reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Na brzuszku gladziemy chociaż nie przepada. Zabawki go jeszcze nie interesują... Staram sie go glasc na druga stronę ale i tak próbuje przewrócić głowę. Przy młodszej córci tez tak mieliśmy, wtedy to było napięcie mięśni i po masażach przeszło . Zobaczymy co lekarz powie a na razie będę robić tak jak piszesz. Dzięki Izka
 
reklama
Hej dziewczyny u mnie załamka :-( dziś zaczął się 42tc a tu nic jutro idę z torba na szpital. Na dodatek położna z którą umówiłem się od 5 m-ca ciąży ze będzie przy porodzie nagle zwinela żagle i przekierowala mnie do swojej koleżanki po tym jak jej powiedziałam ze będzie pobierać krwi pepowinowa, łożyskowa i sznur pepowinowy.

Mam pytanie do tych mamusiek które miały wywoływany poród jak to wygląda czy odrazu jest akcja? Co podają? Boję się jak cholera :-(
 
Dream pan doktor obejrzał pępek i powiedział ze wszystko jest ok. Kazał dalej przemywać octeniseptem. Na wszelki wypadek jak by mnie coś dalej z tym pępkiem niepokoiło wypisał skierowanie do chirurga. A ze wam nie odpadł to sie nie przejmuj, nam odpadł w 28 dniu.
Pykne później zdjęcie tego pępka to wstawie, na razie mały wisi u cyca.
Jak któraś sie zastanawia nad chustą to i ja jak najbardziej polecam, ostatnio prasowanie odstawiłam a malutki w chuście drzemał. Wiązanie nie jest trudne, ja sie uczyłam z you tuba, tam tego od młotka.
 
Julusia ja tak dopytuję o chustę bo mam elastyczna LenyLamb ale nie użyłam jej jeszcze ani raz bo mały prawie cały czas
spi budzi się tylko zjęśc chwilkę popatrzy coś pogada os czasu do czasu i spi, ale chyba spróbuję ją

Izka pomagają sab chociaż trochę?

Iga ja miałam oxy 2 razy i nie narzekam, podłączają Ci kroplówkę z oxy, po czasie dostajesz bóli , poród po
oxy wygląda tak samo jak bez oxy
 
Iga - spoko, nie masz się co bać, ciekawe tylko czy od razu będziesz miała wywoływany czy najpierw będzie test. Tak czy inaczej i to i to wygląda tak samo, czyli leżysz sobie na boczku z podłączoną kroplówką w rąsię z oksytocyną i Ci spływa powoli. Jak mi podłączyli to po kilku minutach już pierwsze skurcze mi ruszyły i szybko miałam co 7 , 5 i w końcu co 2 min i co chwilę. Jak zaczęły być bolesne to przyszedł anestezjolog i mi podał znieczulenie zewnątrzoponowe, czyli do odcinka lędźwiowego kręgosłupa oczywiście wcześniej tłumacząc jak to wszystko wygląda. Po jakimś czasie znieczulenie już nie działa, bo pojawiają się skurcze parte i wtedy właśnie nie pozostaje nic innego jak tylko przeć i się drzeć i wycisnąć bobasa:-p U mnie te parte trwały ok godziny. Wiem, że u każdej kobietki jest inaczej czasowo, ale mniej więcej właśnie tak to wygląda. Też się bałam, ale jak już się wszystko zacznie zczaisz, że odwrotu nie ma. Poradzisz sobie kochana ;-)

