reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październik 2008

Witam Magdziunia!!!!!!!!!!!!:-)

A mnie coś dziś żołądek boli:-( chyba po czereniach bo je uwielbiam!!!! a u nas juz się pokazaly tylko nie nasze krajowe, kilogram kosztuje 24zł!!!!!!!!!!!!!!!:szok:zdzierstwo ale 0,5kg sobie kupiłam dla zabicia łakomstwa:-D
 
reklama
A ja jestem po lekturze opinii na temat szpitali w Łodzi, i gdybyscie tylko widzialy moje przerazenie w oczach...wiem, wiem ze to dopiero 18 tydz, nie wiem czy to hormony ale poprostu gdybym mogla to najchetniej sama "wyciagnelabym" malenstwo z mojego brzucha i do zadnego szpitala nie pojechala. Moj lekarz prowadzacy pracuje w szpitalu im. Madurowicza w Lodzi, ale to jest szpital kliniczny i przy badaniach, porodach zarowno tych naturalnych jak i cesarkach sa obecni studenci, co mnie wrecz paralizuje, bo nie czulabym sie komfortowo wiedzac ze w tylek zaglada mi lekarz, polozna i dodatkowo 12 studentow:wściekła/y:Zoche rodzilam na slasku teraz nie mam takiej mozliwosci, i przeraza mnie mysl bo nie wiem czego mam sie spodziewac,nie wiem czy zmienic lekarza i szpital, czy poprostu zdac sie na "laske" losu...Bylabym spokojna gdyby moj lekarz prowadzacy z ktorego jestem baaaaaaaaaaaaaardzo zadowolona zapewnil mnie ze zadnych studentow nie bedzie, ale tego oczywiscie nie moze zrobic...:-(
 
Magdasf1 witaj.
Z tego co mi wiadomo to masz prawo zażyczyć sobie, aby studenci nie byli obecni przy Twoim porodzie.

Minisia witam cieplutko
 
Witam Cię magdziuniu i ciesze sie że do nas dołączyłaś:tak:
Magdasf1 moja mama jak rodziła byli studenci, tez powiedziałam ze okropne, ale ona mówi ze juz o tym sie niemyśli niezwracasz na to uwagi, ale masz prawo zarządać żeby ich niebyło.
Mam pytanko myślałyście może o szkole rodzenia?zapisujecie sie?myślicie że warto?
 
Magdasf1 witaj.
Z tego co mi wiadomo to masz prawo zażyczyć sobie, aby studenci nie byli obecni przy Twoim porodzie.

Minisia witam cieplutko


To jest wlasnie kwestia sporna bo idac do tego szpitala rodzic jestes swiadoma tego ze jest to szpital kliniczny w ktorym studenci maja sie uczyc, szkoda tylko ze wtedy nie mysla oni o pacjentce...
Mnie rowniez wydaje sie ze jesli powiem zeby wyszli to maja wyjsc bo najwazniejsze jest to zebym sie skupila na porodzie i malenstwie a nie na tym ze wokolo mnie jest kilkunastu studentow i kazdy gapi sie na mnie. To ma byc piekna chwila, ktora chce sie dzielic tylko z mezem,nikt inny oprucz poloznej i lekarza nie jest mi tam potrzebny


Evela ja nie chodzilam do szkoly rodzenia, pewnie zdania beda podzielone, ja tylko posluchalam rady mojej mamy ktora powiedziala zebym sluchala poloznej, bo wtedy latwiej i szybciej urodze. Mnie osobiscie wydaje sie ze szkola rodzenia w samym porodzie nie pomoze ci za wiele, jesli jest to twoje pierwsze dziecko i nie wiesz dokladnie co i jak to napewno pomoze ci sie nauczyc tam pielegnacji noworodka. Dla mnie drugim plusem takiej szkoly jest to ze tata od poczatku uczestniczy w "byciu" w ciazy, bo niestety faceci czesto maja to do siebie ze musza dosrosnac do roli ojca...
 
Znalazłam coś takiego i może się przydać.
Mamy Prawa Mamy – gdy jesteś pacjentką

1. Każdy ma prawo do ochrony zdrowia
2. Obywatelom niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielanych świadczeń określa ustawa.
3. Władze publiczne są zobowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku.
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, Art. 68


Bardziej szczegółowo o prawach pacjenta mówią ustawy: o zakładach opieki zdrowotnej, o zawodzie lekarza i zawodach pielęgniarki i położnej. Przepisy zawarte w tych aktach prawnych zostały zebrane w Karcie Praw Pacjenta. Karta Praw Pacjenta powinna być umieszczona w widocznym dostępnym miejscu w każdej placówce zdrowotnej, by pacjent miał możliwość zapoznania się ze swoimi prawami.
Dodatkowo lekarz i położna zobowiązani są do przestrzegania kodeksów etyki zawodowej.



Prawo do opieki i leczenia
Twoim podstawowym prawem jako pacjentki jest uzyskanie od personelu medycznego świadczeń zdrowotnych zgodnych z wiedzą medyczną, zasadami etyki zawodowej oraz udzielanych ze szczególną starannością.
Świadczenia zdrowotne to wszystkie czynności personelu służące do ratowania, zachowania czy też przywracania i poprawie zdrowia. Katalog tych działań jest szeroki, należą do niego m.in. badania diagnostyczne, porady lekarskie, podanie leku, opieka nad kobietą w ciąży, w czasie porodu i połogu.
Każde z tych świadczeń powinno być udzielone zgodnie z najnowszą wiedzą medyczną, popartą aktualnymi wynikami badań naukowych.
Staranność oznacza, że pacjentka powinna być potraktowana indywidualnie, a udzielane jej świadczenia medyczne uzależnione od okoliczności i konkretnego stanu pacjentki. Zasada staranności pozostaje w związku ze wszystkimi zasadami etyki zawodowej, a więc także z zasadą naczelną - by przede wszystkim nie szkodzić.

