reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

A u mnie ani sniegu ani mrozu ale znajac moje szczescie to bede w sniezyce na porod jechac ;-) zawsze mam takie szczescie ;-) wiec poki nie zapowiadaja sniegu 2 metry to sie nie szykuje na porodowke
Zurek mmm brzmi super ;-)
Olucha jutro koniecznie kup sobie kfc bo po porodzie pewnie dlugo tego nie zjesz a "chodzi" to za Toba juz dlugo :-)
 
reklama
Ja po koniec ciąży leżałam i jadłam ;) masakra! Teraz na pewno będę się ruszać bo Córeczka ma motorek w dupci ;) rodziłam we wrześniu wiec 8. i 9. miesiąc ledwo żyłam przez upały, a Hani się nie spieszylo na świat (10 dni po terminie w końcu się zdecydowała).
Właśnie takich zachcianek typu KFC się boję ;)
 
Olucha, tak, Medicover prywatnie.
Daję kilka plusów Inflanckiej ale też duuuuuży minus, przez który tam nie wrócę. Nie miałam wykupionej położnej i pewnie to był mój błąd bo w nocy nikt się w zasadzie mną nie interesował (nawet wody nie podał! ) a byłam na oxy wiec cierpiałam MASAKRYCZNIE. Jedna położna opryskliwie mi powiedziała "no musi sobie pani jakoś zacząć radzić z tym bólem bo małe rozwarcie! Ale żadnej rady nie dała....tylko wyszła :( Na szczęście rano przyszła wspaniała położna i mi bardzo pomogła. No i nad ranem zadzwoniłam w końcu po męża wiec był już ze mną (wcześniej mi tamta położna powiedziała żebym nie była TAKA i dała się mężowi wyspać, a ja byłam już tak wykończona, że jeszcze wyrzuty sumienia miałam, że zła żoną jestem...oczywiście M. nie spał całą noc tylko czekał na tel. Nie mógł zostać od razu bo musiałam iść na przedporodową salę a tam mężowie nie mogą być).
W sumie rodziłam 25h ;)
 
Olucha w warszawie niektóre KFC mają.dostawę do domu :)
Ja ostatnio spełniam wszystkie zachcianki bo po porodzie nie wszystko można jeść.
I tak żurek zagryzam pacZkiem :)
 
matko swieta! 25 godzin! właśnie to dużo zależy od personelu czy się wróci do danego miejsca czy też nie, jedne robią łaskę, drugie są do rany przyłóż, nigdy nie wiadomo jak trafimy, chyba że sobie opłacimy położną.
To taki los szczęscia jak nas potraktują, taka niestety Polska rzeczywistość. Zastanawiam się tylko po co taki zawód wybierają jak nie lubią pracować z drugim człowiekiem, najlepiej żeby rodząca nic nie chciała nic nie potrzebowała, one sobie będą kawę popijać w swoim pokoiku. eh
 
reklama
Ja Oliwkę rodziłam na Madalińskiego i byłam bardzo zadowolona. Teraz też od początku prowadzę tam ciążę i poród zapewne też tam. Co do zbędnych kg to w drugiej ciąży da radę przybrać mniej na wadze. Ja w pierwszej przytyłam ponad 17 kg a w tej niespełna 1 kg. Odstawiłam białe pieczywo, słodycze, słodkie napoje, wszelkie smażone rzeczy. I to naprawdę działa, szkoda że przed ciążą nie miałam w sobie tyle samozaparcia :) A jeśli chodzi o KFC to wczoraj się skusiłam na 1 polędwiczkę i pare frytek - pychotka :) i wyjątkowo cukier nie podskoczył :)
 
Do góry