Dziewczynki były u mnie dwie pielęgniarki na wizytę patronażową. W sumie bobasa obejrzały, wygląda podobno jak tata :-p Wg nich ładnie wygląda, tylko kazały mi go troszkę grubiej ubierać, bo jego nóżki mają taki sinawy kolor ( dodam, że specjalnie go mniej ubieramy, gdyż jak nakładaliśmy więcej to się obsikiwał i myślałam, że to może przez zbytni gorąc ). Poza tym powiedziały żebym pępka nie przemywała octaniseptem, bo nic nie daje ( tyle to ja zauważyłam ), a tylko przez niego ślimaczy się, mam po kąpieli przemywać mu go spirytusem na patyczku i podobno po 3 dniach powinien się zagoić. Mam nadzieję. Nagadały mi pełną czopkę o szczepieniach, wizytach i usg, mam nadzieję, że spamiętałam to wszystko. Mówiły też o witaminach K i D aby podawać je obie najlepiej w jednej kapsułce co trzy dni, a ja podawałam do tej pory witaminę D codziennie, a witaminę K przecież w szpitalu dostał i podobno miała już nie podawać. Już sama nie wiem, a jak u Was jest mamusie karmiące tylko mm?
Mąż ma jakoś niedługo być w domu co mnie mega cieszy, bo od rana młody dał popalić, od 8 mniej więcej co godzinę się budził i w pampersie kupsztal i tylko dziamga żeby jeść, starałam się go trochę oszukać woda, ale na długo to nie daje rady.
Wydaje mi się również, że chyba sobie z mężem krzywdę robimy tym, że bobasa usypiamy na rękach, zawsze sobie powtarzałam, że nie zrobimy tego błędu , a tu samo wyszło :-( Niby te pielęgniarki mówią, że odwidzi mu się, ale słabo to widzę. Cholera...
 
Chybra ja pępek robiłam octaniseptem i odpadł po 7 dniach podważałam delikatnie pryskałam do środka czekałam chwilkę i suszyłam patyczkiem .Moczyłam pępek wcale się nim nie przejmowałam i wszycho ok . Co do ubierania to sine nogi chyba nie świadczą o tym ,że komuś zimno ja sprawdzam na karku oczywiście bez przesady jak są lody to wiadomo .Same nie raz mamy sine dłonie czy stopy i nie jest nam zimno :-)
Co do witaminy K to mam mętlik bo kiedyś nie podawali mała dostała w szpitalu ,a teraz nie dostaje nie jestem przekonana daję tylko D + dha .
Co do oxy to ja miałam z oxy i bez .Po oxy bardzo bolało ale było szybciej końcówka taka sama przy partych to chyba bez znaczenia . Każda ma inny próg bólu więc to co mówimy nie musi dotyczyć Ciebie .
 
Julisia ja też przekładałam głowę na drugą stronę, podkładałam pieluchy itp, ale i tak robiła swoje i dawała w ulubioną stronę, kładłam na boczku, ale to samo. Doktorka powiedziała, ze to nie ma sensu, bo mała i tak swoje będzie robić i że właśnie najlepiej na tym brzuszku, a jak płacze to przewrócić na chwilkę na plecy albo podnieść i na nowo brzuszek i tak w kółko :)

So happy oj taaak, wydaje mi się, że pomagają :) w nocy mamy max godzinną przerwę na stękania, a nie pięciogodzinną tak jak się zdarzało :-p nie chcę zapeszać tfu tfuuu, ale wczorajsze popołudnie też ładnie mi przespała w bujaczku z włączonym serduszkiem, masowało jej plecki to zasnęła :)
 
Chybra ja to ci powiem tak. Nie woem czy to zależy od dziecka czy od naszego podejścia, ale czasami inaczej się nie da niż na rękach. My że starszym tak mieliśmy, no nic się nie dalo, tylko ręce i szczerze mówiąc do tej pory dużo na rękach potrafi siedzieć. A teraz ten maluszek tylko sobie leży i śpi, czasami coś tam pplacze to go wezmę ma ręce, qle to nanchwile. Wiec jak na ten moment mogę z nim wszystko zrobić. Może trochę robicie sobie Krzywdę, ale wiem ze poprostu szkoda tego ciągłego płaczu dziecka. Może mu się odwidzi w może nie, a raczej do dobrego to się każdy szybko przyzwyczaja. I też zawsze mówiłam, że na takie rzeczy nie pozwolę, jednak jak się dziecko pojawi to wszystko się zweryfikuje :) będzie dobrze, dacie radę

Iga powodzenia :)
 
