Kate mój Bartek przesypiał nocki, a ostatnio budzi się raz a czasem nawet dwa 
. To chyba ten skok rozwojowy i większe zapotrzebowanie na tłuszcze. Mam nadzieję, że się unormuje stałymi pokarmami.
Lilunia dobrej zabawy
Czarna filmiki superowe!
No my też jesteśmy zadowoleni z tego odkurzacza
Ja jak wezmę Bartka na kolana to zaczyna walić w klawiaturę jakby na pianinie grał 
A w piątek zaczyna się weekend i mam nadzieję, że trochę odpocznę, a M się zajmie dziećmi, bo od poniedziałku mają rekolekcje więc laba.
Magdasf gratki dla Stasia i powodzenia z mieszkankiem. Skoro masz złe przeżycia, to przynajmniej jesteś bogatsza w doświadczenia.
Małaulka to się porobiło Karolince, a jak pech to na całej linii
Evelajana powodzenia z nauką, a z szefową to sobie nerwów napsujesz
Blond to są te uroki macierzyństwa, ja już dostałam kaszką w twarz 
Oby już było lepiej z mleczkiem. A z lalą się uśmiałam
Mirabelka u Ciebie żeberka, a u mnie golonka na sobotę się pekluję. Nigdy nie robiłam, ale dostałam instrukcję od taty i zobaczymy co wyjdzie.
Minisia oby więcej takich nocek (chyba, że nie liczą za nie kasy)
Moli81 u nas już materac opuszczony, ja mu też nie ufam
Mama Maksa to mąż miły prezent sprawił
Marma ja dziś czytałam artykuł o ziółkach i tam na ząbkowanie polecali przecieranie dziąsełek rumiankiem lub szałwią. Jest jeszcze coś homeopatycznego "chamomilla 15 ch" (gdy dziecko jest pobudzone, kapryśne, przekrwiony policzek) i "borax 5 ch" (zapalenie dziąseł lub zapalenie jamy ustnej z występowaniem aft) Znalazłam to w takim kalendarzu pediatry.
U nas dzień trochę ciężki, bo od poniedziałku siedzimy w domu i Martynce nawet bajki się nudzą. Cały dzień miała stan podgorączkowy, troszkę kaszle. Na wszelki wypadek faszeruję Bartka witaminą c i lacidofilem, a sama zaczynam pić syrop na kaszel, bo mam takie napady, że wywlekę się na lewą stronę Normalnie wzięłabym tiocodin, jak do niedzieli nie przejdzie, to w poniedziałek przejdę się do lekarza, a Martynkę jutro mąż zawiezie do przychodni, co by na weekend nic się nie rozwinęło, przynajmniej ją osłucha. Teraz marzę o wyrku, bo plecy mnie bolą Brrr!
. To chyba ten skok rozwojowy i większe zapotrzebowanie na tłuszcze. Mam nadzieję, że się unormuje stałymi pokarmami.Lilunia dobrej zabawy
Czarna filmiki superowe!
No my też jesteśmy zadowoleni z tego odkurzacza
Ja jak wezmę Bartka na kolana to zaczyna walić w klawiaturę jakby na pianinie grał A w piątek zaczyna się weekend i mam nadzieję, że trochę odpocznę, a M się zajmie dziećmi, bo od poniedziałku mają rekolekcje więc laba.Magdasf gratki dla Stasia i powodzenia z mieszkankiem. Skoro masz złe przeżycia, to przynajmniej jesteś bogatsza w doświadczenia.
Małaulka to się porobiło Karolince, a jak pech to na całej linii
Evelajana powodzenia z nauką, a z szefową to sobie nerwów napsujesz
Blond to są te uroki macierzyństwa
, ja już dostałam kaszką w twarz Oby już było lepiej z mleczkiem. A z lalą się uśmiałam Mirabelka u Ciebie żeberka, a u mnie golonka na sobotę się pekluję. Nigdy nie robiłam, ale dostałam instrukcję od taty i zobaczymy co wyjdzie.
Minisia oby więcej takich nocek (chyba, że nie liczą za nie kasy
) Moli81 u nas już materac opuszczony, ja mu też nie ufam
Mama Maksa to mąż miły prezent sprawił
Marma ja dziś czytałam artykuł o ziółkach i tam na ząbkowanie polecali przecieranie dziąsełek rumiankiem lub szałwią. Jest jeszcze coś homeopatycznego "chamomilla 15 ch" (gdy dziecko jest pobudzone, kapryśne, przekrwiony policzek) i "borax 5 ch" (zapalenie dziąseł lub zapalenie jamy ustnej z występowaniem aft) Znalazłam to w takim kalendarzu pediatry.
U nas dzień trochę ciężki, bo od poniedziałku siedzimy w domu i Martynce nawet bajki się nudzą. Cały dzień miała stan podgorączkowy, troszkę kaszle. Na wszelki wypadek faszeruję Bartka witaminą c i lacidofilem, a sama zaczynam pić syrop na kaszel, bo mam takie napady, że wywlekę się na lewą stronę
Normalnie wzięłabym tiocodin, jak do niedzieli nie przejdzie, to w poniedziałek przejdę się do lekarza, a Martynkę jutro mąż zawiezie do przychodni, co by na weekend nic się nie rozwinęło, przynajmniej ją osłucha. Teraz marzę o wyrku, bo plecy mnie bolą Brrr!
) i musze Wam powiedziec ze zajechalam na nocke a o 12 byłam spowrotem w domku 
Normalnie aż mi serce zaszalało szybciej
