reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Buba, ale Ci współczuję niunia :-( Też bym się wkurzyła na maxa...

Paulka, ja pierdzielę, to już za 20 minut!!!! Jaka beka!!!!!

U mnie laseczki wieczorem fajnie się rozkręcało i... poszłam spać, padłam, obudziłam się rano i nic. :-(
Przestaję o tym myśleć!!!!! Olewam to.
 
reklama
Paulka kciuczę!!! to już zaraz :-)
malinka nie stresuj się kobietko wszsytko będzie dobrze, ważne że dziecko zdrowo przyjdzie na świat :-)
Buba kurcze też bym się wkurzyła, no jak dla mnie to ładnie spartoczona robota!!
 
Hej.

U mnie dzisiaj nic średnia. Nie mogłam sobie pozycji znaleźć, bo tak mnie plecy nawalaja między łopatkami.

Dream mam wrażenie ze teraz jest taki czas jak przy staraniach. Wtedy człowiek doszukuje się objawów ciąży i schizuje a teraz objawów porodu :-) wyluzuj może szybko cie zaskoczy :-)
 
Już dzisiaj kiedy panika opadła jest mi lepiej z myślą o cc :-) pewno jeszcze trochę i będzie dobrze :-)

I WYCHODZE dzisiaj :-D mam wrócić do szpitala za 10 dni i być pod opieką prowadzącego, mierzyć ciśnienie bardzo często a jak cokolwiek się zadzieje to brać torbę i do szpitala, szyjka ma już tylko centymetr :-o w domu będę tylko leżeć, siedzieć, nic dźwigać, włączam mega oszczędzanie i odpoczynek :-)

Paulka trzymam kciuki!
 
Witajcie z poznego ranka :)

Wczoraj mialam fatalny dzien, nie moglam sie obudzic, bylam słabiutka, poweidzcie czy tez miesnie hmm... moze nie bola ale wydaja sie takie słabsze ze czasem nie jestescie w stanie stanac przy blacie i posmarowac paru kromek chleba? w ogole to wczoraj mialam bol hmmm "sikorki" i uczucie spuchniecia i bol w miiednicy. mialyscie tak?

paulka 3mam do skurczy partych kciuki i czekamy na zdjecia maluszka :)

Malinka nie ma sie co bac cc ja np dobrze wspominam szybko doszlam do siebie i tym razem tez bede miala cc choc lekarz powiedzial ze przy drugim cieciu moge dluzej do siebie dochodzic dluzej moze ise goic. ale pierwsza REWELACJA w porownaniu do naturalnego porodu (bo najpierw porobowalam silami natury rodzic i doszlismy do skurczy partych ale rozwarzie za male a Julci tetno spadało stad cc).
 
Dbdg a kiedy masz usg żeby podejrzeć jak jest ułożona?

Jutro! :-) Już się doczekać nie mogę. Jestem bardzo ciekawa...


Dbdg - ü mnie czasem sa skurcze ale to takie bezbolesne napinanie brzucha i czasem jak na okres ale trwa chwile tylko i przechodzi. W pierwszej ciazy nie mialam wogole boli przepowiadajacych tylko od razu regularne przy porodzie pierw takie co 15-20min a potem juz co 10-7-5 itd nie da sie tego przeoczyc

Ja nie wiem co to było wczoraj, ale dzisiaj jak się obudziłam to wczorajszy dzień wydaje mi się matrixem... :baffled: No ja właśnie czułam, że to chyba jednak nie poród :-)

Buba, no s*******ili ewidentnie! Dzisiaj o dobrych fachowców bardzo ciężko. A z tym porodem to się okaże. Ja się spodziewam koszmaru. :baffled:
kitek, no właśnie... Skąd ja mam wiedzieć co to skurcz, haha... :-) Idę na te grzyby, tzn. na spacer do lasu... :tak: Dzisiaj się czuję normalnie.
 
