reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Alfa ja ci jeszcze powiem ze moja mama bedac w ciazy z moim bratem (tez miala spora nadwage, 35lat, dwa poronienia) miala robione na USG ta kosc nosowa i przezierność i wyszly bardzo dobrze ale mimo wszystko ginekolog(bardzo dobry z gdanska ale nie pamietam nazwiska) wyslal ja na Pappa i wynik wyszedl jej bardzo zly i chcial zeby poszla na aminopunkcje ale sie nie zgodzila bo powiedziala ze i tak bedzie kochac i nie usunie wiec poco jej to? przygotowala mnie(wtedy 13lat) na taka mozliwosc, powiedziala ojcu i zylysmy dalej. Przy kazdym USG lekarz sprawdzal i za kazdym razem bylo dobrze. Brat urodzil ze co prawda 2 tygodnie przed terminem ale okaz zdrowia 10punktow dostal...jedyne co to sie potem okazalo ze ma jakas bakterie i przytrzymali ich w szpitalu 2tygodnie. W tym momecie mlody ma 7 lat i jak na swoj wiek , edukacyjnie, jest rozwiniety. Fizycznie i psychicznie tez ale mysle ze z powodu iz jest ostatnim dzieckiem jest ropieszczany i np sam sobie jesc nie zrobi (ja w wieku 7 lat sobirlam sama kanapki tacie). Ale mimo zlych wynikow nic mu nie jest wiec bedzie dobrze zobaczysz :)
 
reklama
Alfa na spokojnie musicie sobie przemyslec ale aminopunkcja jest niebespieczna i jesli masz zamiar urodzic pomimo tego co sie okaze w wynikach to moim zdaniem niepotrzebne ryzyko ja miałam stycznosc z trzema kobietami po aminopunkcji jedna jest moja kolezanka ktora miała miec bardzo chore dziecko według wynikow a urodził sie zdrowy chłopiec ktory ma teraz 10 lat i nic mu nie dolega i w szpitalu raz jak w zeszłym roku czekałam na zabieg z martwa ciaza lezała obok mnie na łozku dziewczyna 37 lat po aminiopunkcji ktorej saczyc sie zaczeły wody po tym badaniu nie wiem jak sie to skonczyło i w tym roku jak lezałam w szpitalu i krazek pessar mieli mi zakładac kobieta 2 tyg po aminiopunkcji dostała krwotoku i niestety dzidzus nie przezył wiec nie wiem czy warto ryzykowac bo tak pozatym jest bardzo duze ryzyko błedu w tych badaniach ...A tak pozatym ja mysle ze wszystko dobrze bedzie i twoja kruszynka zdrowa bedzie:-)
 
Alfa, kurcze trudna decyzja...z jednej strony,tak jak piszą dziewczyny też czytałam,że test pappa nie jest taki super i często są pomyłki...z drugiej strony ta amniopunkcja...w pierwszej chwili jak czytałam Twojego posta to od razu pomyślałam,że trzeba robić. dlaczego? może przez skrzywienie zawodowe...jestem pedagogiem specjalnym, pracowałam z dzieciakami z zespołem downa i pomyślałam,że ja chciałabym wiedzieć wcześniej,żeby móc przygotować się do życia z takim dzieckiem.nie oszukujmy się, to jest zupełnie inaczej i trudniej,ale do zrobienia:) ale potem jak przeczytałam posty dziewczyn, to może faktycznie nie ma po co ryzykować...ale jak nie zaryzukujesz to całą ciążę będziesz o tym myśleć...o maszzz....strasznie to trudne...masz czas...pomyśl z mężem i na pewno podejmiecie dobrą decyzję. będę trzymać kciuki! a skoro usg wychodzi dobrze to chyba nie ma co się aż tak bardzo martwić. BĘDZIE DOBRZE! :)
 
tyle ile naszych zdań tyle i więcej pewnie alfa ma wątpliwości. kurcze ja też myślę, ze nie może być aż tak źle bo jakby było coś nie tak pod względem downa to by i przezierność inaczej wyszła i kość nosowa. poczytałam teraz trochę i nie wiem czy dobrze myslę ale pappa to nie tylko down od razu może to byc też i jakas bakteria po prostu. jeśli nie przeczytałąm ze zrozumieniem poprawcie mnie.
Zapytam mojego lekarza za tydzień o ten pappa jak to z nim jest. i myślę, ze jakbym miała wątpliwe wyniki w usg genetycznym to i mi by zrobił pappa ale skoro było wszystko ok to po co niepotrzebnie się stresować .... tak myślę ale może i źle myślę.
Ja leżałam z fabianem na patologii ciąży i była też dziewczyna po amniopunkcji i było wszystko ok. To nie może być regułą, ze zacznie się sączyć czy coś...kurcze.... teraz są takie techniki leczenia dzieci jeszcze w łonie matki... musi być ok.
 
