reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2011

Hej
Jam dziś u rodziców, dziecię śpi:-)
mileczka- słonko ale przeżycia, całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło:tak: Odpoczywajcie i cieszcie się sobą:tak:
 
reklama
Dzieki dziewczyny, wlasnie zastanawialam sie czy cyc co 2 h to nie za czesto, i widze ze niektorym z was tez na nocny sen przed 23 nie ma co liczyc.. :szok: Uff kamien z serca :tak:
 
Ivi moja do 12 tyg karmila sie dokladnie co godzine. Potem przez tydzien co 1,5 godziny a teraz rano ma dosyc dlugie przerwy miedzy jedzonkiem a od 17 wraca na co 1,5 godziny.
 
Czesc dziewczyny ,ja jak zwykle raz na ruski rok sie odzywam ,ale czasami was podczytuje.
Mileczka az sie poplakalam jak przeeczytalam co sie u was wydarzylo,Chwala Bogu ze sie nic nie stalo zlego.
Cytryna ja tez musze najlepiej na spacer isc zeby mala pospala.
Ja tylko jedyne co osiagnelam to nauczylam mala nocnego spania o 19.Kapiel ,flacha(od ok 10 dni juz nie karmie wogole)i do wyrka .15 min i mloda spi .I ja mam wieczor dla siebie.Trwalo to trzy tygodnie zanim sie wbila w rytm ,nerwow jej i moich kosztowalon ,ale bylo wyrto.Budzi sie wprawdzie co 3,5 godziny.A od 3 w nocy co godzine.Tylko dlatego ze np smoczek jej wypadl.No i ok 5.30 sie wybudza walka ze spaniem trwa do 6.30 .Bo wtedy wstaja starszaki no i porra rozpoczac dzionek.Myslalam ze jek jej przesune spanie na np 20-21 to bedzie rano lepiej spala.Ale nie .A wieczorem dostawala histeri ze zmeczenia.
Mysmy zjadly juz pierwsze jabluszko wczoraj ,z tego wzgledu ze mala robi kupy co 2-3 dni .I wode z sokiem jablukowym 50ml dziennie od wczoraj pije.
Herbatek ani wody nie toleruje.
Stella kula sie juz po calym lozku.Ale zabawek nie chwyta jeszcze swiadomie.Smieje sie na glos jak jej dmucham pod paszka.
Ale generalnie nie jest latwym w obsludze dzieckiem.Wiecej placze i jeczy niz moje blizniaki razem wziete.
No i spi po 30min.Dllatego mam wrazenie ze jest wiecznie zmeczona dlatego ma zly humor.
Toleruje tylko mnie ,u m. na rekach sie drze.Jezeli ja ja mam na rekach i on do niej mowi to jest ok -smieje sie .Ale z daleka.
Dlatego u mnie w domu sajgon.Nie zdazam nic zrobic.Obiady tylko takie w 10 min.A prasuje i myje podlogi jak ona wieczorem spi.Ale jakies porzadki gruntowe np w szafach -nie ma szans.
Z tegho wszystkiego zdazylo mi sie stracic ze zmeczenia przytomnosc:(
Porobilam wszystkie mozliwe badania.I wszystko ok.Dlatego moj lekarz kazal mi sie wyspac.Tylko jak ?Ja nie umiem zasnac ,bo caly czas mi cos po glowie chodzi.I sie motam w lozku.Sorrki za taki dlugi post,ale mi sie zebralo.
A Stella wazy 6050 i ma 61 cm .Czyli nie jest klopsikiem;)
 
Mileczka szok :((( nawjazniejsze , ze sie nic nie stalo R !! ale znieczulica jest porazajaca ...brak slow :(

