reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

G

gość 574

Gość
Zgodnie z Waszą sugestią zakładam wątek, w którym będziemy mogły dzielić się wszystkim co dotyczy zdrowia i pielęgnacji naszych Skarbów :biggrin2: Zaraz tu poprzenoszę posty o szczepieniach:tak:
kacha_wawa



Ja mam pytanie do mam, ktore miały już cesarkę - na ile po porodziee traci się z oczu malństwo, Nikki pisze godzinę. Ja mam schizę jak wiecie na temat szczepień, oczywiście będę zaopatrzona we wszelkie zaświadczenia i oświadczenia ale nigdy do końca nie wiem na kogo się trafi.
Dlatego pytam, czy wiecie kiedy to pierwsze szczepienie wykonują? Odrazu po porodzie czy później?
Czytałam odnośnie szczepień, że pierwsze robią do 2h od urodzenia i to takie z tych niebezpiecznych, a nie potrzebnych (w Europie zach. te po porodzie dostają tylko dzieci matek chorych na Wzw i z terenów zagrożeń gruźlicą, a u nas w PL wszystkie dostają). A właśnie jak można się nie zgodzic na szczepienie? To trzeba wcześniej jakoś załatwiać, cos mieć ze sobą, zaświadczenia, oświadczenia czy co? Orienrujecie się wogóle?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Czytałam odnośnie szczepień, że pierwsze robią do 2h od urodzenia i to takie z tych niebezpiecznych, a nie potrzebnych (w Europie zach. te po porodzie dostają tylko dzieci matek chorych na Wzw i z terenów zagrożeń gruźlicą, a u nas w PL wszystkie dostają). A właśnie jak można się nie zgodzic na szczepienie? To trzeba wcześniej jakoś załatwiać, cos mieć ze sobą, zaświadczenia, oświadczenia czy co? Orienrujecie się wogóle?
WZW i gruźlica to sa szczepienia obowiązkowe. Szczepienia nie są groźne, natomiast choroby tak. Szczepienia sa potrzebna i nie wiem skąd masz takie mylące informacje. Nie możesz się nie zgodzić na szczepienie, to sa szczepienia OBOWIĄZKOWE.
 
Antylopko - uwierz, że jesteś w błędzie. Każdy w państwie prawa ma swoje prawa - co do leczenia również. Jest ustawa o zapobieganiu chorobom zakaźnym i ona teoretycznie nakazuje, natomiast co do przeciwskazań jest ich tyle, że głowa mała. Na temat odczynów poszczepiennych jest nawet rozporządzenie ministra i są one wymienione na kilku stronicach.
Obracam się wśród ludzi, którzy nie szczepili lub przestali szczepić (w tym ja) i nikt w więzieniu nie siedzi.
Trzeba mieć wiedzę a oby zdobyć wiedzę na temat szkodliwości szczepień wiele wysilać się nie trzeba ale dla ułatwienia jeden link tu wkleje
http://www.autyzm-szczepienia.eu/uploads/List_do_wakcynologow_poprawiony[3] adobe.pdf
Zwróć uwagę kto to pisał, jest poza tym książka "Szczepienia , ukrywane fakty" i wiele wiele innych. W USA są już nagminne sprawy sądowe o uszkodzenia dzieci po szczepieniach.
Nawet nasze prawo jest coraz bardziej liberalne bo znoewlizowana ustawa na początku roku - wspomniana wyżej - zdejmuje z rodziców karę finansową za nieszczepoenie
www.szczepienia.org.pl
Polecam to forum.

