reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

Magda nie za rok do szkoły tylko za dwa teraz będą miec dopiero cztery lata a nie pięc. Antos jest w 5 latkach ze wzgledu na Maksa a po 2 tak zadecydował psycholog ze to dobrze wpłynie na jego rozwoj.
 
reklama
Agamir zgadza asze dzieci beda mialy 4 lata w tym roku, za rok jako pierwszy rocznik (jak juz powiedzialam jesli nic sie nie zmieni , bo do tej pory byl to wybor rodzica) nasze pazdziochy pojda do zerowki a jako 6 latki do 1 klasy...Ja juz wiem ze prawdopodonie bede pisala odwolanie, i stas pojdzie tak jak zosia jako 7 latek do szkoly. Jesli bde miala z tym problem, to dostane zaswiadcznie od pani psycholog.
U nas w przedszkolu jest 4 czy 5 , 4 ro latkow, wiec jest grupa laczona 4-5 latki, tak jak piszesz dzieci lepiej sie rozwijaja jak widza "dojrzalszych" kolegow, wiec nie narzekam poki co. Stasio swietnie sobie radzi, pieknie rysuje, koloruje, wycina itd.
 
Ostatnia edycja:
A widzisz zle cię zrozumiałam , Tak za rok zerówka a potem szkoła - ja Antolka dam on lubi sie uczyc i juz zna połowe alfabetu myślę ze następnego września zacznie juz powoli czytać. Tylko chciałam aby Maks z nim poszedł ale nie będzie miał 5 lat i nie dostanie pozwolenia . Kazde dziecko jest inne i nalezy pdejsc indywidualnie . Kazdy rodzić powinien mieć prawo wyboru. Z Antosiowego przedszkola zaden 6 latek nie został w przedszkolu - wszystkie poszły do szkoły . Moje dzieci są zadaniowe lubią cos robic , Antos jak ma sie bawić zabawkami to tylko budowanie klockami , puzle, straż pożarną a najlepiej lubi bawić się w tatę dyrektora nawet w przedszkolu.
 
a ja slyszalam ze nasze pazdzioszki to wlasnie za rok czyli majac 5 lat maja obowiazek przedszkola( z czego ja sie ciesze bo oliwka pojdzie ihi) a pozniej w wieku 6 lat rodzice maja prawo zadecydowac czy jeszcze majac 6 at przedszkole czy szkola.Dobrze to zrozumialam? bo juz calaglupia jestem z tego hihi.

No moja oliwka wazy juz mnie od Alanka i moze z jakies 2 cm narazie jest jeszcze od niego wyzsza a ona ma okolo 92 cm.
No alan to sobie lubi pojesc,ostatnio w piaskownicy babka myslala ze on ma 3 latka tylko zachowanie nie jak na 3 latka bo on nawet chud ma taki dziecinny strasznie ale co chciecjak on 2 miesiace temu skonczyl 1,5 roczku hihihi.
MAGDA jak tak dalej pojdzie to alan w wieku 4 lat to ponad 20 bedzie wazyl hihi ale on gruby nie jest jak widac na zdejciach tylko jest taki masywny,zbity hihihih,ale przynajmniej z jedzeniem nie mam z nim problemu:tak:.

MAGDA ciesze sie ze wizyta u psycholog ok i oby Stasio tylko do przodu poszedl z rozmowa.

To ja musze sie pochwalic od jakiegos czasu oliwka wypowiada wyraznie R :-),NIe W kazdym slowie gdzie jest rto powie,czasem mowi jeszcze l ale coraz czesciej jak ona mowi to slysze u niej ze wypowiada R .Co jestem w szoku bo zam 7 latki ktore nie umia powiedziec R a ona jeszcze 4 nie mai umie hihih.Moja mala zdolniacha
 
Ja dzis urzedowo ale zalatwilam polowe z tego co zaplanowalam a to tylko dlatego ze moje dzieci wychodza dzis same z siebie wrrrrrr.Mam naprawde na dzis juz ich dosc.
W urzedzie skarbowym oliwka ta szalala ze pomylily sie jej nogi podczas schodzenia po schodach a ja wlasnie znosilam z kolezanka wozek z alankiem w srodku a oliwka przewrocila sie na schodach ze uderzyla typowo glowa w schody,tak typowo zatrzymala sie naglowie
unhappy.gif
ale mowie wam huk byl na caly urzad jak ona walnela,ja to akurat widzialam bo tak bylam obrocona jak znosilam ten wozek ze mnie na sam widok to bolalo.Caly urzad sie przejal,