Ja zauważyłam że Antosi zaczyna odstawać uszko lewe i cały czas ma je wywinięte jak leży. Zaczęłam szperać w necie i dla zainteresowanych: Odstające uszy u dzieci | jejdziecko.pl

mojemu tez sie zawijaja jak spi na brzuszku lub boku :) moze mu tak nie zostanie ? :)

hej


Od wczoraj jestem już w nowym mieszkaniu i sprzątam. Moje sprzątanie polega głównie na myciu podłogi. Myje ją już któryś raz i ciągle są na niej siwe smugi. Mamy jeszcze kilka ozdobników w postaci kartonów no i szafy nie są wykończone ale i tak jest fajnie. Młoda spała od 9(!) o 12:30 przez sen dałam jej cycka i dopiero teraz oczka otworzyła więc muszę się nią pozajmować i jakies atrakcje jej po tym spaniu zapewnić, żeby w nocy nie baraszkowała.

najazniejsze , ze juz w nowym mieszkanku :) z reszta jakas dojdziecie do ladu :)

Mileczka no szok. Az sie poplakalam jak przeczytalam jak twoj tulil malego.. Rzeczywiscie niewiele brakowalo, ale dzieki bogu nic mu nie jest. Ludzie jak zawsze znieczulica.. Na wlasnej skorze poznalam co to jest jak tobie sie dzieje krzywda, a ludzie udaja ze nie widza.. To nas przynajmniej uczy zebysmy my potrafili postapic inaczej..
Ja jestem na etapie obserwowania dnia malej i skrzetnego zapisywania kiedy je i kiedy spi aby jakos zoorganizowac dzien moj i jej, bo jak nie to mnie w koncu ona wykonczy..
Powiedzcie mi jak wyglada wsz dzien z dzieciakami? Ile razy dziennie po ile spia? Co jaki czas jedza? O ktorej ukladacie do snu nocnego?

moj idzie spac o 19 , budze go na cyca ok 24.30 znaczy moze nie budze , a daje na spiocha :) w ten sposob ja moge dluzej pospac , bo o tej maz wraca i ja sie klade :)
spi ( teraz wrocily gazy wiec troche sie pogmatwalo ) do 4.30 , 5 cyc i spanie do 8 albo 9 :) pobawi sie z gdzinke idzie spac na 2 do 3 h max
pozniej zabawa spacer na ktorym spi albo jak zabity , albo tylko 30 min , a reszte bawi sie palakiem :)
do niedawna byla drzemka ok 17 ,ale od 3 dni zasypia ok 16.30 ez wrzasku i spi do ok 17.20 zabawa do 18.20 kapiel i sen :)
czasami cos oczywiscie sie przesunie ;) jedynym stalym elementem jest kapiel i sen o 19 :)
 