Tak więc Antylopko, zachęcam do lektury. Nie życze ci abyś była rodzicem, który ma dziecko z padaczką po szczepieniach lub autyzmem a ja takich znam setki.

agagsm - czasem oświadczenie rodzica wystarczy, czasem lepiej mieć zaświadczenie od specjalisty. ja mam "ułatwione" zadanie ponieważ starszy brat jesy niepelnosprawny iryzyko powikłań dla młodszego brata jest wieksze
 
Ja również myślę, że wada wzroku to powinno być spokojnie wskazanie do CC, czy astma nie wiem ale Beti - tak sobie głośno myślę - wysiłek powoduje duszności w astmie - może rozpocznij dialog z lekarzem

Ja mam pytanie do mam, ktore miały już cesarkę - na ile po porodziee traci się z oczu malństwo, Nikki pisze godzinę. Ja mam schizę jak wiecie na temat szczepień, oczywiście będę zaopatrzona we wszelkie zaświadczenia i oświadczenia ale nigdy do końca nie wiem na kogo się trafi.
Dlatego pytam, czy wiecie kiedy to pierwsze szczepienie wykonują? Odrazu po porodzie czy później?
U nas pierwsze szczepienie jest dopiero kilka tyg po porodzie. Ale w szpitalu dają jakis zastrzyk z wit, tylko nie pamietam jaka:confused::zawstydzona/y:
 
Antylopko - uwierz, że jesteś w błędzie. Każdy w państwie prawa ma swoje prawa - co do leczenia również. Jest ustawa o zapobieganiu chorobom zakaźnym i ona teoretycznie nakazuje, natomiast co do przeciwskazań jest ich tyle, że głowa mała. Na temat odczynów poszczepiennych jest nawet rozporządzenie ministra i są one wymienione na kilku stronicach.
Obracam się wśród ludzi, którzy nie szczepili lub przestali szczepić (w tym ja) i nikt w więzieniu nie siedzi.
Trzeba mieć wiedzę a oby zdobyć wiedzę na temat szkodliwości szczepień wiele wysilać się nie trzeba ale dla ułatwienia jeden link tu wkleje
http://www.autyzm-szczepienia.eu/uploads/List_do_wakcynologow_poprawiony[3] adobe.pdf
Zwróć uwagę kto to pisał, jest poza tym książka "Szczepienia , ukrywane fakty" i wiele wiele innych. W USA są już nagminne sprawy sądowe o uszkodzenia dzieci po szczepieniach.
Nawet nasze prawo jest coraz bardziej liberalne bo znoewlizowana ustawa na początku roku - wspomniana wyżej - zdejmuje z rodziców karę finansową za nieszczepoenie
www.szczepienia.org.pl
Polecam to forum.

Tak więc Antylopko, zachęcam do lektury. Nie życze ci abyś była rodzicem, który ma dziecko z padaczką po szczepieniach lub autyzmem a ja takich znam setki.

agagsm - czasem oświadczenie rodzica wystarczy, czasem lepiej mieć zaświadczenie od specjalisty. ja mam "ułatwione" zadanie ponieważ starszy brat jesy niepelnosprawny iryzyko powikłań dla młodszego brata jest wieksze
Znam te wszystkie domumenty, jednak dla mnie są one stronnicze, poniewaz osoby które szczepia swoje dzieci i nie mają z tym problemów tam nie zaglądaja, bo nie maja potrzeby. Środowiska temu przeciwne stworzyły sobie własne lokum i się wzajemnie nakręcaja i przeskakuja w strasznych scenariuszach.
Stany Zjednoczone nie sa dla mnie dobrym przykładem, bo tam nie ma jednorodnego systemu ubezpieczen. Uważam, że nie masię co porywać z motyką na słońce, tylko patrzec na swoje podwórka i je zmieniać na lepsze, a nie przekształcać w kosmicza działkę. uważam, że rodzic powinien byc świadomy i nie watpię, że Ty jesteś. jednak uważam, że powinien obowiązek zostac utrzymany. Jeżeli ktos jest przeciwny, to poniesie trud i dopełni formalności, aby od szczepienia odstapić. A tak, podejrzewam jedynie, część naszego społeczeństwa olała by sprawę, bo łatwiej nie iśc niż iść.
 
WZW i gruźlica to sa szczepienia obowiązkowe. Szczepienia nie są groźne, natomiast choroby tak. Szczepienia sa potrzebna i nie wiem skąd masz takie mylące informacje. Nie możesz się nie zgodzić na szczepienie, to sa szczepienia OBOWIĄZKOWE.

