Hej Wam Kobiety
Pietrucha Ja wagę kupiłam dopiero po porodzie

Tyłkiem się nie przejmuj- ja chciałam, żeby został taki fajny jak w ciąży, ale jak zwykle znikł

ale brzuch chętnie oddam

chociaż tez powoli coś w dół lecę

to są zmartwienia na po porodzie i jak siebie i dziecko ogarniesz

Siostra w ciąży 30 kg na licznik wrzuciła i w ciągu ok roku, bez odmawiania sobie przyjemności wróciła do wagi sprzed ciąży
Akeake No to dobrze, że pojedziecie

a dziecko jak ma być to będzie
Marcia Ty musisz kobieto wypocząć, wyniki wynikami, ale stres potrafi strasznie organizm rozregulować :/
Kłaczek No to Karol odpowiednio podchodzi do sprawy konwersacji- szybko, zwięźle i na temat

ach chciałabym mieć dom z ogródkiem.... nigdy takich zabaw nie lubiłam, jak grzebanie się w ziemi, ale teraz mi się marzy przy dziecku takie miejsce
Sukkub Witam i gratulacje

blog fajna sprawa

A jeślichodzi o scenerie łóżkowe to każdy ma jakieś spaczenie
Anihoa hm... trochę dziwne, że Ci się jeszcze po ciąży organizm nie ogarną... ja co prawda dostałam drugi okres z dwutygodniowym "opóźnieniem", ale teraz sobie nie wyobrażam kilkumiesięcznej przerwy- chyba codziennie byłby test
Anajo Synek marzenie

6 dni "młodszy" od mojej Julci

a to prawda- dzieci zajmują czas

i jakie bujne włosy ma

Jak pród Ci minął, gdzie rodziłaś w końcu ?
Więcej grzechów nie pamiętam ....
U mnie taka sinusoida- zmiana nastroju 1000000 razy dziennie.... To przez to, że rozkwitłam jako mama- chodzę w miarę wyspana, mam czas się zająć sobą i jakoś ubrać

ogólnie jestem szczęśliwa, bo z moim się bardzo dobrze dogadujemy, z Julką w porządku(brak nowych złych wieści, to dobre wieści

... a z drugiej strony babcia, która w jeden dzień stała się "warzywem" na razie odpycham jak potrafię od siebie ta myśl, ale w końcu będę musiała się z tym zmierzyć... cieszę się, że niedawno przed tą całą sytuacją widziałam się z nią i rozmawiałam, do szpitala nie miałam odwagi jeszcze do niej pójść... wiem jestem zła, ale nie potrafię zobaczyć jej podłączonej do tych wszystkich sprzętów, poza tym do domu nigdy nie wróci nawet pod stałą opiekę, w grę wchodzi tylko ośrodek opiekuńczy... aaa nie będę Wam smędziła

w końcu słońce za oknem się pokazało

Trzymajcie się i niedługo pewnie znowu się odezwę
Pozdrawiam :*
Indziorka