reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pielęgnacja styczniowych maluszków; kupki, skóra, itp.

Ja używam Hagisów ale Classic, te z Kubusiem Puchatkiem są za małe na mojego olbrzyma.

Co do witamin to wolę podawać. Nie wiem jak z witamina K jest ale wiem jak wygląda niedobór witaminy D. Moja mała sąsiadka ma przez to krzywe nogi i to bardzo, znajomej córeczka też ma krzywe choć w mniejszym stopniu niż ta pierwsza no i najlepszy przykład to ja sama. U mnie krzywica objawiła się na żebrach, mam je bardzo wygięte do zewnątrz.

A co do kąpania w wanience to przekonałam się, że grunt to spokój kąpiącego. Jak wy będziecie spokojne to i dziecko będzie spokojne. U nas piersza kąpiel wyglądała dość strasznie, bo ja byłam zdenerwowana i dla małego to była zmiana, a teraz jest super.
 
reklama
Wronek niestety nie mogę się z Tobą zgodzić co do kąpieli ;-) Olisia kąpałam bez żadnych nerwów, na spokojnie, wyluzowana, a i tak do roku czasu kąpiele były dla niego traumatycznym przeżyciem :no: Tak jak już kiedyś pisałam uspokoił się dopiero jak nauczył się pełzać po całej wannie, do tej pory nienawidzi kąpieli leżąc na plecach, za to na brzuchu mógłby w wodzie godzinami leżeć, do tego sterta zabawek i mam tornado i potop w łazience :-D A dziecko jest przeszczęśliwe:-D

A tak dla informacji wklejam Wam link z kosmetykami, które mogą zaburzać gospodarkę hormonalną, niestety jest wśród nich dużo produktów dla dzieci znanych i cenionych firm:

PRO-TEST - Pierwszy magazyn z testami w Polsce - Lista kosmetyków
 
Yola: bella happy bardzo mnie intrygują, bo ja jestem lokalną patriotką, a zakłady bella są w moim ukochanym i pieknym Toruniu - jak wyczerpię nakład pampersów to się skuszę :-D podpaski tez tylko Belli, a jak batoniki to toruńskie teatralne:zawstydzona/y:
Kacha: heh moja Misia tez najszczęśliwsza jak ją przewracam na brzuszek - oj macha wtedy nóżkami i chce pływać i chlapie łapkami wodę - rewelka, a na plecach to ją zagaduję bo juz taka szczęśliwa nie jest - więc coś w tym leżeniu w wannie na brzuszku musi być;-)
 
Co skóra to skóra - moja mała nie mogła używać happy - od razu miała odparzone pupsko... ale rzeczywiście sporo dziewczyn zachwalało te pieluchy..ciekawe jak będzie teraz
 
Niestety jedyny duży sklep w mojej okolicy to biedronka i nie mam możliwości kupienia pampersów w promocji cena w moim sklepie to ok 1 zł/szt a dada 28 zł za 78 szt, więc różnica znaczna, a są naprawdę super żadnych odparzeń ani uczulenia.

Ja kąpie razem z mężem, obydwoje jesteśmy spokojni, a mimo to Miki przestaje płakać dopiero na przewijarce jak jest owinięty w ręcznik.
 
Hmmm ja też nie zgodzę się co do tego że jak człowiek spokojny to dziecko nie płacze przy kąpieli - my mamy spokój a Cyprianek krzyczy, dopiero na przewijaku w ręczniku się uspokaja...
i tak myślę by może na wiadro przejść zamiast wanienki- kaja gdzie kupiłaś i za ile to wiaderko i jak długo można dziecko w tym kąpać? - ja znalazłam z ponad 100 zł...no ale jakby miał mieć przyjemność z kąpieli....tylko jest drugie ale- naprawdę da się go w tym umyć?mało miejsca mnie się widzi...

Co do pieluch - w szpitalu mały miał zakładane bella happy i chyba nie miał uczulenia...teraz używamy pampersów ale zastanawiałam się nad zmianą ale u nas 78 sztuk bella happy mini (3-6kg) kosztuje 50zł więc więcej niż pampers więc ani oszczędność ani zamiana na jakości to nie będzie.... może po 3 miesiącu życia wypróbuję te z biedronki...jakoś teraz nie mam odwagi zwłaszcza że jakieś tam cuś przy worku mosznowym mały ma mimo dobrej pielęgnacji i dobrych pieluch- i muszę nadmanganianem smarować...
 
Ostatnia edycja:
Nie używałam wiaderka przy córce więc się nie wypowiem - bardzo możliwe że jest świetnym wynalazkiem.

Co do płaczu przy kąpieli w wanience to może być mnóstwo powodów np. woda za zimna, za ciepła, małe nie ma ochoty na mycie, woda zachlapała kiedyś oczko, uszko i małe jednak tego nie lubi.... wydaje mi się że przekreślanie wanienki jest pochopne.... Pewnie że jeżeli małe uwielbia i dobrze się czuje w wiaderku to trzeba z niego korzystać i się cieszyć z tego ale wanienka też może być okej... w szczególności później kiedy małe już siedzi i chce się bawić np. kaczuszką
 
Czehow jeśli nawet kupię wiadro to nie wyrzucam wanienki, jak będzie mały za duży do wiadra to jak znalazł zwłaszcza ze nie mamy wanny tylko prysznic a nawet dla mnie pluchanie w wannie to przyjemność...
wody pilnujemy by była idealna i ja pilnuję by mąż nie zalewał małego - uszu, oczu ...
a tak mi serce ściska jak Cyprianek krzyczy- chciałabym by sprawiała mu kąpiel przyjemność i odprężała przed snem....
chyba mocno się "napaliłam" na wiadro a mąż jeszcze bardziej...
 
Ostatnia edycja:
Czehow jeśli nawet kupię wiadro to nie wyrzucam wanienki, jak będzie mały za duży do wiadra to jak znalazł zwłaszcza ze nie mamy wanny tylko prysznic a nawet dla mnie pluchanie w wannie to przyjemność...
wody pilnujemy by była idealna i ja pilnuję by mąż nie zalewał małego - uszu, oczu ...
a tak mi serce ściska jak Cyprianek krzyczy- chciałabym by sprawiała mu kąpiel przyjemność i odprężała przed snem....
chyba mocno się "napaliłam" na wiadro a mąż jeszcze bardziej...


Mam nadzieję że wiaderko się sprawdzi i Cyprianek będzie zachwycony:tak:
 
reklama
Mam nadzieję że wiaderko się sprawdzi i Cyprianek będzie zachwycony:tak:
ja też bo jak tylko napisałam małżowi o wiadrze to prosił bym obdzwoniła okoliczne sklepy:-D no ale jeszcze poczekam na Kaję za ile cudo kupiła i co mi napisze bo może uda się kilka groszy zaoszczędzić:tak::-p

edit...
a tak w ogóle to widzę że w Poznaniu jest przedstawiciel producenta, jakieś zagłębie więc tu mamy...hmmm
http://www.tummy-tub.com/?language=&state=Poland
 
Ostatnia edycja:
Do góry