reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Witajcie
Jakoś dzisiaj strasznie tutaj cicho:sorry2: Ja już byłam na zakupach, pranie wstawione, barszczyk nastawiony więc czas na lekturkę:-)
Ja wczoraj pokupiłam pierwsze ciuszki dla naszego synka, ale mój M nie jest tak entuzjastycznie nastawiony bo on uważa, ze najpierw powinniśmy kupić wózek, łóżeczko itp rzeczy:eek:
Miłego dzionka.
heheeh troche mu sie kolejnosci z zakupami pomyliły:-p
dzieńdobry:-)




czarna - ależ jestem ciekawa tych Waszych zniam remonowych i zakupów dla maluszka:tak:

dziś rano do męża mówiłam, że na weekend pomalujemy pokoik - widziałam, że był lekko w szoku bo ja tylko robotę wymyślam. Tu chodzi mi tylko o jego pomoc w przestawieniu mebelków a malowaniem to ja sie z synkiem zajmę:tak: Mąż ma ambitne zadanie zrobić do weekendu piaskownicę na dziłeczke dla synka i przywieźć piasek i więcej roboty mu nie będe wyszukiwac bo lada dzień będzie tak tyrał w pracy, że aż mi już go żal:-(
Mój M wrecz ucieka przed takimi pracami:-p. Teraz tez planuje sama malowac i skrecac meble. Ale niestety on musi pozbyc sie starych:cool2: i juz kreci nosem ale wyjscia nie ma:-p
Od wczoraj mam doła na wizycie kontrolnej stanęłam na wadze i już mam 10 kg do przodu :-( Położna powiedziała, żebym się pilnowała, bo jak będzie 30 kg to poród będzie bardzo ciężki - tym bardziej, że to pierwsza ciąża i ona tego porodu nie widzi. Nie bardzo wiem o co jej chodziło.
Czy wy mamy doświadczone możecie mnie tępaka uświadomić trochę??
A mówia ze jak niby za duzo sie przytyje to ciezki pród późnej. Ja tez juz mam koło 10 +:eek: i co????? oszczedzałąm sie ile mogłam a i tak tyłam wiec dałam na luz:cool:
Czesc CO TU TAK PUSTOOOOOOOO:szok::szok::szok:



JA bylam dzis u dentysty i nic nie bolalo ,dokonczyla mi starego zeba i jestem cala szczesliwa;-)
Wczoraj poszlam spac o 22 a o 23 M do mnie zadzwonil ze wrocil z knajpy:wściekła/y:
Nie krzyczalam na niego bo przyznal sie ile wypil i wogole nie chcialo mi sie denerwowac:cool:
Noc jako tako przespalam nie bylo tak zle:tak:Rano powiedzialam na spokojnie kilka slow mojemu M i teraz jak narazie jest grzeczny zobaczymy na jak dlugo.
Powiedzialam mu ze on jest dorosly i sam wie co moze a co nie i jesli bedzie pil to NAS STRACI a on wie ze ja jestem w satanie go zostawic nawet z dzieckiem bo ja juz taka jestem ze jak sie na cos upre i M o tym wie i mam nadzieje ze nie pospuje tego co jest dobre miedzy nami :tak:
Teraz ide posprzatac bo o 14 am przyjechac kolezanka z lozeczkiem dla OLIWI i kilkoma innymi dla niej rzeczami :-D:-D:-D:-D:-D
Ja juz czekam na foty!!!!!!!!!!!!!!!

Normalnie od rana były problemy ze stronka BB. Nie można było wogóle otworzyc:no:
Ja pokolejnej jezdzie i stwierdzam ze jak trafie na takeigo "aptekarza" służbiste na egzaminie jak dzis na jezdzie to oblałam na 100 %!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale mam to gdzies co ma byc to bedzie:cool:
 
reklama
Czarna, fakt, w duzym stopniu powodzenie egzaminu zalezy od egzaminatora i NIESTETY jego nastroju :dry:
Zawadka, fajnie z tym malowaniem, zawsze to jakas zmiana i juz przyjemniej sie zyje :tak:. Sliczne zdjatko Roberta (imie tez b. ladne!!!!!:-D)
Dorotka, nie stresuj sie tak. Mysle, ze przyda Wam sie kilka dni "odpoczynku". Zobaczysz, jak to milo, jak M. wraca :tak:. Daj mu wiecej luzu. Facet jak poczuje smycz, to bardziej sie szarpie i moze stad jego "wyskoki". Ale badz dobrej mysli. Ja juz jestem :tak:
Sylwia, rety, jeszcze sie nie wazylam, ale zapewniam Cie, ze mam tyle samo lub wiecej na plusie :sorry:. Z Julcia szlam z ponad dwudziestka na sobie, a porod przebiegl bez komplikacji i mile go wspominam:tak:
Antuanet24, wydaje mi sie, ze lepiej jest kupowac po trochu dla Maluszka. Potem jak przyjdzie wszystko naraz kupic, to zlapiecie sie za glowe.... :sorry:

A u nas, jak narazie, spokoj i cisza :-D Maluszek kopie, Julka od rana zajeta nowymi kredkami, a mi wyskoczylo "zimno" (dobrze, ze tyle przed wyjazdem, to zagoi sie do niego:-D) No, dzis to Was nie caluje (wiadomo:-D:-D:-D), ale zycze milego dzionka Kochane Mamusie :tak:
 
gosia - mnie cieszą takie zmiany kolorów i urządzania:tak: i ta radośc dziecka, że w końcu będzie miał swój pokój. dziękuję za komplementa - Twój mąz ma na imie Robert?

Czarna - mój tez nie zawsze pała entuzjazmem i czasami musze się nagadać:tak:;-) ale jakos do tego przywykłam :tak:
 
Witajcie - ja też z rana miałam problem z zalogowaniem się na BB.

Dorotko brawo i dobrze, że szczerze porozmawiałaś z meżem o tym co Ciebie boli. W końcu jesteście małżeństwem i w partnerstwie najważniejsze jest zaufanie, szczerość i współgranie.
Będzie dobrze.

Sylwia być może woda zatrzymuję się w Twoim organiźmie i dlatego tyle kg jest na liczniku.
Jeśli przybędzie ich za dużo, to poród naprawde może być ciężki - tu niestety lekarze mają rację.

Antuanet - fajnie tak kompletować ciuszki - a mąż może chce już mieć te droższe zakupy za sobą.
Więc na spokojnie kupuj ciuszki.

Ja też dziś kupiłam troszkę a raczej moja mama - jeśli znajdę aparat u rodziców, to wkleję zdjątka na odpowiednim wątku.

Zawadko - Robercik ślicznie wygląda na zdjęciu nad morzem.

Czarna - ech ci egzaminatorzy. Zdasz napewno, ale stresu też przy tym trochę jest.
Jakby co to ja mogę iśc za Ciebie.

Dziewczyny dziś jadłam pyszniutkie, tureckie ciacho BAKLAWA.
No po prostu niebo w gebie :-D:-D:-D
 
Ciril uważaj na siebie, ale powiem Ci, że dobrze, że lekarz tego nie lekceważy i masz świadomośc co i ajk. Ja puchłam w zeszłej ciąży na potęgę, brzuch mi twardniał, ale myślałam, że to dziecko się tak wypina - pani doktor mówiłą, że nie ma się co martwić, bo to normalne, bo dziecko uciska - a miesiąc przed porodem okazało się, że mam gestozę i wylądowałam z nienacka na patologii w wielkim szoku o co chodzi.
Dorotko ja bym spróbowała trochę odpocząć, może nawet nie dzwonić przez kilka dni. Pomyśl o sobie, o córeczce. Rób te wszystkie miłe rzeczy na które niedługo nie będziesz miała czasu. A m jak będzie chciał to się zastanowi, a jak nie to nie masz na to wpływu. To nie jest dobry czas na podejmowanie decyzji, ale ja w takiej sytuacji byłabym egoistką.
Szalejące remonty, zakupy - zazdroszczę troszkę reszcie - ja czekam do sierpnia, jak skończymy wyjazdy rodzinne i wrócimy do domu na dłużej niż tydzień ;-)
Za to po wizycie u gin pojechałam z m i córeczką na zakupy przed wczasami co by jakoś pożądnie na plaży wyglądać i przy okazji kupiłam bób - pierwszy raz w tym roku. Wy piszecie o truskawkach, a ja jestem raczej wytrawna- bób i fasolka szparagowa, to teraz moje frykasy :-D. Kolejny punkt świeży słonecznik i kukurydza :-)
 
Co do wagi...ja przed ciążą (przed planowaniem ciązy) byłam non-stop na diecie. Nie jadalam chleba (wogóle) i innych rzeczy...Po slubie zaczeliśmy myśleć o Kruszynce. Maż zabronil diety (przez pierwszych kilka m-cy staranek byłam na diecie-może dlatego sie nie udawało...?) No i przytyłam przed zajściem w ciążę 10 kg:szok: Wygladałam normalnie troszke bardziej zaokraglone bioderka - wiekszy biust,brzuszek mój M był happy:-D No a teraz od zajścia w ciązę przytyłam 3 kg. Nie martwie się tym na razie ...po porodzie (jesli nie będe karmić) znowu przejdę na dietę. Wiecie co...właśnie cos mi się przypomniało przecież mój M kupił dla mnie czekoladowo-śmietankowe lody i są w zamrazarce:-D Lecę:-)
 
reklama
Do góry