Prawo do poszanowania intymności i godności


Poszanowanie intymności oznacza szacunek dla indywidualnego poczucia wstydu kobiety. Wyrazem tego jest przede wszystkim niedopuszczanie, aby w badaniach i zabiegach medycznych brały udział osoby, których pomoc i obecność nie jest konieczna.
Wyjątkiem od tej zasady jest udział osób uczących się zawodów medycznych m. in. w klinikach i szpitalach akademii medycznych. Uzyskanie Twojej zgody na udział studentów i stażystów nie jest wymagane, gdy interwencja medyczna jest konieczna, a ich udział ograniczony jest do minimum wynikającego z celów dydaktycznych. Jednak osoba nadzorująca praktyki studentów ma obowiązek dopilnować, aby intymność i godność osobista pacjentki była uszanowana. Masz prawo nie zgodzić się na udział studentów i słuchaczy szkół medycznych, jeżeli dana czynność na charakter wyłącznie pokazowy.
Masz prawo poprosić o niewykonywanie konkretnego świadczenia przez wskazaną osobę z personelu.
Warunki, w jakich udzielane są świadczenia medyczne, powinny gwarantować poszanowanie intymności pacjentki. Idealnie, jeśli szpital dysponuje pojedynczymi salami porodowymi (pobieranie opłat za korzystanie z nich jest niezgodne z prawem!). W czasie obchodu i w każdej innej sytuacji masz prawo oczekiwać, by uszanowano Twoją prywatność – np. osłonięto parawanem, zamykano drzwi, przekazywano informacje o Twoim stanie w sposób dyskretny.
Poszanowanie godności osobistej pacjentki polega na podmiotowym, a nie przedmiotowym traktowaniu kobiety, odnoszeniu się do niej jako do wartościowego i odczuwającego człowieka, a nie przypadku medycznego. Przejawem poszanowania godności jest m.in. unikanie zadawania zbędnego bólu przez niestaranne czy nieprofesjonalne wykonanie świadczeń medycznych, a także zapoznanie pacjenta z przysługującymi prawami, z obowiązującym regulaminem i panującymi w placówce zasadami, oraz przedstawianie się lekarzy i położnych.
 
A ja jestem po lekturze opinii na temat szpitali w Łodzi, i gdybyscie tylko widzialy moje przerazenie w oczach...wiem, wiem ze to dopiero 18 tydz, nie wiem czy to hormony ale poprostu gdybym mogla to najchetniej sama "wyciagnelabym" malenstwo z mojego brzucha i do zadnego szpitala nie pojechala. Moj lekarz prowadzacy pracuje w szpitalu im. Madurowicza w Lodzi, ale to jest szpital kliniczny i przy badaniach, porodach zarowno tych naturalnych jak i cesarkach sa obecni studenci, co mnie wrecz paralizuje, bo nie czulabym sie komfortowo wiedzac ze w tylek zaglada mi lekarz, polozna i dodatkowo 12 studentow:wściekła/y:Zoche rodzilam na slasku teraz nie mam takiej mozliwosci, i przeraza mnie mysl bo nie wiem czego mam sie spodziewac,nie wiem czy zmienic lekarza i szpital, czy poprostu zdac sie na "laske" losu...Bylabym spokojna gdyby moj lekarz prowadzacy z ktorego jestem baaaaaaaaaaaaaardzo zadowolona zapewnil mnie ze zadnych studentow nie bedzie, ale tego oczywiscie nie moze zrobic...:-(

jeśli kategorycznie zarzadasz ze ma nie byc studentow npewno ich nie bedzie.Ja mialam zajecia wlasnie w Madurowiczu ,i kazali nam wychodzic jak pacjentka sobie nie zyczyla.
 
magdziunia witam nowa mamę
Magdasf1 niom i widzisz niema co sie martwic mozna zawsze ich wygnac. Moja siostra rodziła w szpitalu na Bródnie(ja chyba tez tam zamierzam wkońcu) i przy jej porodzie była jakas delegacja a jakas chinka to jej reke masowała ,że moja siostra to myślała ,że jej chyba jeb... z bólu. Ale dobrze wiedzieć ,że można wyprosić takie osoby z sali. Ja tez bym niechciała ,żeby mnie ogladał ktoś w takim stanie...
Co do szkoły rodzenia to podobno w Warszawie jest jakaś akcja ,że jest ta szkoła darmowa ale niewiem bo niemogłam sie doczytać na stronie Zdrowa Warszawa | Serwis Biura Polityki Zdrowotnej ale dopytam sie koleżanki.
 
reklama
magdziunia witaj :-) tak mi się kojarzyło skąd Cię znam i już wiem, z e-mamy, fajnie że dołączyłaś do BB
Cieszę się że już coraz więcej z nas poznaje płeć maleństwa, ale błagam dziewczyny jeśli jest jakiś limit na córeczki w październiku to zostawcie jedną dla mnie :-) co nie oznacza że jak będzie mały Maksio (chyba wreszcie wybraliśmy imię dla chłopca) to będę się mniej cieszyła. Radocha będzie taka sama tylko że mnie połówkowe czeka dopiero 16 czerwca, co prawda w tą środę mam wizytę u mojego gina ale on ma zwykłe usg i sprawdza stan serduszka i ogólny malucha ale chyba za słabe żeby dojrzeć co się kryje między nóżkami :tak:
 
Do góry