Czesc dziewczyny ,ja jak zwykle raz na ruski rok sie odzywam ,ale czasami was podczytuje.
Mileczka az sie poplakalam jak przeeczytalam co sie u was wydarzylo,Chwala Bogu ze sie nic nie stalo zlego.
Cytryna ja tez musze najlepiej na spacer isc zeby mala pospala.
Ja tylko jedyne co osiagnelam to nauczylam mala nocnego spania o 19.Kapiel ,flacha(od ok 10 dni juz nie karmie wogole)i do wyrka .15 min i mloda spi .I ja mam wieczor dla siebie.Trwalo to trzy tygodnie zanim sie wbila w rytm ,nerwow jej i moich kosztowalon ,ale bylo wyrto.Budzi sie wprawdzie co 3,5 godziny.A od 3 w nocy co godzine.Tylko dlatego ze np smoczek jej wypadl.No i ok 5.30 sie wybudza walka ze spaniem trwa do 6.30 .Bo wtedy wstaja starszaki no i porra rozpoczac dzionek.Myslalam ze jek jej przesune spanie na np 20-21 to bedzie rano lepiej spala.Ale nie .A wieczorem dostawala histeri ze zmeczenia.
Mysmy zjadly juz pierwsze jabluszko wczoraj ,z tego wzgledu ze mala robi kupy co 2-3 dni .I wode z sokiem jablukowym 50ml dziennie od wczoraj pije.
Herbatek ani wody nie toleruje.
Stella kula sie juz po calym lozku.Ale zabawek nie chwyta jeszcze swiadomie.Smieje sie na glos jak jej dmucham pod paszka.
Ale generalnie nie jest latwym w obsludze dzieckiem.Wiecej placze i jeczy niz moje blizniaki razem wziete.
No i spi po 30min.Dllatego mam wrazenie ze jest wiecznie zmeczona dlatego ma zly humor.
Toleruje tylko mnie ,u m. na rekach sie drze.Jezeli ja ja mam na rekach i on do niej mowi to jest ok -smieje sie .Ale z daleka.
Dlatego u mnie w domu sajgon.Nie zdazam nic zrobic.Obiady tylko takie w 10 min.A prasuje i myje podlogi jak ona wieczorem spi.Ale jakies porzadki gruntowe np w szafach -nie ma szans.
Z tegho wszystkiego zdazylo mi sie stracic ze zmeczenia przytomnosc:(
Porobilam wszystkie mozliwe badania.I wszystko ok.Dlatego moj lekarz kazal mi sie wyspac.Tylko jak ?Ja nie umiem zasnac ,bo caly czas mi cos po glowie chodzi.I sie motam w lozku.Sorrki za taki dlugi post,ale mi sie zebralo.
A Stella wazy 6050 i ma 61 cm .Czyli nie jest klopsikiem;)
Jak moja sie budzila co godzine (bo ostatnio sie budzi co 2-2,5 :) ) to ja szlam spac o ktore ona szla spac czyli o 20/21 a ona zostawala w hustawce z mezem w salonie(bo w hustawce przespi wiecej tak z 3 godzinki) i tylko ten pierwszy sem mnie ratowal... Moze tez przynajmnij co drugi dzien przespij sie wieczorem? Z tym ze ty masz jeszcze chlopakow... Nie da sie ich na weekend do jakiejs cioci wyslac? Mi sie lepiej spi w innym pokoju niz Ania... A jak spi na spacerach to moze ktos ja na dluzsze spacery by zabieral a ty bys odpoczela?
 
elifit - nasze dzieci maja podobny rytm tylko ,ze moj czasami zasypia wczesniej.. zmieni sie to zasypianie na wczesniejsze samo???
chciałabym :tak: mój raz zasnął o 22.30! Szkoda że tylko raz.. a najlepsze że chce spać tylko wożony w wózku po przedpokoju a w łóżeczku pół godziny lamentuje. No i ten kciuk, nie uśnie bez palca w buzi, zmieniam na smoka ale zaraz ten palec wpycha pod smoka :dry:
 
Cześć lachony :)

U nas już lepiej. M się otrząsnął. Nic mu nie jest, nie ma ani ryski, ale w szoku był. Jak wrócił płakał cały roztrzęsiony. Jechał w Lublinie samochodem dużym dostawczym Iveco 85/h i wyjechała mu małą sportowa Tigra. Miał albo do wyboru uderzyć w tigre (nic by mu sie nie stało ale z tigry pewnie zginęli by na miejscu), albo to co zrobił, zjechał na pobocze przebił się przez trzy znaki drogowe, tablicę taką dużą zieloną informacyjną zderzył z murem i wpadł do rowu.... Aut do kasacji... Nie mam pojęcia kto nad nim czuwał tam u góry, że żaden znak nie przebił szyby, nic mu nie jest. A 10 cm nad jego głową dach blaszany był rozpłatany na dwie połowy... Boże jak sobie pomyślę, gdyby to było 10 cm niżej........

A wiecie co najgorsze? Tigra uciekła i ŻADNE auto sie nie zatrzymało... Ani jedno. Robert sam wydostał sie z pojazdu, sam wzywał pomóc, nikt nawet się nie zatrzymał zobaczyć czy żyje. Jakby miał jakieś rany to pewnie by się do rana wykrwawił, dopóki by jakiś patrol nie przejechał... NO koszmar!

