reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2018

Teraz mam dokładnie 29+3. Usg robią co 2-3 dni, ale takie krótkie, właśnie pod kątem przepływów i ilości wód (to jest ok póki co). Lekarze zgodnie mówią, że pomiarów i szacowania masy nie ma sensu robić za często, tylko w większych odstępach czasu, optymalnie co 2 tygodnie (choć teraz miałam po 5 dniach od poprzedniego razu). Co do wcześniejszego cc czy wywoływania porodu sn - wszystko zależy od tego, jak będzie rozwijać się sytuacja. Może być tak, że donoszę do terminu, a może być i tak, że będzie trzeba ją wydostać już za tydzień czy miesiąc. Teraz tak na dobrą sprawę jedyne, co można zrobić, to monitorować dobrostan płodu: mam ktg 2 razy dziennie, słuchanie tętna kilka razy dziennie, badanie przepływów co 2-3 dni i mam liczyć ruchy małej 3 razy dziennie. Dopóki to wszystko będzie ok, to bobas może siedzieć w brzuchu i choćby powoli, ale jednak rosnąć.

Trzymajcie za nią kciuki, pliiiiis...
Wyglada na to, ze lekarze maja wszystko pod kontrola, a to jest teraz najwazniejsze, zeby regularnie monitorowac maluszka. To,ze przeplywy i lozysko sa ok, to tez bardzo dobrze. Nie martw sie, nie jestes zostawiona sama sobie i duzo ludzi na okolo dba o to, zeby maluch rosl ile sie da :) takze glowa do gory!
 
reklama
No to marzenia sa po to by sie spełniały. Oby do 2kg juz niedługo dobiła. Wazne, ze wiedza co robic i monitorują. A ty psychicznie jak dajesz radr? Bo jestes w szpitalu teraz , dobrze zrozumiałam?
 
Teraz mam dokładnie 29+3. Usg robią co 2-3 dni, ale takie krótkie, właśnie pod kątem przepływów i ilości wód (to jest ok póki co). Lekarze zgodnie mówią, że pomiarów i szacowania masy nie ma sensu robić za często, tylko w większych odstępach czasu, optymalnie co 2 tygodnie (choć teraz miałam po 5 dniach od poprzedniego razu). Co do wcześniejszego cc czy wywoływania porodu sn - wszystko zależy od tego, jak będzie rozwijać się sytuacja. Może być tak, że donoszę do terminu, a może być i tak, że będzie trzeba ją wydostać już za tydzień czy miesiąc. Teraz tak na dobrą sprawę jedyne, co można zrobić, to monitorować dobrostan płodu: mam ktg 2 razy dziennie, słuchanie tętna kilka razy dziennie, badanie przepływów co 2-3 dni i mam liczyć ruchy małej 3 razy dziennie. Dopóki to wszystko będzie ok, to bobas może siedzieć w brzuchu i choćby powoli, ale jednak rosnąć.

Trzymajcie za nią kciuki, pliiiiis...
Trzymamy [emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji110] będzie dobrze !!
 
Zdrowko! Smakuje tak dobrze, ze pare razy sprawdzalam, czy to na pewno bezalkoholowe [emoji14] ja dzis dostalam prezent od mojego M. Przywiozl mi wiatrak i przeprosil, ze dopiero teraz, ze on sobie co dzien siedzi w klimie w pracy a ja sie tu kisze :) o niebo lepiej z tym wiatrakiem.
Bylismy w szkole.rodzenia dzis. Jak ktos czeka na pierwdze dziecko to na prawde polecam, oswaja to z ta nowa sytuacja, czuje sie spokojniejsza.Zobacz załącznik 882540
My właśnie idziemy na szkołę rodzenia pierwszy raz w środę [emoji3] ciekawa jestem jak będzie [emoji4]
 
Aniaplus, Lesny Czlowiek, Szalona, Aga34, sikorka192, msue - dzięki, dziewczyny, i za przytoczone historie, i za dobre słowo! Baaaardzo liczę na to, że wszystko dobrze się skończy i mała będzie po prostu drobnym dzieckiem, ale stres jest potężny...
Aga34 - to hipotrofia asymetryczna, głowa jest w normie, a brzuszek i nogi poniżej (choć lekarze nie stosują tej nazwy, mówią po prostu o hipotrofii). Łożysko wygląda ok, przepływy nie są idealne, ale akceptowalne na ten moment (tylko niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy i kiedy się pogorszą). Ogólnie już w teście pappa wyszło mi podwyższone ryzyko zahamowania wzrostu płodu, ale liczyłam na to, że jednak nas to ominie...Nie ominęło:( Ta niepewność, co będzie dalej, jest najgorsza...
Kurcze to ja nic nie pomogę,tylko tyle kiedyś słyszałam.Wszystko będzie dobrze musisz zaufać lekarzom.
 
@Debiutantka89 spokojnie, jestes pod opieka lekarze. ja wazylam 1600 a brat 2000, siostra wazyla 2100 ( urodzeni 38 i 39 tc)a to juz byla ciaza pojedyncza - teraz ma prawie 170, silna... po prostu jest tak ze niektore mamy rodza po prostu mniejsze dzieci. jestes pod opieka lekarska i bedzie dobrze :)
 
Teraz mam dokładnie 29+3. Usg robią co 2-3 dni, ale takie krótkie, właśnie pod kątem przepływów i ilości wód (to jest ok póki co). Lekarze zgodnie mówią, że pomiarów i szacowania masy nie ma sensu robić za często, tylko w większych odstępach czasu, optymalnie co 2 tygodnie (choć teraz miałam po 5 dniach od poprzedniego razu). Co do wcześniejszego cc czy wywoływania porodu sn - wszystko zależy od tego, jak będzie rozwijać się sytuacja. Może być tak, że donoszę do terminu, a może być i tak, że będzie trzeba ją wydostać już za tydzień czy miesiąc. Teraz tak na dobrą sprawę jedyne, co można zrobić, to monitorować dobrostan płodu: mam ktg 2 razy dziennie, słuchanie tętna kilka razy dziennie, badanie przepływów co 2-3 dni i mam liczyć ruchy małej 3 razy dziennie. Dopóki to wszystko będzie ok, to bobas może siedzieć w brzuchu i choćby powoli, ale jednak rosnąć.

Trzymajcie za nią kciuki, pliiiiis...
Trzymam kciuki mocno [emoji110][emoji110][emoji110]
 
To w razie czego zawsze mogą zwiększyć acard gdyby przepływy spadły. Ja biore acard 75 i są tu dziewczyny ktore też mają ciążę na aspirynie. Ważne że jesteś pod opieką i trzymam kciuki że wszystko będzie ok.


Biorę aspirynę w dawce 100 mg, czyli w sumie to samo, co acard. Już na początku 13 tc lekarz mi zalecił, właśnie z uwagi na ten wynik pappy sugerujący możliwe problemy z przepływami w przyszłości.
Ech, 2700 g... Marzę o takiej wadze urodzeniowej dla mojej Jagódki... Jak dobijemy do 2 kg, to już będę szczęśliwa!
 
reklama
Do góry