Chybra tak jak pisze dolga, moim zdaniem wszystko zależy od dziecka, nie wyrzucajcie sobie. Ja mam trójkę dzieci. Pierwsza spała tylko na rękach. Druga przespała z półtora miesiąca w wózku. Jadła, spała, jadła, spała. Jak zasnęła przy cycku to mogłam ja odłożyć do wózka i po prostu spała. Bez żadnych zabiegów. Teraz mam syna i jest pół na pół! Raz zasypia tylko na rękach, czasem w łóżeczku jak mu włączę szumisia, czasem w bujaczku. Nigdy nie trafię. Zależy od dnia. I każde z moich dzieci - dla mojej wygody - spało/śpi ze mną w łóżku. Nie powiem, że to jest komfortowe ale przecież nie trwa wiecznie. Nie napinam się, nie myślę, że to źle. Robię tak, żeby mały nie płakał i jeśli ma taki dzień, że muszę go poprzytulac to tak robię. Cierpliwości! Nic nie trwa wiecznie. W końcu to są malutkie dzieci i nawet jak mi ktoś zarzuca, że daję się szantazowac płaczem to niech sobie gada. Mi trudno uwierzyć, że takie maleńkie dziecko może manipulować rodzicami. Jedne po prostu potrzebują więcej czułości a inne mniej. A to, że czasami zjem śniadanie o 11 albo umyje się po 15 to cóż, takie życie. Nikt nie powiedział, że będzie lekko ;-) Najważniejsze, że z każdym dniem jest łatwiej i musisz sobie uświadomić, że nic jie będzie tak jak kiedyś. Czym wcześniej człowiek to sobie uświadomi tym lepiej.

Dziewczyny przepraszam, ze się nie udzielam. Podczytuje Was ale bardzo chaotycznie i przy trójce moich dzieci nie nadążam odpisać. Alex rośnie jak na drożdżach. Raz jest lepiej raz gorzej, jak to z niemowlakiem ;-) Pozdrawiam wszystkie mamy!!

Iga powodzenia!!
 
reklama
Hej dziewczyny u mnie załamka :-( dziś zaczął się 42tc a tu nic jutro idę z torba na szpital. Na dodatek położna z którą umówiłem się od 5 m-ca ciąży ze będzie przy porodzie nagle zwinela żagle i przekierowala mnie do swojej koleżanki po tym jak jej powiedziałam ze będzie pobierać krwi pepowinowa, łożyskowa i sznur pepowinowy.

Mam pytanie do tych mamusiek które miały wywoływany poród jak to wygląda czy odrazu jest akcja? Co podają? Boję się jak cholera :-(
Ale z niej małpa. Z tej położnej. A z oxy to chyba u każdej inaczej. U mnie przede wszystkim nie leżałam, chodziłam z tą kroplówką podłączoną, bo uwazam, ze tak lepiej, zreszta mnie nosiło i rozpierała mnie energia. Jak się zaczęły skurcze to po 25 minutach Olek był na świecie. Więc poszlo błyskawicznie. U jednych trwa to długo a u innych myk myk.

(...)Poza tym powiedziały żebym pępka nie przemywała octaniseptem, bo nic nie daje ( tyle to ja zauważyłam ), a tylko przez niego ślimaczy się, mam po kąpieli przemywać mu go spirytusem na patyczku i podobno po 3 dniach powinien się zagoić. Mam nadzieję. Nagadały mi pełną czopkę o szczepieniach, wizytach i usg, mam nadzieję, że spamiętałam to wszystko. Mówiły też o witaminach K i D aby podawać je obie najlepiej w jednej kapsułce co trzy dni, a ja podawałam do tej pory witaminę D codziennie, a witaminę K przecież w szpitalu dostał i podobno miała już nie podawać. Już sama nie wiem, a jak u Was jest mamusie karmiące tylko mm?
(...)Wydaje mi się również, że chyba sobie z mężem krzywdę robimy tym, że bobasa usypiamy na rękach, zawsze sobie powtarzałam, że nie zrobimy tego błędu , a tu samo wyszło :-( Niby te pielęgniarki mówią, że odwidzi mu się, ale słabo to widzę. Cholera...
Hehe, ja przemywam spirytusem 3x dziennie od soboty i nadal jest. U nas była bardzo gruba pępowina, więc to może dlatego... sama nie wiem, ale się nie ślimaczy, może w końcu odpadnie.
 
Do góry