Nie mam mylących informacji, to raczej Polacy są po prostu nieuświadomieni co do powikłań poszczepiennych. Choćby w krajach skandynawskich połowy szczepień tych co u nas nie ma i jakoś nie chorują na te choroby, a nawet jeśli chorują na zakaźne to w dzisiejszych czasach już nikt na to nie urmiera. To w Polsce umieralnośc noworodków jest dwa razy większa niż w Szwecji. To, że cos jest obowiązkowe w naszym kraju to nie znaczy, że jest dobre. Poza tym jest demokracja i prawo wyboru i decydowania o tym jak chce chowac swoje dziecko - to ja jestem rodzicem swojego dziecka i ja odpowiadam za nie i moje decyzje, a nie państwo. Jeśli ja nie chce szczepienia dla dziecka, to nikt mnie zmusić do tego nie może. Jako, że pracuję w dziennikarstwie od 8 lat i to w informacji dokładnie, wiem jak tworzy sie medialne informacje w Polsce i dlaczego niektóre ważne sprawy nie przenikają wogóle do ludzi, więc jeśli chodzi o mylące informacje to wiem dosyc dużo na ten temat i z całą pewnością wiem co jest prawdą, a co nie. Nikt ci nie mówi, że masz nie szczepić dziecka, ale ja moge miec inne zdanie na ten temat i nikt mi tego nie zabroni, że chcę szczepić swoje racjonalnie - a szczepionka 2h po porodzie nie jest stosowana w większości krajów dużo bardziej rozwiniętych medycznie niż nasza Polska...
A co do stronniczości to na pewno obiektywne nie są reklamy i zalecenia koncernów farmaceutycznych, które na szczepionkach zarabiają miliony...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Właściwie po wypowiedzi agagsm nie ma co dodać. Zobacz Antylopko, lobby piszesz... a lobby szczepionkowe nie przeraża cię?
Myślisz, że taka Irlandia jest zacofana? A labamba pisze, że dopiero po kilku tygodniach tam się szczepi dzieci. Kalendarz w każdym kraju jest inny i własnie ja w ogóle na USA sie nie chce wzorowac, natomiast służby polskie chcą a to najgorszy model. W wielu krajach europejskich to prawo zupełnie inaczej wygląda.
Przeczytaj jeszcze raz dokładnie list prof. Majewskiej. Myśle, że być dobrze uświadomionym nie jest wcale trudno i potem podjąc decyzję.
Ja podjęłam i wcale jej nikomu nie narzucam, nie mogę jednak przejśc obojętnie wobec lakonicznego stwierdzenia jakie ty rzuciłas, że szczepienia są dobre i obowiązkowe. To półprawda i ja się na taką nie godzę.
 
