magdziunia
Październikowa Mama'08
Qrcze a mój suwaczek się zatrzymał - powinien pokazywać 5 miesięcy i 14 dni 
Coś się popsuło

Coś się popsuło

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Qrcze a mój suwaczek się zatrzymał - powinien pokazywać 5 miesięcy i 14 dni
Coś się popsuło![]()
Jak szczepiliście to napewno przejdzie o wiele łagodniej niż jak by nie była szczepiona. Życzę zdrówka.Marika śpi, a ja padam, już nie poodpisuję. :-( Mam jej nie dopajać, bo jest na samym cycku (tylko mniejsz porcje i częściej) i nie ma takiej potrzeby, ale próbowałam dawać herbatkę i nie chce. Rozpuściałam też jakiś proszek do picia (w 200ml wody), ale nie sądzę, że mi się uda jej to podać. Na rota szczepiliśmy, ale pediatra podejrzwa, że to właśnie wirus.
Jak na razie jest z Mariką całkiem nieźle (może to dzięki szczepionce właśnie), zobaczymy jak noc i ranek.
Super że humorek powrócił:-):-) I czekamy na zdjęciaWitam się po weekendzie :-)
Wyjazd udał się super. Kacpero był wyjątkowo grzeczniutki. Zaliczył swój pierwszy zamek w życiu czyli Grodziec. Córunia koleżanki przesłodkie maleństwo. Normalnie je i śpi :-)Zresztą ta starsza też jest niesamowita. Strasznie grzeczne i wesoło dziecko.Bawiła się z Potworniastym. Siedzieli na przeciwko siebie i się śmiali. A my tylko trzaskaliśmy zdjęcia :-) No i potem spacerek z wózeczkami :-) Humor od razu leprzy i pozytywne nastawienie do życia :-) A teraz idę sprubować Was nadrobić :-)
No i zmieniłam ten suwaczek - :-) teraz jest dobrze![]()
My już w domku cali, zdrowi i szczęśliwi!!!Marika właśnie odsypia, ja sie ogarnęłam, wzięłam prysznic i zaraz obiad zjem.
Cześć dziewczyny, nie zdążę Was nadrobić, może póxniej...ogólnie to nie mam zupełnie nastroju, noli mnie głowa, jestem śpiąca i cały czas płaczę... po prostu mam już dość... kolejna noc nieprzespana... wyglądało to tak (stary czas):
20:40 zasnął do21:50 (1h20),
22:00 zasnął do 23:40 (1h40)
23:50 zasnął do 01:05 (1h15)
01:20 zasnął do 02:50 (1h30)
03:40 zasnął do 05:00 (1h20) i już nie spał aż do spaceru o 10-ej... masakra... na basenie w trakcie zajęć zaczął marudzić, a w domu po basenie marudził strasznie.. ziewał i marudził..2h40min go usypialiśmy by o 18:40 zasnął... aaa..i nie są to ząbki....raczej nie jest to ból brzucha gdyż inaczej płacze przy bólu..nikt nie potrafi nam pomódz... ostatnio byliśmy u lekarza, kazał dawać dużo pić - nie pomaga... moja ciotka pesiatra też dawała rady - nie pomagają,... to już się ciągnie dokładnie 4 tygodnie, tylko im później tym coraz gorzej...ja już płaczę i płaczę z nerwów...wczoraj było OK aż do wieczora,, próbowaliśmy żeby sporo spał w dzień - nie pomaga...żeby mało spał w dzień-nie pomaga...
Ania wspolczuje.moj tez ma takie dni ale od jakiegos tygodnia odpukac jest znosnie...
Kaka fajne bluzki.mi tez sie ta ostatnia najbardziej podoba;-)
a u nas dzisiaj alergolog nie wypalil.to znaczy sami zrezygnowalismy z tej babki i jedziemy do lepszego jutro do Gorzowa na 12.wiec trzymajcie kciuki!!!on ma takie mniej znane metody ale mojej kumpeli dziecko odczulil wiec ja tez mam nadzieje.u niego testy wygladaja inaczej zupelnie.nie z krwi tylko przyklada jakas diode do palca i juz jest wiadomo czy jest na cos uczulony czy nie.jeden test na jedna rzecz kosztuje 1.50zl wiec luzik.mozna przywiezc nawet swoja wode z kranu i zbadac.a ta corka kolezanki miala alergie na wiele rzeczy, i to jeszcze w tym na pszenice, jajka i mleko wiec te najwazniejsze w sumie.i dalo rade i teraz jest sino zobaczymy jak to z nami bedzie.