reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Tuśka śpi już 2,5 h a ja zamiast obiad robić to najpierw czytałam, potem odpisywałam i niedługo się tylko obliżę tymi skrzydełkami:-D
Kate mam 4 tygodnie na przestawienie Tuśki. Kaszka była już dwa razy wieczorem, ale maluso zjadła i nadal się budzi. Więcej na "rozszerzaniu diety" - czas i na nas!:tak:
 
reklama

nie,no fajowa:rofl2:tylko kurka stary by mnie już za 2 chyba zjadł,ostatnio marudzi,że musi sobie buty kupić,że kasy nie ma,a ja tu:rofl2::szok::rofl2::-D

Dorotka ja wracam 22 kwietnia. Pięknie się kiedyś zakolczykowałaś! Dzięki za zdjęcie (ale fajoski psiak!!)
Miło, że Oli dzielnie zniosła szczepienie, i że lepiej spała!:szok: A to Ci ancymonka:-)
Magdas masz w podpisie jeden z moich ulubionych fragmentów Małego Księcia. Przeczytałam i aż mi się liceum przypomniało i kółko literackie:-)
Ja bym pewnie pierwsze co zrobiła po takim komentarzu teścia, to wywaliła mu tę łopatkę pod nos, a co! Ale ja z moimi ostatnio nie mogę na maksa ...wrrrrr.
Płaszczyk czerwony jest super. Ja ostatnio coś w czerwony popadam.:-D
Malenka zdrowiejcie tam wszyscy szybciutko!
Kate mój m też wszystko najpierw musi mieć poukładane, zaklepane, i nie wiem kiedy to drugie małe. Ale z drugiej strony ktoś musi mieć oko na całokształt:-D
Czarna no to jest pomysł z delfinem - uchachałam się na całego:-D:-D:-D
Dziewczyny, ale z Was kawalarze:-D:-D:-D Ja czytam bb jak mała śpi. Chyba zmienię swoje nawyki:tak::-D
Patrycja jak ja nie lubie takich numerów z facetami... Może karmi wypij - u mnie działa w pół godziny.
Magdziunia tu wszędzie pełno żonkili - lubię tę porę roku, bo widać wiosnę na każdym kroku. Mam nadzieję, że Twoje nie zmarzną;-)
Stron się 16 zrobiło;-)
Marma smutno tak odstawiać sysaczka. A Ty musisz przez te kłopoty z dnem macicy, tak? Czasami jednak zdrowie ważniejsze.
Czarna poczytam Tuśce na głos jak "Sami pięknie śpi", to może do niej dotrze do czego są noce. Zołza mała:dry: Ta biała bluzka bardzo fajna - lubię właśnie takie - proste a z klasą. A modelka to ma nogi, fiu! fiu! A i ta z paskami na plecach. Ja podpobną kiedyś kupiłam w bonprix i materiał był do dupesa:baffled: sztywny jak deska.
Dorotka to dziewczyny już doradziły co z basenem robić:tak: Miłej imprezki!
Rozimprezowała się Dorotka:-D
Agamir i co z tym testem w końcu? Tuptam z niecierpliwością...tup tup

No to jak u nas noce już wiadomo - pobudki. Ani wodą ani herbatą jej nie oszuka. Rumiankową pluje, jabłkową z melisą gulgocze i pluje. Nic nie działa.

Szefowa mi zwróciła formularz o dodatkowy macierzyński (z adnotacją, że "spodziewa się mnie w pracy 30 marca"), bo że ona ode mnie LISTU w tej sprawie nie dostała (rozmawiałyśmy o tym 2 razy i wpisała sobie w akta więc listu -uznałam nie trzeba). A to musi być LIST + FORMULARZ:baffled: wg niej.
Nie musi - prawo mówi, że list lub spotkanie. Ale ona zawsze musi coś do pieca dorzucić, żeby mi krew zepsuć. Gadałam z koleżanką zza "przepierzenia" i ona będzie wypowiadać pracę na wakacjach. Sprawdziłam, że na bezrobociu wyjdę na to samo co pracując i płacąc za żłobek więc wypowiemy obie na raz i niech się baba martwi. O! Wywnętrzniłam się:happy: Sorki.

