reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Dziewczęta , wróciłam z wizyty iiiii ostatnio w 2 tyg miałam +2kg a dzisiaj w 2 tyg +100gr :-D
chyba się przyrost masy u mnie w końcu kończy ;)
 
reklama
To gratulować!! Oby już waga ani drgnęła:tak: Na pewno będzie piękny spadek tuż po porodzie i przez kolejne miesiące również szybko będzie spadać. Już nieraz słyszę, że po porodzie się pięknie chudnie, zwłaszcza jak się karmi dziecko piersią i dużo spaceruje. Koleżanka wygląda jak przecinek, rodziła 2 mies. temu, karmi i w ogóle prawie nie korzysta z wózka tylko z chusty. :)
 
Ujme to tak... Chyba zalezy od kobity. Po pierwszej ciazy zostalo mi... nie pamietam ile, ale duuuzo. Karmilam piersia, fakt malo lazilam bo maly byl grudniowy i na spacerki szybko nie ruszylismy. Zostalo. Na dlugie lata. Ostatnia ciaza zostawila mi rowne 10kg, z ktorych zgubilam szybko 6, a teraz sie bije z reszta i ni cholery mi to nie idzie. Wcale nie jest tak latwo.
 
Dzisiaj się zważyłam mam na plusie 1,2 kg od początku ciąży ,mój się śmieje, że do 100 pewnie dojdę:D Narazie mam 89,2, a w 4 tygodniu miałam 88;p
 
Witam dziewczynki:-) troche mnie nie było ale tydzien spedziłam w szpitalu:dry: zaczełam plamic poszłam do mojego gin i okazało sie ze szyjka przepuszcza:wściekła/y:.Wyladowałam od razu w szpitalu , podleczyli mnie troszke i załozyli mi krazek Pessar ( ktory trzeba samemu zamowic i zpłacic 180 zł:confused:) teraz jestem juz w domku ale musze lezec bo szyjka w strasznym stanie (słowa ordynatora)i ryzyko dalej jest:-(a to dopiero połowa 20 tydz .Stracha mam jak diabli ,dobrze ze dzieci takie duze mam to mi na ile potrafia posprzataja zakupy zrobia i pranie bo inaczej blado to widze:eek:,mojego M nie ma całymi dniami.

Laptopka mi przyłozku zainstalowali wiec teraz na bierzaco bede :tak:,

Miłego słonecznego i spokojnego dzionka zycze:-D
 
Powodzenia życze i mam nadzieję, że będzie dobrze! A leżec musisz do końca ciąży?? Leżałam miesiąc z krwiakiem wstając tylko na posiłki i do wc, także wiem co czujesz, ale czego nie robi się dla maluszka:))
 
Witajcie,
jestem tu nowa - i od razu przyznaję fajny temat - suuuperowy.

Może pokrótce moja historia :

Rok 2006 luty - ciąża rozpoczęta z wagą 85 kg zakończona w listopadzie z wagą 105 kg - pod koniec przyplątało się zatrucie ciążowe - po porodzie spadło od razu 10 kg ale pech chciał, że szybko wróciło. Więc waga 105 męczyła mnie 2- 3 lata po czym przeszłam na zdrową dietę i schudłam 17 kg. Jednak po roku od osiągnięcia 88 kg z zaniedbania waga wróciła do 100 kg.

Od momentu schudnięcia minęły już chyba 2 lata i baaaardzo chciałam zajść w ciąże - udało się od razu - prezent na moje urodziny 24.12.2011 =) waga początkowa 103 kg.

Niestety 24.02.2012 - zabieg łyżeczkowania - nie biło kochanej fasolce serduszko - tydzień po zabiegu chyba hormony zaczeły szaleć - w ciągu tygodnia skok wagi do 107.

Według zaleceń lekarza czekamy 3 cykle do następnych starań. Jeden okres juz za mną, drugi już za chwile będzie a w głowie cały czas te 107 kg. Masakra jakaś - jeszcze w życiu tyle nie ważyłam - źle się z tym czuje.

Po poczytaniu tego wątku już wiem - nie będę się odchudzała przed zajściem - w nosie - jakoś to przeżyje. Trzeba wziąć się w garść - rowerek, bieganie i zdrowe odzywianie (chociaz wg mnie 5 lat się zdrowo odżywiam a tyje na potęgę).

Boję się, ze to przez moją wagę fasolka nie dała rady i boję się że kolejna tez nie da. Strach w sercu ....
Najgorszy jest tydzień przed okresem i tydzień po - chyba woda mi się zatrzymuje wtedy bo puchnę - po prostu puchnę. Może nie aż tak tragicznie zeby ktoś to zauwazył ale ja to czuje i widze. dłonie mam popuchnięte i całe w białych plamkach od środka i czuje ze twarz mam popdpuchniętą (czuje sie jak dog :) ).

Ale damy rade - wytrzymamy . Myślę, że po 10-tym czerwca zaczniemy znów się starać.

Będę tu często zaglądała zeby podnieść się na duchu i uświadomić że nie tylko ja w ciąży jestem delikatnie mówiąc puszysta =)
 
Fasolka dużo zdrówka życzę! Skoro musisz leżeć to może sobie zainstaluj jakiś leżaczek na balkonie, a najlepiej na tarasie lub w ogrodzie, o ile taki posiadasz. Teraz jest piękna pogoda, aż prosi się żeby jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu:tak: Długo będziesz musiała być taka unieruchomiona?

dzewelajna witamy wśród "puszystych" :) Trzymamy kciukasy za owocne zajście i donoszenie dzisiusia.:-D
 
reklama
Dzieki dziewczyny :-)prawdopodobnie do konca bede musiała lezec:-(bo lekarz powiedział ze nawet krazek nie daje pewnosci ze donosze. Moj m balkon konczy remontowac tz kafle kłasc na podłoge i sciany robi tynkiem struktualnym jesze mi kwiatki posadzi i bede sobie na lezaczku(a w sumie łozku prawie) pod parasolem lezec i podziwiac widoki i swieze powietrze wdychac:tak:
 
Do góry