reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

Ja już sama nie wiem czy młoda ma katar czy nie........ od początku, zawsze z rana wyciągam jej po gilku z każdej dziurki, raz jest mały, raz jest długi, raz biały, raz lekko żółty??? i bądź tu mądry. Zawsze rano widać je w nosku to oczyszczam, ale czy to już katar?
 
reklama
hatorska moim zdaniem nie katar. ja tez sie zastanawialam, a teraz ma katar i to roznica! zbiera sie caly czas, jak kichnie to troche z noska wylatuje i jak ma smoka to slychac ze harczy i wtedy odciagam i faktycznie są gile.
 
hatorska, kataru nie przegapisz. moj bidul smoka nie mogl ciagnac, dopoki mu noska nie oczyscilam, i chrapal, i harczal caly czas. jakos jadl na szczescie, ale tez puszczal troche cyca i lapal buzia powietrze. dzieki Bogu przeszlo. ale jakies 8-9 dni trwal ten katar okropny.

a co do ilosci gili - z 5 -7 razy dziennie odciagalam i czasem w nocy tez, i za kazdym razem pol fridy zoltozielonych glutow. siok.

mitaginko
, nie chce sobie nawet wyobrazac. musisz byc bardzo dzielna, a ze placzesz, no to zrozumiale - musisz wyladowac emocje, jak pisala morgaine. lepiej tak niz zebys miala mala uderzyc ;-) albo swoja glowa w sciane walic. buziak.
matko, jak moj zaczyna sie drzec i nic nie pomaga (tez pare razy sie zdarzylo, pewnie kolka) to ja jestem taka nerwowa, wszystko robie szybko, chaotycznie, dre sie na D, na dzieci, ogolnie okropna atmosfera sie w domu robi. trwa to krotko zawsze, jakby 5 godzin i to codziennie... no koszmar...
 
no ja też robię się nerwowa w takich sytuacjach, niejednokrotnie darlam się na małą, że ma być cicho, miałam ochotę wyjść, uciec...
 
mitaginka rozumiem Cię, ja miałam ochotę wyrzucić małego przez okno żeby tylko była cisza...byłam kłębkiem nerwów!
 
moja niuńka ma strasznie odparzoną szyjkę. Aż skóra schodzi. :-(
nie wiem czy ją to boli ale możliwe. Posmarowałam sudocremem mam nadzieje że przejdzie. Szyjka gruba z 2 fałdkami i niestety pod tymi fałdkami rana
 
nati u mnie to samo, ale balam sie dac sudocremu:( chyba musze w koncu dzisiaj po kapieli posmarowac...
 
a czemu sie balas sudocremu?? ja nim smaruje doslownie wszystkie zmiany aktualnie mam swoje czolo posmarowane bo na opakowaniu o tradziku doroslych napisali :-)
 
reklama
nati a pomyśl jakie to straszne jak mała płacze non stop 5 godzin i nic jej nie uspokaja, robi się cała czerwona, zanosi się od płaczu, to nawet nie płącz, tylko normalny krzyk ...

no ja też robię się nerwowa w takich sytuacjach, niejednokrotnie darlam się na małą, że ma być cicho, miałam ochotę wyjść, uciec...
Mitaginka, jak ja Cię dobrze rozumiem. Sama się dzisiaj wydarłam na Gabę aż M przyszedł i ją ode mnie wziął. Czasem jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że mamy to samo z dziećmi. Wiem co to krzyk przez kilka godzin. Wiem też co to znaczy jak Mała robi się cała czerwona (od głowy aż po stópki) a właściwie fioletowa, drze się jakby ją obdzierano ze skóry i aż traci oddech. Podawaliśmy już chyba wszystko na kolki i nic. Czopki Viburcol na uspokojenie nie zawsze działają, więc też przestałam dawać. Ostatnio mam przez to problemy ze ściąganiem mleka, bo M w pracy, Gaba się wydziera a ja ją próbuję uspokoić i nie mam kiedy i jak ściągać. Tylko u nas to widać, że głównie brzuszek ją męczy. Zwłaszcza w trakcie jedzenia albo po. Jak się w trakcie jedzenia zachłyśnie to jest taki wrzask i koniec z jedzeniem na jakieś pół godziny. Potem zaczyna płakać, bo głodna i znowu podaję mleko i tak w kółko. Mitaginka, musimy się trzymać i mieć nadzieję, że to minie i zaczniemy WRESZCIE cieszyć się macierzyństwem tak jak trzeba. Bo przykro mi to pisać, ale nie umiem się cieszyć, chodzę wymęczona i mam wyrzuty sumienia, że zdarzyło mi się krzyknąć na Małą albo pomyśleć, że jej nie lubię. W dodatku ciągle powraca trauma z porodu i ze szpitala.

moja niuńka ma strasznie odparzoną szyjkę. Aż skóra schodzi. :-(
nie wiem czy ją to boli ale możliwe. Posmarowałam sudocremem mam nadzieje że przejdzie. Szyjka gruba z 2 fałdkami i niestety pod tymi fałdkami rana
Słyszałam od położnej, że sudocrem nie jest dobry na fałdki bo wysusza (zawiera cynk chyba) i żeby sudocremem tylko "powierzchnie płaskie" typu pośladki. Moja też ma odparzenia pod szyjką od upałów i po przemyciu wodą gotowaną smaruję jej tam linomagiem, jest świetny już na drugi dzień poprawa jest. Zresztą odparzenie na dupci, z którym inne kremy sobie nie radziły też zlikwidowałam linomagiem. A było niezłe, już taka ranka żywa się zrobiła i linomag załatwił sprawę.
 
Do góry