Za płotem sąsiad chyba w totka trafił. Kryzys, a on chałupę powiększył, ogródek przekopał, wiatę wypoczynkową w tym ogródku stawia i najnowszym Jagiem jeździ:szok:

Słoneczko świeci, dziś na obiad pikantne skrzydełka w miodzie i zapiekane ziemniaczki. Mniam!

co za szefowa:szok::szok:ja na swoją narzekałam,ale okazała się być ludzka i nawet czasem maila napisze na Nk:szok:
narobiłaś smaku mi tu z tym koko na miodzie;-)
Tez fajna. Ale ja to sie strasznie dołuje jak ogladam te dziewczyny na zdjęciach. One maja takie płaski brzuchy a ja niestety nie:-(

witaj w gronie brzuszastych,ja też nie mogę na te laseczki patrzeć,nie dość że wysokie,a ja tylko160cm w kapeluszu,to jeszcze chude i płaskie brzuchy,bez "płomieni":baffled:

Witam
ja troche zabiegana jesteem wiec tak w skrocie.w niedziele jedziemy do alrgologa bo juz na malego patrzyc nie mozemy bo plakac sie chce.
wogole jes nie chce. zjada 3 razy dziennie mleko, i kaszke i koniec.karmienie trwa ponad godzine....je co5 gozin teraz....dziewczyny super ciuchy.ja muse jakas kurtke na wiosne kupic.reszte mam bo z Warszawy przywiozlam.od cholery.
maly mi zyc nie daje.musze sie uczyc i juz mnie trafia bo nie mam kiedy.a mama ciagle w pracy...

ojejku,rzeczywiście musicie jechać do lek:szok:Blond,dasz radę,wiem że ciężko tobie,te egzaminy,mały...:szok:głowa do góry,bedzie dobrze:yes::yes:

no a agamir to chyba nas chce do grobu z wiadomością wpędzić...wredota jedna,specjalnie Nas w niepewności trzyma,kurka to tak jakby z BB miałaby być w tej ciąży ghihi
 
Ostatnia edycja:
Czarna dam sobie 2-3 miesiące, a potem pewnie sru! wypowiedzenie na biurko.
Daj koniecznie znać jakie te bluzeczki! :tak:

Sąsiad ma czwórkę dzieci, a żona jeździ jakimś wypasionym jeepem. A uśmiecham się niemal codziennie:-p Na razie zaoferowano mi, że "w razie czego to oni chętnie pomocą przy dziecku służą, bo mają doświadczenie i w ogóle" Fajni sąsiedzi, nie?:-D

Mama Maksa photoshop to piękny wynalazek! Ja takich dziewczyn na ulicach nie widuję więc nie ma się co kompleksić:happy:

Ty to masz sąsiadów,kurka,pewnie albo faktycznie w totka wygrali albo nie płacą podadtków:-D:szok: u mnie średnia wieku sąsiadów,to 50-60lat:szok:same dziadki,tylko u góry jedno małżeństwo mniej więcej w naszym wieku,ale bez dzieci...do tego w jednej klatce mieszka taka szalona babcia w moherze,co wyrzuca śmieci przez okno i co 2 dzień trzepie ciągle ten sam dywan,masakra jakaś...jeden facet zastawia innym samochody jak ktoś zajmie "jego"miejsce,blok wariatów:szok::rofl2:
 
Ty to masz sąsiadów,kurka,pewnie albo faktycznie w totka wygrali albo nie płacą podadtków:-D:szok: u mnie średnia wieku sąsiadów,to 50-60lat:szok:same dziadki,tylko u góry jedno małżeństwo mniej więcej w naszym wieku,ale bez dzieci...do tego w jednej klatce mieszka taka szalona babcia w moherze,co wyrzuca śmieci przez okno i co 2 dzień trzepie ciągle ten sam dywan,masakra jakaś...jeden facet zastawia innym samochody jak ktoś zajmie "jego"miejsce,blok wariatów:szok::rofl2:

O to! to! Takich sąsiadów to mamy w Rzeszówku. Identico - dom wariatów. I miejsca "moje" i śmieci przez balkon. I rąbanie drewna na klatce o 6 rano w grudniu:baffled:
A te kurki to już LECĘ! robić:tak:
 
Produkcja w toku hehehe:-)

A ja własnie wytargałam spacerówe ale chyba jeszcze nieskorzystam bo Kaka pisze ze wieje:-p:-p:-p:-p Zaraz zapodam małemu mleko lub owoce i wybede na chwile;-)


(7)SUPER BLUZKA Z BUFKAMI - KOLORY (586398516) - Aukcje internetowe Allegro

(21) SUPER TUNIKA W ŁÓDKĘ __M (582317249) - Aukcje internetowe Allegro

(10) EFEKTOWNA BLUZKA Z BUFKAMI -KOLORY -- M (582396468) - Aukcje internetowe Allegro

co o nich myslicie ma któras????

Mi się podoba ta biała
i ta też jest super, fajnie że zamówiłaś. Ja sobie obiecałam że nowe rzeczy dopiero jak zrzucę zbędne kilogramy :baffled:
Czarna dam sobie 2-3 miesiące, a potem pewnie sru! wypowiedzenie na biurko.
Daj koniecznie znać jakie te bluzeczki! :tak:

Sąsiad ma czwórkę dzieci, a żona jeździ jakimś wypasionym jeepem. A uśmiecham się niemal codziennie:-p Na razie zaoferowano mi, że "w razie czego to oni chętnie pomocą przy dziecku służą, bo mają doświadczenie i w ogóle" Fajni sąsiedzi, nie?:-D

Mama Maksa photoshop to piękny wynalazek! Ja takich dziewczyn na ulicach nie widuję więc nie ma się co kompleksić:happy:

Co za babaon wstrętny:szok: A te laski to pewnie że z fotoszopa. Ja takich chudych też nie widuje :-p

Rany, czy Wy coś wciągacie, ze tyle produkujecie??????? Zaczęłam odpisywać, a w międzyczasie 2 strony doszły i dupa... musiałam znowu się wczytać... i troche mi się zeszło.

Marika zasnęła właśnie, a ja czekam z obiadem na M., bo zaraz będzie. Dziś byłam u gina i niewesoło (napiszę potem na lekarzach), a potem reszta dnia minęła na zabawie z Mariką. Ona cały czas przewroty robi i wędruje po macie piankowej. A jak ją zostawiłam w łóżeczku to o zajrzałam to ona juz fik i na brzuszku. Mój Słodziak, jest taka już super teraz, nie można od niej oderwać wzroku, a jak zacznę ją całować to przestać nie mogę. Ale mój M. też tak ma. :-D:-D:-D Nagrywałam ją dziś szalejacą na macie, może potem uda mi się wrzucić gdzieś to linka puszczę.



dobrej zabawy życzymy!



no to trzeba się spotkać!!!



ja nad ranem też już nie liczę



taaaa, musismy się spotkać i jakieś taniec wykonać!



nie ma jak faceci....



czasem trzeba im po kilka razy powtarzać



zawsze fajnie jak coś własnego wyrośnie



mój M. też mówi, że bałagan robię ciągle; namawiam go, żeby został na cały dzień z Mariką i wszystko jednocześnie porobił w domu...