Nie mam mylących informacji, to raczej Polacy są po prostu nieuświadomieni co do powikłań poszczepiennych. Choćby w krajach skandynawskich połowy szczepień tych co u nas nie ma i jakoś nie chorują na te choroby, a nawet jeśli chorują na zakaźne to w dzisiejszych czasach już nikt na to nie urmiera. To w Polsce umieralnośc noworodków jest dwa razy większa niż w Szwecji. To, że cos jest obowiązkowe w naszym kraju to nie znaczy, że jest dobre. Poza tym jest demokracja i prawo wyboru i decydowania o tym jak chce chowac swoje dziecko - to ja jestem rodzicem swojego dziecka i ja odpowiadam za nie i moje decyzje, a nie państwo. Jeśli ja nie chce szczepienia dla dziecka, to nikt mnie zmusić do tego nie może. Jako, że pracuję w dziennikarstwie od 8 lat i to w informacji dokładnie, wiem jak tworzy sie medialne informacje w Polsce i dlaczego niektóre ważne sprawy nie przenikają wogóle do ludzi, więc jeśli chodzi o mylące informacje to wiem dosyc dużo na ten temat i z całą pewnością wiem co jest prawdą, a co nie. Nikt ci nie mówi, że masz nie szczepić dziecka, ale ja moge miec inne zdanie na ten temat i nikt mi tego nie zabroni, że chcę szczepić swoje racjonalnie - a szczepionka 2h po porodzie nie jest stosowana w większości krajów dużo bardziej rozwiniętych medycznie niż nasza Polska...
A co do stronniczości to na pewno obiektywne nie są reklamy i zalecenia koncernów farmaceutycznych, które na szczepionkach zarabiają miliony...
napisze drugi raz to samo: Jeżeli ktoś jest przeciwny, to poniesie trud i dopełni formalności, aby od szczepienia odstapić. A tak, podejrzewam jedynie, część naszego społeczeństwa olała by sprawę, bo łatwiej nie iśc niż iść.
I tyle na ten temat.
Ty pracujesz w dziennikarstwie a ja w Epidemiologii i Zdrowiu Publicznym na Uczelni Medycznej i widzę wyniki wielu badań dzieci i stąd wnioskuję, że jeżeli czegoś w Polsce nie trzeba zrobić, to ponad polowa rodziców nawet się tym nie zainteresuje. Szczepienia przyczyniaja się do poprawy jakości życia, nie maja wplywu na umieralnośc niemowląt. To jest współczynnik, który czym niższy, tym kraj lepiej rozwinięty, a do Szwecji nam daleko. Myślę, że droga ku lepszemu na pewno nie idzie poprzez wyeliminowanie szczepień
:-)
 
napisze drugi raz to samo: Jeżeli ktoś jest przeciwny, to poniesie trud i dopełni formalności, aby od szczepienia odstapić. A tak, podejrzewam jedynie, część naszego społeczeństwa olała by sprawę, bo łatwiej nie iśc niż iść.
I tyle na ten temat.
Ty pracujesz w dziennikarstwie a ja w Epidemiologii i Zdrowiu Publicznym na Uczelni Medycznej i widzę wyniki wielu badań dzieci i stąd wnioskuję, że jeżeli czegoś w Polsce nie trzeba zrobić, to ponad polowa rodziców nawet się tym nie zainteresuje. Szczepienia przyczyniaja się do poprawy jakości życia, nie maja wplywu na umieralnośc niemowląt. To jest współczynnik, który czym niższy, tym kraj lepiej rozwinięty, a do Szwecji nam daleko. Myślę, że droga ku lepszemu na pewno nie idzie poprzez wyeliminowanie szczepień
:-)
Antylopko - czy wy też tam w tej epiedemiologii notujecie ile dzieci zachorowało na autyzm, padaczkę, ADHD, i inne po szczepieniach?
Wątpie bo lekarze nawet porządnie karty powkłań nie wypełniaja.
Naprawdę powinnaś więcej poczytac, szczególnie wypowiedzi rodziców dzieci, których rozwój nagle stanął w miejscu. Informacje prof Majewskiej są wiarygodne i jesli te z forum rodziców nie mają dla ciebie znaczenia to może jej autorytet już tak.
Po prostu mamy inne doświadczenia, ja się nie godze aby moje dziecko płaciło cenę za lepsze życie reszty świata. Powikłania są odsetkiem ale coraz większym i nie życze sobie aby mnie ktoś zmuszał abym musiała się przekonać czy ja jestem w tym procencie.
 
reklama
Kaja - tak to juz jest z autorytetami w danej dziedzinie, że jedni wybieraja sobie panią prof. Majewską, a drudzy jej kontrdyskutanta. A prawda podejrzewam jest po środku.
Jeżeli szczepienia zostaną zniesione całkowicie, to zapewniam, że połowa ludzi nie będzie szczepiona w ogóle. I to nie dlatego, że rodzice tych nieszczepionych dzieci przeczytali artykuł prof. majewskiej, tylko dlatego, że nie musieli, więc sie tym niezainteresowali. Uważam, że lepsze dla społeczeństwa jest utrzymac obowiązkowośc szczepień. Powinno się oczywiście wprowadzać zmiany, prowadzic badania, zmieniac szczepionki na jak najbezpieczniejesze itp.
 
Do góry