alfa bedzie dobrze!!!!!!!!

kłaczek mooja mama tez robi na drutach i szydelku,podobnie zreszta jak siostra
:-D moja mama glownie czapki i szaliki,serwetki a siostra to juz inna magia- ta to robi ciuszki,komplety,buciki,ostatnio robila na chrzest, opaski,czapki,serwetk,bluzki,swetry, i sprzedaje i popyt jest:-D


a umnie bez zmian,dalej jak to indziorka nazwala turlam si ejak wieloryb,juz nawet ciezko mi z łóża wstac a o przewróceniu si ena bok w czasie spania nie wspomne.

ogolnie jest ok ale ociezala jestem,nic si eniechce i nerwowa jak dziadowski bat:-D
 
alfa bedzie dobrze!!!!!!!!

kłaczek mooja mama tez robi na drutach i szydelku,podobnie zreszta jak siostra
:-D moja mama glownie czapki i szaliki,serwetki a siostra to juz inna magia- ta to robi ciuszki,komplety,buciki,ostatnio robila na chrzest, opaski,czapki,serwetk,bluzki,swetry, i sprzedaje i popyt jest:-D


a umnie bez zmian,dalej jak to indziorka nazwala turlam si ejak wieloryb,juz nawet ciezko mi z łóża wstac a o przewróceniu si ena bok w czasie spania nie wspomne.

ogolnie jest ok ale ociezala jestem,nic si eniechce i nerwowa jak dziadowski bat:-D

O:szok:ty juz na finiszu :-Djak ten czas leci:tak:moja niunka juz 2miesiace skonczyła a tak niedawno z bębenkiem chodziłam:-D
 
Madzialenka ja już nawet nie czuję, kiedy te tygodnie uciekają, teraz nawet na wagę boję się wejść :D bo czuję, że schudłam- czyli musiałam przytyć :p Kurcze, ale Ci fajnie, że lada moment i będziesz miała dzidzię przy sobie, ja musze sobie jeszcze poczekać dwa miesiące na tą przyjemność ;)
 
Cześć dziewczyny.
Dziękuję serdecznie za wsparcie, super że Was mam. Wiem, że ten test Pappa to tylko dane statystyczne i prawdopodobieństwo mam 1:31 że mogę urodzić dziecko z zespołem dawna, mam już 39lat a mój mąż 41 tak więc ryzyko jest dość spore. Od wczoraj o niczym innym nie myślę tylko o tym robić czy nie robić tej amniopunkcji a im więcej czytam tym więcej wątpliwości we mnie. Decyzja dość trudna, ale wiem że muszę ją sama podjąć tzn, z mężem.
Nikomu nie życzę żeby przeżywał to co ja wczoraj przeżyłam stres, szok i niesamowita niemoc. W sobotę jadę na prywatne badania prenatalne do specjalisty z Centrum Matki Polki z Łodzi zobaczę czy nie za późno na powtórne badania i ciekawe co on mi powie.
Jeszcze raz dziękuję za to wielkie wsparcie, które mi dajecie.
Dzewelajna może lepiej nie pytaj o ten test pappa, ja bym już drugi raz nie zrobiła go lepiej żyć w przekonaniu że usg wyszło dobrze niż denerwować się tym testem. Jak byłam we wrześniu u tego gina, który leczył mnie z niepłodności to przewidział taką właśnie sytuację i to on załatwił mi to ponowne badanie prenatalne ale już prywatnie bo stwierdził, że test pappa nie mógł wyjść aż tak źle jeśli mam przezierność karkową 1,7. A z tymi bakteriami to ja mam ciągle jakieś bakterie teraz to i grzyby wyhodowałam.
Tyle, że u mnie to najpierw miałam test z krwi a potem usg prenatalne z racji wieku 39l.
 
reklama
Madzialenka, bo to fajna zabawa jest.:-D

Spuscilismy sie na kariotyp....

Alfa, nie panikuj!! Karola rodzilam majac niespelna 44 lata, test PAPP-A wyszedl na 1:8100, NT nie robili mi wcale bo sie pani nie chcialo poswiecic chwile i sprowokowac malego do obrocenia sie, albo jak dla niej maly byl zbyt fikajacy. Nie bardzo wiem co jest brane pod uwage w tescie PAPP-A poza wiekiem, BMI matki i krwia, ale ja bym naprawde nie panikowala na Twoim miejscu bo podstawa to NT a to mialas ok.
 
Ostatnia edycja:
Do góry