...Evelajna prawojazdy kat. B - uprawnia do kierowania:
- pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t, z wyjątkiem autobusu lub motocykla
- ciągnikiem rolniczym lub pojazdem wolnobieżnym.
Także wszystko jest w porządku...
U nas jak najbardziej, a tu trzeba zdawać osobny egzamin

A do tego on to prawko na traktor ma zaznaczone, że ważne dopiero będzie od 6 marca;-) Generalnie to baaarzo luźni ludzie. "Spooooko, nie ma problemu":-)
Oooo, zaczyna się;-) Mądra Zosia. A jackowaty to lepiej niech o karabinie maszynowym myśli
...Dorotko mój cel to zrcucić te kg i dopnę do tego choćby nie wiem co.
Silna wola i mniej pokus.
Ok. Dpingujemy: Ma-dzia!, Ma-dzia!, Ma-dzia!....
...A co do M...wczoraj powrzucał Hani brudne ubranka do kosza z zabawkami (chyba mu się pomysliło z tym na brudny) i tak mnie tym


Dla niego żadna różnica

...
Żadna. Mój zwykł dodawać: "przecież z tego się nie strzela!" i w ten sposób myje talerze tylko z wierzchu

Uffffffff
...My po śnaidanku, Marika się bawi i czekamy na babcię. Potem na rehabilitację i do moich rodziców na obiad. Jutro urodziny M. - już się nie mogę doczekać, żeby go wyściskać...
Kate, możesz go również wyściskać w wigilię urodzin, a później poprawinowo, a poźniej... powód się zawsze znajdzie:-)
... U mnie nie mogą być slodycze w domu bo je sprzątam jak odkurzać więc M chowa w aucie

. a ja i tak kombinuje to zrobie gofry, to ciasto, to karpatke tak mi się chce.
Karpatka.... Raju.... Jak bym zjadła
...A propos pościcie dzisiaj. U mnie zawsze sie pościło...a dzis w sklepie widzę wielką kolejką do miesnego
A ja się zastanawiałam co Ci ludzie z takimi umorusanymi czołami chodzą? (tu tak w ramach sypania popiołem) Jednak można się odciąć od cywilizacji.

Ale rodzina dawno (czyt. nigdy wcześniej) nie widziana przyjechała z wizytą, wystawiłam na stół rogaliki i czekoladki adwokatowe, zszamali i jakoś też nie pamiętali o popilecu.
...Kacper daje dalej popalić. Dziś znowu pobudka co 40-30 minut. Nie wiem kiedy to się skończy. Ponoć zęby przestają rosnąć w wieku 2 lat... Wrzuciłam zdjęcia na zdjęciowy. i idę poczytać was dalej
Ponoć... Kuzyna chłopak ma 2,5 i ciągle świruje z ząbkami. Klamki chciał mi zjeść.
Oj i dzień prawie zleciał. Jedni goście za mną, drudzy w drodze. Tuśka wariuje nocami, budzi się, płacze kilkanaście minut, zasypia i tak w kółko. Ja wstyd przyznać zjadłam suchą krakowską na śniadanie i potem te słodycze, zanim dotarło do mojej zakutej pały POPIELEC! Tak to jest jak mama daleko...
Do diet się nie przyłączę, niech se dynda póki co. I tak całą ciążę rzygałam dalej niż patrzyłam, więc te kilka kilo samo się wchłonie. Tak myślę
Mam nadzieję, że Anna się dogada z m.