fajnie, ja nie mogę się doczekać na kaszkę przed snem



lepiej kupić w markecie paczkę, bo u nas na basenie trzeba płacić po 5zł za sztukę!!!! :szok:



mleczko się dostosowuje do potrzeb dziecka, nie martw się, jest cały czas bardzo wartościowe



u mnie tak samo



oj mi też ciuchy są potrzebne, wszystkie spodnie przelatują przez biodra bez odpinania :-(



mi się podoba ten czerwony, mam z zeszłego roku dwa płaszzyki wiosenne czerowne, odcięte pod biustem



fajnie, że masz już krzesełko. 20 stron? ja ledwo wyrabiam już z odpisywaniem



dobre z tymi kroplami...



mi ta pierwsza sie najbardziej podoba



to powodzenia



sexi...:-)



wredny babsztyl!



jak szaleć to szaleć, a co!!!



szkoda Rafałka, że tak się męczy, oby wizyta pomogła wreszcie!!!



:-D:-D:-D święta prawda

Dobrze że są cytaty bo bym nie wiedziała co komu mam napisać :-D
 
No a ja dziś mam dzień biegania.
Najpierw byłam z Potworniastym na zakupach. Młody odkrył nowe możliwości swojego głosu i non stop się drze. Krzyczy tak że nie da się tego słuchać. W sklepie jak w pewnym momencie zaczął mi się drzeć to zostawiłam wszystkie rzeczy u ochroniarza i musiałam z nim wyjść. Potem zakupy robiłam w biegu lecąc między półkami i wrzucając to co mi wpadnie w oko a ten siedział i krzyczał bo stwierdził że to świetna zabawa. W pewnym momencie zaczęły go boleć zęby więc zaczął jeszcze głośniej krzyczeć, zrobił się czerwony i zaczął okładać się piąstkami po buzi. Ludzie się patrzyli na mnie jak bym nie wiadomo co mu robiła. Zaraz potem w te pędy do domu , sprzątać mieszkanie. Pomyłam całą kuchnię, łazienkę, posprzątałam pokój małego i sypialnie, zrobiłam pranie upiekłam ciasto i zrobiłam obiad a po 16 był już znajomy . Czuje się normalnie jakby ktoś powietrze ze mnie wypuścił. W końcu o 18 udało się zmusić małego żeby chwilkę się przespał. Bo w ciągu dnia spał rano a potem zaliczył 10 minut drzemki w samochodzie. Jak dobrze że są teletubisie :-D Przynajmniej mogłam coś w domu zrobić. Siedział i krzyczał na telewizor a nie na mnie. Lece dalej bo muszę pościągać pranie i powiesić nowe z Potwornicki zaraz wstanie. M w pracy i raczej przed 20 nie wróci a ja znowu z nim sama jestem. Mam nadzieję że chociaż grzecznie zaśnie. O właśnie się obudził. Może uda mi się później zajrzeć. No chyba że padnę po drodze co jest wysoko prawdopodobne.
 
Super ciuszek i te co wcześniej pokazałaś są fajne.
Ja często zamawiam z Bon Prix oraz Quelle.
Mają dla dzieci fajne ciuszki też.

Szefowa mi zwróciła formularz o dodatkowy macierzyński (z adnotacją, że "spodziewa się mnie w pracy 30 marca"), bo że ona ode mnie LISTU w tej sprawie nie dostała (rozmawiałyśmy o tym 2 razy i wpisała sobie w akta więc listu -uznałam nie trzeba). A to musi być LIST + FORMULARZ:baffled: wg niej.
Nie musi - prawo mówi, że list lub spotkanie. Ale ona zawsze musi coś do pieca dorzucić, żeby mi krew zepsuć. Gadałam z koleżanką zza "przepierzenia" i ona będzie wypowiadać pracę na wakacjach. Sprawdziłam, że na bezrobociu wyjdę na to samo co pracując i płacąc za żłobek więc wypowiemy obie na raz i niech się baba martwi. O! Wywnętrzniłam się:happy: Sorki.

