reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Osiągnięcia rozwojowe naszych bobasków :)

reklama
No moja też po paru dniach gadaniny znowu ucichła :-(

Byłam w sklepie z butami i poprosiłam o najmniejsze papcie (18), bo pomyślałam, że tamte co oglądałam to może ta firma ma zawyżoną numerację. Przystawiłam jej do stópki (odwrotnie, czyli podeszwą) i jej stópka była zaledwie trochę większa niż połowa. Więc jeszcze dłuuuugo poczekamy na butki.
 
No to nasza Ania już pięknie i wyraźnie mówi "mama" i "tata" i potrafi powiedzieć na zmianę jak tylko chcemy tzn. nie papla w kółko mama albo tata. Umie robić "papa", "jakie dobre" i daje śliczne całuski tzn."buzi-buzi" :-) Rozumie też jak chcemy żeby poszła do piłeczki albo autka. I "kłóci się" jak jej na coś nie pozwalamy ;-)
 
Nasza Ania już ślicznie sama wstaje w łóżeczku (szybko już jej to idzie) i zaczyna się powoli przesuwać w łóżeczku (oczywiście na nóżkach). Dalej wspina się na nas i uwielbia chodzić trzymana za rączki. No i zaczęła wreszcie wołać mama. Na razie nie mówi nic więcej - jakieś pojedyncze sylaby :confused:.
 
super sobie radzia dzieciaki przyspieszyly wszystkie juz niedlugo bede gadac chodzic i nas zaskakiwac jeszcze bardziej i zaczna sie pytania??????????:szok: :-D :laugh2: a co to? a dlaczego?
 
ja czekam az moj maluszek sie mnie wrescie pusci juz mi sie nie chce 2 godz non stop za raczke chodzic bleee najlepsze ze to on mnie ciagnie za reke a nie ja go utrzymuje ale boi sie jeszcze jak go pusze to stoi i czeka na raczke jak mama powie neee to odrazu na raka
 
reklama
To zas moja Judyta nie znosi za reke na polu.jakby jakis wstyd.doslownie tak to wyglada.jak ja trzymam kawalek pojdzie stanie i stoi.wyrywa reke i jak puszcze to idzieeee.ale boje sie mimo wszystko bo syf jest i juz raz sie do przodu wyglebala.ale wkoncu musi sie nauczyc:) no i oczywiscie nigdy nie idzie tam gdzie chcemy tylko w przeciwnym kierunku:):)
 
Do góry