Oliwka ma wielka sliwke ale ogromna i straszna na czubku czola,pod noskiem czerwone taki krwiaczek,nos tez czerwony i spochniety.Narazie widac po oliwce ze jest tylko troche spokojniejsza,Mama mowila abym i tak poszla to sprawdzic,bo wstrzasnienia moze nie miec ale chyba serio warto to sprawdzic bo boje sie ze cos jej sie moze dziac po jakims czasie.

Wiec czekam narazie na mojego i gdzies z nia jedziemy aby ja zbadali.
 
Hej :D
Dorka jak Oliwka?
Ja pisze z autobusu, wracam z pracy, a jutro nocka. Dzisiaj przyszla wyplata i nie wiem czy się śmiać czy płakać... Ehh ciezka praca, marna kasa to wlasnie Lukoil.
Rafała w nocy bolało gardło ale rano było ok wiec poszedł do przedszkola, ogólnie chętnie chodzi, opowiada, tylko z jedzeniem trochę marnie, ale powoli do przodu... Będzie ok:) Tylko te choroby mnie przerażają... Roksana marudna też, chyba ja przewialo bo wczoraj miała oczko zaropiale i z uszka lekka wydzieline, wiec noc kiepska była. Ehh Jutro młody pospi chyba do 11 bo to wstawanie o 7 to kiepsko u niego. ,"pospie jeszcze trochę, później do przedszkola pojedziemy" hehe i tak codziennie :D
Buziaki
 
Bylismy w szpitalu ,zrobili Oliwce RTG czaszki i nie ma zle,nie ma katastrofy jak to ujal lekarz,jest lekka zmiana a na czole wielki krwiaczek.Lekarz zasugerowal aby ja na oddziale zostawic do obserwacji ale powiedzial ze w domu tez mozemy obserwowac
yes2.gif
Wiec obserwujemy i jak cos to trzeba wracac ale ja wierze ze nie bedzie takiej potrzeby.Oliwka dobrze sie czuje,nie wymiotuje itp tylko troche ja to boli a tak to ogolnie jest taka sama
yes2.gif
.

MARTYNKA fajnie ze Rafalkowi sie podoba w przedszkolu,moje nie chodza a tez wiecznie chorzy laza:eek:az im dzis tran norweski owocowy kupilam i sama tez zaczelamgo pic wiec od ddzis hartujemy tranem hihihih:-D.

Ja swoimi czasy pracowalam na Shellu iLotosie no ciezka praca i marna kasa ale ja na tamte czasy bylam zdowolona z wyplaty tylko najgorsze ze topracaswiatekpiateki niedziela:baffled:.MARTYNKA a jak tam u tesciow sie mieszka ??????

Gdzie nasza MINISIA???????????????
KAKA jak u Ciebie????????
 
Witajcie.
My w szpitalu od piątkowego popołudnia. Jutro zaczynają się badania i zobaczymy co i jak wyjdzie.
Najgorsze to to czekanie jest.
Poza tym Seba się bawi z dziećmi, ogląda bajki.
Rano mówił, że chce już do domku ... mąż jak wyjeżdżał to mały za nim i że też chce :-(
Prawdopodobnie będziemy tutaj tydzień, ale czekamy na rozpoczęcie badań i ewentualne leczenie.
Teraz wiem, że jest to poważny problem - że spory odsetek dzieci choruje - a to zapalenie bioderka, a to kolanka i nie ma znaczenia, że są to dzieci starsze czy młodsze. Niektóre niespełna 2 latka i pobyt w szpitalu przeciąga się nawet do miesiąca.
Strasznie to dołujące jest - perspektywa siedzenia w szpitalu nie nastraja optymistycznie.
Ech ..... dobrze, że są tu mamy i możemy porozmawiać, pośmiać się.

Dorcia to też przejścia z Oliwcią masz.

Zmykam i pewnikiem jeszcze się odezwę. Buziaczki i miłej niedzieli - my po obiadku śmigniemy na mały spacer po szpitalnym ogrodzie.
 
reklama
Do góry