Wernkika - a musisz sprzątać?? nie można normalnie celebrować ciąży???![]()
Karola, no ja właśnie przeważnie poza celebrowanem mało co robię. A że termin już tuż tuż to bym chciała syna jakoś zmobilizować do ewakuacji.
Po tych skurczach z początku tygodnia myślałąm że się coś rozwinie a tu lipa.
No ale koniec końców nie sprzątałam. Jako że nic słodkiego w domu nie było to upiekłam ciasteczka maślane i kokosanki (ktoś chętny?), na obiad miała być tarta z kurczakiem i szpinakiem, ale coś mi lepiej słodkie wypieki wychodzą bo znowu spód surowy był, także sam wierzch wciągnęliśmy.
A zaraz idę zarabiać ciasto na rogaliki z makiem na koacje i śniadanie.
Powinni przede mną zamknąc blog Dorotuś- moje wypieki