Za płotem sąsiad chyba w totka trafił. Kryzys, a on chałupę powiększył, ogródek przekopał, wiatę wypoczynkową w tym ogródku stawia i najnowszym Jagiem jeździ:szok:

Słoneczko świeci, dziś na obiad pikantne skrzydełka w miodzie i zapiekane ziemniaczki. Mniam!
Co za baba ... nie no - do niej trzeba drukowanymi literkami mówić chyba.

Ech pewnie tak a może skok na bank był niedawno :-p;-)

Witam
ja troche zabiegana jesteem wiec tak w skrocie.w niedziele jedziemy do alrgologa bo juz na malego patrzyc nie mozemy bo plakac sie chce.
wogole jes nie chce. zjada 3 razy dziennie mleko, i kaszke i koniec.karmienie trwa ponad godzine....je co5 gozin teraz....dziewczyny super ciuchy.ja muse jakas kurtke na wiosne kupic.reszte mam bo z Warszawy przywiozlam.od cholery.
maly mi zyc nie daje.musze sie uczyc i juz mnie trafia bo nie mam kiedy.a mama ciagle w pracy...
Asiu mam nadzieję, że będzie dobrze z Rafałkiem.

Sąsiad ma czwórkę dzieci, a żona jeździ jakimś wypasionym jeepem. A uśmiecham się niemal codziennie:-p Na razie zaoferowano mi, że "w razie czego to oni chętnie pomocą przy dziecku służą, bo mają doświadczenie i w ogóle" Fajni sąsiedzi, nie?:-D
Och taki sąsiad to skarb :-)

No a ja dziś mam dzień biegania.
Najpierw byłam z Potworniastym na zakupach. Młody odkrył nowe możliwości swojego głosu i non stop się drze. Krzyczy tak że nie da się tego słuchać. W sklepie jak w pewnym momencie zaczął mi się drzeć to zostawiłam wszystkie rzeczy u ochroniarza i musiałam z nim wyjść. Potem zakupy robiłam w biegu lecąc między półkami i wrzucając to co mi wpadnie w oko a ten siedział i krzyczał bo stwierdził że to świetna zabawa. W pewnym momencie zaczęły go boleć zęby więc zaczął jeszcze głośniej krzyczeć, zrobił się czerwony i zaczął okładać się piąstkami po buzi. Ludzie się patrzyli na mnie jak bym nie wiadomo co mu robiła. Zaraz potem w te pędy do domu , sprzątać mieszkanie. Pomyłam całą kuchnię, łazienkę, posprzątałam pokój małego i sypialnie, zrobiłam pranie upiekłam ciasto i zrobiłam obiad a po 16 był już znajomy . Czuje się normalnie jakby ktoś powietrze ze mnie wypuścił. W końcu o 18 udało się zmusić małego żeby chwilkę się przespał. Bo w ciągu dnia spał rano a potem zaliczył 10 minut drzemki w samochodzie. Jak dobrze że są teletubisie :-D Przynajmniej mogłam coś w domu zrobić. Siedział i krzyczał na telewizor a nie na mnie. Lece dalej bo muszę pościągać pranie i powiesić nowe z Potwornicki zaraz wstanie. M w pracy i raczej przed 20 nie wróci a ja znowu z nim sama jestem. Mam nadzieję że chociaż grzecznie zaśnie. O właśnie się obudził. Może uda mi się później zajrzeć. No chyba że padnę po drodze co jest wysoko prawdopodobne.
Marma a może Potworniasty będzie śpiewakiem i trenuje.
Mój chyba tak bo dziś też troszkę dał mi popalić.

A ja już po wizycie u koleżanki - było fajnie, zdjęcia porobiła i ma mi przysłać.
Młody zasnął sobie a tu pora kąpieli ... poczekam jeszcze godzinkę i wtedy go wypucuję.

Chodzi za mną sałatka grecka i chyba zaraz sobie zrobię.
 
reklama
witam ale dzisiaj produkcja w toku. Zakupki fajne,
czarna daj znać jak gatunkowo te koszulki
mały robi mi znowu atak na myszke:)
 
Do góry