Dziewczyny,ale miałam rano stresa... mój mąż obudził się cały wysypany jakimiś kropkami na brzuchu,klatce i plecach.... Cudownie. Już miała przed oczami wszystkie zakaźne dziadostwa a przecież ja w ciąży, 1,5 roczniak w domu i za chwilę noworodek. Już miałam w perspektywie scenariusz,że zacznę rodzić a on nawet do szpitala nie wejdzie z czymś takim. Posłałam go do lekarza niemal siłą, bo ten łosiek oczywiście nie widział takiej potrzeby :confused2: Na szczęście okazało się,że to nie zakaźne a raczej uczuleniowe. Nie bardzo lekarz wiedział skąd się wzięło, ale może to być efekt po lekach,które mężuś brał na przeziębienie ostatnio. No po aspirynie albo amolu. Ufff....
 
Buba faktycznie odpieprzyl maniane... tez bym sie wściekła... no masz pod wiatr z tym remontem na końcówce ciąży, ale jakość to przetrwac musisz bo co innego zrobic...
Malinka no i fajnie, wracaj do domu pomieszkac i sie oszczedzaj :)
Dream mowilam Ci juz zajmij czyms glowe a samo się ruszy, to zawsze tak jest, najpierw zagrozenie przedwczesnym porodem a jak już mozna bezpiecznie rodzic to wowczas cichooo i jeszcze sie przenosi...
Paulka jak die ogarniesz daj znac :)
 
reklama
Buba - No faktycznie wygląda jakby materiał był nie do końca naciągnięty, nie wiem skąd taki pomysł wykonawców :/ Wiem, że może być z tym kolejne zamieszanie, ale nie ma jakiejś możliwości zareklamowania tego? Żeby poprawili swoją robotę? Ale to co mi się podoba w tym łóżku to materiał, wygląda świetnie ;-)

Wirginia - Takie bóle w okolicach krzyża, podbrzusza też odczuwam nocami oraz ból w pachwinach ( aż ciężko wstać siku ), tylko zastanawiam się czy u mnie nie jest to przypadkiem kwestia zakwasów po ćwiczeniach :-p

Kitek - Ja mam wizytę dopiero za tydzień :-( Nie mogę się doczekać, bo też mam masę pytań i w końcu się dowiem co i jak z porodem. Trzymam kciuki za Twoją ;-) A tak swoją drogą zastanawiam się czy skoro tydz temu ginka mi powiedziała, że młody waży 3 kg, a do rozwiązania zostało ok 3 tyg od dzisiaj i może jeszcze urosnąć, to czy nie będzie się zastanawiała nad cc. Hymmm, tak jakoś po ostatniej wizycie mi to wpadło do głowy i nie chce wyjść, a sposób rodzenia mi nie robi różnicy. A akcji w nocy jakoś się obawiam, już pisałam o tym, że przez to jakoś nie do końca śpię spokojnie :-p

Dreamgirl - Łatwo powiedzieć, że nie będzie się człowiek przejmował. Każda z nas powinna wyluzować i po prostu czekać na tą chwilę, ale jest mega ciężko prawda ? Ja już zaczynam fiksować.

U mnie cudna pogoda, szkoda tylko, że nie mam z kim się wytoczyć z domu na spacer :baffled: Z tą zasr**ą telewizją się udało w końcu ! Działa po 1,5 tyg starań :-p Zrobię dziś na obiad spaghetti, aaaaaaaa, nie mogę się doczekać i chyba dużo wcześniej się za niego wezmę :-) Pewnie coś poćwiczę i może piekarnik bym wyczyściła. Macie jakieś sposoby? Słyszałam o occie, próbowałyście?

A jeśli chodzi o Kacperka od kilku nocy jeszcze bardziej boleśnie mnie nawala po żebrach i boleśnie się rozciąga, rozumiem, że to pewnie przez to, że ma mało miejsca, ale no bez przesady :-p Do tego kilka razy dziennie ma porządną czkawkę, podczas której jeszcze bardziej się wierci. Oj joj joj.
Powodzenia wszystkim w zmaganiach remontowych, wizytowych i porodowych :-)
 
Do góry