reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami

AniaM

Fanka BB :)
Dołączył(a)
6 Wrzesień 2005
Postów
1 965
Hej, coraz czesciej zaczynam sie zastanawiac nad tym jak to bedzie jak nasza malutka przyjdzie juz na swiat- troche jestem w tej materii "zielona" ;) Wiem tylko to co gdzies uslysze albo przeczytam tu na forum. Wiem, ze jest tu wiele doswiadczonych mamus, wiele dziewczyn tez chodzi do szkoly rodzenia- na pewno bedziecie mogly wiele spraw wyjasnic.

Wiem ze niektore moje pytania moga sie wydac bardzo naiwne- wybaczcie :)


no to teraz zapytam sie o cos co mnie ostatnio bardzo nurtuje: mianowicie dlaczego dziecko trzeba kapac codziennie?Czy ono az tak sie brudzi? rozumiem, ze po zmianie pieluszki trzeba dzidziusia wyczyscic- to sie chyba robi na biezaco? Ale jesli dziecko nie ubrudzi sie cale to i tak trzeba je cale codziennie kapac?
Czy takie codzienne kapiele nie szkodza skorze? Pytam sie, bo mojej skorze szkodza. Bardzo mnie woda wysusza, a kiepsko znosze rozne smarowidla. Mam w ogole wyjatkowo wrazliwa skore. Nawet balneum nie bylo dla mnie dobre.

Druga sprawa- na jednym forum przeczytalam,ze najlepiej w ogole dziecka nie smarowac dziecka po kapieli- tylko w miejscach zaginania sie skory powinno sie uzywac jakiegos kremu. Bo podobno calkowite smarowanie uzaleznia skore od niego, a oliwki bardzo czesto uczulaja.

Jak kapac to czym? Wiele wyprawek zaleca mydlo- to mnie bardzo zastanawia- ja sie cala luszcze po uzyciu nawet najdelikatniejszego mydla dla dzieci, tak mi wysusza skore. To chyba taki maluszek jest jeszcze bardziej wrazliwy? Inni mowia o jakis plynach do kapieli- do calego ciala. Ktore lepsze? Podobno po niektorych, ewentualnie po dodaniu czegos do kapieli juz nie trzeba dziecka niczym smarowac.


Aha i jeszcze jedno. Na jednym forum wyczytalam, ze dziecko powinno miec garnuszek, talerzyk a nawet tarke do owocow tylko i wylacznie dla siebie. Tzn. zeby nikt inny z rodziny z tych przedmiotow nie uzywal.I ze powinny byc one wyparzane. Czy to nie przesadna dbalosc o higiene? Tak samo wyparzanie szczotki do wloskow? Teraz lekarze raczej chyba przestrzegaja przed czyms takim, bo jak potem maluszek zaczyna raczkowac to jest totalnie nieodporny na jakiekolwiek mikroby.

Moze te pytania sa smieszne, ale ja naprawde na razie malo wiem. Pomozcie :)
 
reklama
a jeszcze tam bylo napisane, ze maluszek koniecznie musi miec swoje nozyczki i zeby nie uzywac tych, ktorych uzywaja inni czlonkowie rodziny, bo dziecko moze sie czyms zarazic. No ale to chyba by w ogole nie mozna bylo takiego malucha dotykac, prawda?
 
po kolei:

swoje nozyczki musi mieć - bo sa to specjalne bvezpieczne nożyczki dla dzidzi, inni niech nie używają bo się tępią :) canpola sa bartdzo dobre :)

kąpiel - ja jak dzidzia za mocno się nie ubrudziła to kąpałam co drugi dzien - jak coś go uczuliło to kąpałąm codziennie z domieszką tego fioletowego (chyba nadmanganian potasu) ale agao będzie wiedziała...
jak za brdazo soe "okupkałą" to brałam malucha na rękę i pod kran pupcie...

od poczatku używałam mydełka nivea baby i olivki nivea - mówią że im mniej kosmetyków tym lepiej - więc ja głownie smarowałam zgięcia, stópki (bo mu sie starsznie wysuszały) i główkę - podobno trezba natłuszcać by nie było ciemieniuchy, czy jakoś tam.

od mniej więcej 3 mieisąca kąpałąm brzdąca codziennie, aż do teraz...

buteleczki i łyzeczki itp wyparzałąm na poczatku przed kazdym użyciem, teraz robie to raz na 2 tygodnie.

warto by miało własny talezyk, kubeczek - bo sa melaniny lubn z plastiku i sie nie biją.

to chyba na razie tyle :)

nie przrjmuj sie Aniu, ja bałam sie malucha wziąć na rece i wykąpać w pierszym tygidniu - bałam sie ze go uszkodzę...
pewnei teraz też się bedę bałą choć to już u mnie iracjonalne :)
 

Dzieki Azik :) Czemu od 3 miesiaca kapiel codziennie? Wiecej sie wtedy brudza? Bo ja pamietam siebie tylko z okresu kiedy mialam jakies 6-8 lat- wtedy kapiel raz na tydzien mi wystarczyla, tak samo mycie wlosow. Dopiero jak doroslam to tak sie zaczely przetluszczac, ze teraz myje je codziennie.
 
kapiel codziennie ponieważ nie byłą już w stanie po kupce umyś małego pod kranem, a jednak dzidziolkowi to szkodzi - a chusteczki wsztskiego nie zmyje
po drugie - kąpiel wycisza, uspakaja - mój bąbel bardzo ją lubi - szkoda mi go nie kąpać...

głowki myś bardzo za to nie lubi - więc myjemy w ostateczności - jak już wiemy że trzeba :)
 
sama biorę prysznic codziennie, to czemu dziecku mam kąpieli żałować...

nie wyobrażam sobie pójśc spać bez porzadnego umycia - a takiego dzidziolka nie da się umyć, trzeba wsadzić do wody...
 
A nam na SR mówili, żeby dzidziusia od początku kąpać codziennie albo co drugi dzień. Podobno większość dzieci lubi kąpiele.
 
U mnie tak samo jak w Anglii. Do czasu az pepuszek nie odpadnie zalecaja samo mycie na sucho, potem kapiel 2x na tydzien w wanience. W szpitalu dzidzi wcale nie kapia, pierwsze porzadne mycie ma byc w domu.
Moja mam pracuje z dermatologami (w PL) i oni rowniez sa zdania ze nie trzeba takich malenkich dzieci kapac codziennie bo to zmywa naturala warstwe ochronna skory. W szkole rodzenia w miom miescie w PL kolezanki tez uczyli zeby kapac 2x na tydzien. Ja chyba bede czesciej.
 
reklama
Do góry