Lolo juz czuje sie dobrze, pije "normalne " mleko i jest wszystko OK, w czwartek ide do mojego pediatry i ponarzekam na tamta babe.

Mam wiec do oddania jedno opakowanie (zamkniete) bebilonu pepti 2 jakby ktoras z Was chciala, bo szkoda aby lezalo u mnie w szafce jak moze sie przydac ktoremus z dzieciakow.

Ostatnio rozmawialam ze znajomymi i doszlismy do wniosku ze teraz wiekszosc lekarzy jak tylko widzi drobne plamki na skorze to odrazu SKAZA a jak tylko cos nie tak to ANTYBIOTYK, kurcze zamiast leczyc porzadnie to olewaja sprawe, glowa mala:no:
 
reklama
izka-mummy-to-be dokładnie tak jest z lekarzami czasami ręce opadają. Jak się już trafi na dobrego do którego ma się zaufanie to trzeba się go trzymać rękami i nogami bo inny może dziecku zaszkodzić

mamaoli :-D :-D :-D

Kuba też jest zainteresowany swoim ogonkiem i też sprawdza czy jest na miejscu przy każdym przewijaniu :tak:
 
Do góry