Witam wszystkie mamy
Mój synek ma 4tyg a ja się czuję jak najgorsza matka świata co to nawet pieluchy założyć nie umie mały od jakiegoś czasu ma na udach odcisniete ślady po pieluchach. Wywijam falbanki ale mały powyginana się więc i one zwijają się w pachwinach jakby w ogóle wyciągane nie były. Gumki zostawiam w środku tylko trochę je poprawiam żeby pupke otaczały. Pielucha sięga trochę ponad pepuszek kikut odpadł nam zaraz po wyjściu ze szpitala gdzie byliśmy troszkę dłużej z żółtaczką. Te przedłużenie przodu pieluchy te łapki takie zakładam wzdłuż brzuszka że chowają się pod częścią z rzepami. Zawsze też trochę pieluchy jest luźnej z przodu troszkę wisi. Jest tak zawsze jakbym nie zakładała. Nie jest to kwestia rozmiaru, bo w większej pieluszce jest tak samo. Kładę małego na boczek to bark na którym nie leży wygina tak że w połowie lezy na pleckach. Taki wykrzywiony góra na plecach nóżki na bok, zawsze go poprawiam. Gdy poloize go na plecach to nóżki przekręca w jedną stronę. Nie wydaje mi się żeby to było normalne? Ostatnio mało śpi nie da rady zasnas się wygina, mocno odchyla główkę, pręży sie, steka. Robi task też gdy śpi. To i jeszcze inne bolączki o których nie będę wspominać bo całkiem namieszam wpis, tak mnie doluja czuję że własne dziecko krzywdze, nie raz już płakałam. Czy wasze maluchy też miały takie odruchy i "krzywizny"? I co źle robię z pieluchą? Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi.
Mój synek ma 4tyg a ja się czuję jak najgorsza matka świata co to nawet pieluchy założyć nie umie mały od jakiegoś czasu ma na udach odcisniete ślady po pieluchach. Wywijam falbanki ale mały powyginana się więc i one zwijają się w pachwinach jakby w ogóle wyciągane nie były. Gumki zostawiam w środku tylko trochę je poprawiam żeby pupke otaczały. Pielucha sięga trochę ponad pepuszek kikut odpadł nam zaraz po wyjściu ze szpitala gdzie byliśmy troszkę dłużej z żółtaczką. Te przedłużenie przodu pieluchy te łapki takie zakładam wzdłuż brzuszka że chowają się pod częścią z rzepami. Zawsze też trochę pieluchy jest luźnej z przodu troszkę wisi. Jest tak zawsze jakbym nie zakładała. Nie jest to kwestia rozmiaru, bo w większej pieluszce jest tak samo. Kładę małego na boczek to bark na którym nie leży wygina tak że w połowie lezy na pleckach. Taki wykrzywiony góra na plecach nóżki na bok, zawsze go poprawiam. Gdy poloize go na plecach to nóżki przekręca w jedną stronę. Nie wydaje mi się żeby to było normalne? Ostatnio mało śpi nie da rady zasnas się wygina, mocno odchyla główkę, pręży sie, steka. Robi task też gdy śpi. To i jeszcze inne bolączki o których nie będę wspominać bo całkiem namieszam wpis, tak mnie doluja czuję że własne dziecko krzywdze, nie raz już płakałam. Czy wasze maluchy też miały takie odruchy i "krzywizny"? I co źle robię z pieluchą? Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi.