reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Patologia ciąży

kkert224

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
13 Listopad 2018
Postów
138
Jestem już w mojej upragnionej ciąży, która się utrzymała. To już 10 tydzień. Mam trombofilie i przyjmuje clexane raz dziennie. Żaden ginekolog nie chciał się zająć moja ciąża właśnie przez chorobę. W końcu gdy znalazłam ginekologa prywatnie, stwierdził, że potrzebuję opieki patologii ciąży, poradnia jest 100 km ode mnie. Pytanie jest skierowane do osób które były w podobnej sytuacji, czy musialyscie być pod opieką podobnej poradnii?
 
reklama
Rozwiązanie
Ja też mam trombofilie i mój lekarz zgodził się mnie prowadzić, ale on się specjalizuje w trudniejszych przypadkach. Lekarz musi ci na każdej wizycie badać przepływy (podobnie jak to jest robione na badaniach prenatalnych, polowkowych i usg III trymestru), żeby kontrolować dawkę heparyny. Może twój lekarz nie ma takiego sprzętu i dlatego się nie podejmuje prowadzenia twojej ciąży. Dla twojego i dzidzi bezpieczeństwa lepiej dojeżdżać te 100 km i być pod opieką lekarzy, którzy się znają.
Ja osobiście nie byłam w takiej sytuacji, ale mam znajomą, która trafiła do szpitala w okolicy 25 tygodnia z uwagi na cholestazę. Najpierw trafiła do szpitala w swoim mieście, ale nie wiedzieli jak sobie z tym radzić i odesłali ją do dużego szpitala w mieście wojewódzkim. Po tym, jak po tygodniu wyszła do domu z lekami i poszła w swoim mieście na kontrolę, to jej lekarz ją odesłał właśnie do poradni przy tym spzitalu w dużym mieście, bo stwierdził, że on się nie podejmuje prowadzenia jej ciąży. Ona do tej poradni dojeżdżała na wizyty.
Wydaje mi się, że jeśli nie uda Ci się znaleźć lekarza, który poprowadzi twoją ciążę, to nie będziesz miała innego wyjścia. Niestety lekarze często nie podejmują się prowadzenia pokomplikowanych ciąż, zwłaszcza ci w mniejszych miastach. W dużych miastach łatwiej znaleźć taką osobę.
Ja też miałam dwie ciąże z cholestazą, ale obaj lekarze u których prowadziłam ciąże mieli doświadczenie z tą chorobą, więc nie odsyłali mnie do poradni.
 
Myślę, ze skoro ginekolog uważa, ze powinnaś być pod kontrolą tej poradni, to musisz zagryźć zęby i się do tego dostosować.
Ja może miałam trochę inna sytuację, ale u mojego dziecka mój ginekolog wykrył arytmię. Odesłał mnie do szpitala, żeby porobili potrzebne badania. I szpital stwierdził, ze muszę pokazywać się u nich na kontrole. Chciałam rodzic w szpitalu prywatnym albo poza miastem, ale niestety, w takiej sytuacji w grę wchodzi tylko i wyłącznie duży miejski szpital.
Niestety, nie tylko takie poświęcenia robi się w życiu dla dziecka [emoji6] a 100km to nie są jakieś straszne kilometry, ja codziennie dojeżdżam w jedna stronę 70km na uczelnie, wiec wiem, ze się da [emoji6]
 
To moja 6 ciąża a 3 dzidzia jestem obecnie w 16tc i w 9 tc lekarz którego wybrałam za lekarza do prowadzenia ciąży po usg dał mi skierowanie właśnie do takiej poradnii. Ja nie mam 100km do niej ale wyjście do zwykłego lekarza to dla mnie wyczyn bo mam 20miesiaczna córkę a mąż pracuje od rana do nocy do tego jestem nie mobilna. W prywatnym gabinecie przedstawilam sprawę lekarzowi a on mnie pokierowal do swojej koleżanki na NFZ blisko domu i wcale nie muszę nigdzie jeździć.
 
Ja też mam trombofilie i mój lekarz zgodził się mnie prowadzić, ale on się specjalizuje w trudniejszych przypadkach. Lekarz musi ci na każdej wizycie badać przepływy (podobnie jak to jest robione na badaniach prenatalnych, polowkowych i usg III trymestru), żeby kontrolować dawkę heparyny. Może twój lekarz nie ma takiego sprzętu i dlatego się nie podejmuje prowadzenia twojej ciąży. Dla twojego i dzidzi bezpieczeństwa lepiej dojeżdżać te 100 km i być pod opieką lekarzy, którzy się znają.
 
Rozwiązanie
Do góry