No także sie teraz uspakajamy w zaciszu domowym, Robert ma wolne, musi się troche psychicznie podreperować.... Biedak tak płakał tuląc małego, mówił że myślał że go już nie zobaczy... Straszne chwile musiał przejść.

Buziaki dla was wszystkich! Przyjemnego weekendu życzę :tak::*

Mileczka dobrze że nic poważnego się nie stało, bardzo Wam współczuję przeżyć,
Boże św. to straszne co się stało, a jeszcze straszniejsze jest to że ludzie myślą tylko
o sobie, co za świnie, nie wiem jak można się tak zachować ...
ale najważniejsze że jesteście razem ...

Dzieki dziewczyny, wlasnie zastanawialam sie czy cyc co 2 h to nie za czesto, i widze ze niektorym z was tez na nocny sen przed 23 nie ma co liczyc.. :szok: Uff kamien z serca :tak:

Ivi moja do 12 tyg karmila sie dokladnie co godzine. Potem przez tydzien co 1,5 godziny a teraz rano ma dosyc dlugie przerwy miedzy jedzonkiem a od 17 wraca na co 1,5 godziny.


u nas pobudki w nocy co 2h a w dzień po południu też co 1h-1.5h
na noc zasypia też zazwyczaj koło 23, niby śpi od 20 ale popłakuje, budzi się i kręci ...


Elifit a jakbyś piła dziennie actimel lub actiplus jest w biedronce dużo tańszy
ja od kiedy pije Mała dziennie robi po 4 kupy ...
też mieliśmy problemy ... polecam ...

no i du.pa nie zdałam na mieście ... tak blisko było i się zagapiłam na inny samochód i nie ustąpiłam temu co miałam ... cholerka
ale wiecie co ??? już się nie załamuje tylko śmiałam się z siebie że dałam się tak zrobić na szaro ... głupa jestem ...
 
Mileczka dobrze że nic poważnego się nie stało, bardzo Wam współczuję przeżyć,
Boże św. to straszne co się stało, a jeszcze straszniejsze jest to że ludzie myślą tylko
o sobie, co za świnie, nie wiem jak można się tak zachować ...
ale najważniejsze że jesteście razem ...






u nas pobudki w nocy co 2h a w dzień po południu też co 1h-1.5h
na noc zasypia też zazwyczaj koło 23, niby śpi od 20 ale popłakuje, budzi się i kręci ...


Elifit a jakbyś piła dziennie actimel lub actiplus jest w biedronce dużo tańszy
ja od kiedy pije Mała dziennie robi po 4 kupy ...
też mieliśmy problemy ... polecam ...

no i du.pa nie zdałam na mieście ... tak blisko było i się zagapiłam na inny samochód i nie ustąpiłam temu co miałam ... cholerka
ale wiecie co ??? już się nie załamuje tylko śmiałam się z siebie że dałam się tak zrobić na szaro ... głupa jestem ...

Które to podejście? ja podchodziłam trzy razy:zawstydzona/y: miałam podchodzić 4 raz, ale się zraziłam, mieliśmy wypadek miesiąc po tym jak samochód kupiliśmy, kredyt do dziś spłacamy ,a samochód do kasacji, walnął w nas samochód, autobus nas przepuścił, machał ,że mamy wolne żeby jechać ,to mój ruszył, a zza autobusu prosto na nas zapieprzała panda, jemu nic ,a nam seata cordobę rozwalił, a wicie co z tego najlepsze? Wyszło na to ,że to nasza wina:wściekła/y:
Zraziłam się i jakoś nie bardzo chce mi się podchodzić 4 raz, tylko siądę za kierownicą to mi się nogi trzęsą :-(
 
reklama
Do góry