reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Asiu nie jesteś sama...ja to czasami myślę że Amelka testuję swoje możliwości....A bywało że lubiła głową walić w ścianę a nawet w kaloryfer.....i zawsze tylnią częścią głowy....zastanawiałam się czy ona nie ma jakiegoś problemu "psychicznego" który w ten sposób sie może objawiać ale skoro Franek tez tak potrafi to znzczy że nie jest źle :sorry2:
 
reklama
Paulino obstawiam, ze chodzi o gluty, gile, babole, smarki itp. czyli o katar:tak:;-)
:-D:-D:-D:-D:-D

Rudykotku mój Kuba też tak ma... najczęściej "odbija się od łóżka" , ale zdarzyło mu się parę razy od ściany- tylko,że jak zobaczył,że to boli to przy ścianie jest teraz ostrożniejszy tzn. uderza główką,ale zbliża sie do ściany bardzo powoli i uderza bardzo delikatnie. Mnie się wydaje,że to nic groźnego się nie dzieje. Ja widziałam to u wielu dzieciaków i każdemu z czasem to przechodziło:tak:
 
Chyba jest to normalne.dziecko nie potrafi wyrazic emocji i tak probuje sobie z nimi poradzic.Julia od kanapy tez uwielbia sie odbijac,natomiast jesli chodzi o uderzanie głowa to czasem podejdzie do sciany i delikatnie poka w nia głowa,wyglada to tak jakby sprawdzała czy to boli:baffled:Nigdy nie uderzyła z rozpedu albo z całej siły.Moze jak uderzyła sie niechcacy to zrozumiała ze to boli t teraz sprawdza:confused:
A spiki to oczywiscie katar:tak::-D:-D:-D:-D
 
Rudykotku,nasz milusiński tez tak robi,tak jak napisała Mada to pewnie sposób na poradzenie sobie z emocjami.
I tak jak jest zmęczony,zły a czasem zupełnie nie wiadomo dlaczego klęka na podłodze a skubany wybiera wtedy gres a nie dywan,który ma obok i uderza czołem a potem płacze...I uderza tez pleckami w cos np.łóżeczko.
Podobno nie ma czym sie przejmowac,chyba,że będzie tak robił i robił aż do 18stki...:-D:-D:-D

Mada jak radzicie sobie z katarem,Julia da rade z nim spać?Co podajesz?
 
Paulino obstawiam, ze chodzi o gluty, gile, babole, smarki itp. czyli o katar:tak:;-)
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Mój Franek jak tylko zaczał siedzieć ma takie cos, że od czasu do czasu wali głowa w cokolwiek. Lubi sie odbijac o kanapę pleckami tzw. choroba sieroca -.
Rudykotku zaraz sie okaże, ze wszystkie maluszki tak robia, bo mój Kuba też... kiedyś walił głową o ścianę, ale teraz zostało mu tylko odbijanie się pleckami od kanapy... nie myślałam, że to coś złego i czasami sama z nim tak robię:zawstydzona/y: (bo on ma przy tym ubaw), ale chyba przestanę, bo faktycznie nam to zostanie...
 
Niesty CZASEM TO ZOSTAJE.Wiem bo widziałam,u kilkulatka to jednak nie wyglada normalnie:tak:
Ika smaruje jej pod noskiem mascia majerankowa,a wczoraj zakropiłam jej nosek na noc Nasivinem.Niestety u nas nie da sie za duzo zrobic bo Julia nie pozwala:no:Wczoraj po zakropieniu(na siłe)płakała chyba z 15min z zalu,dlatego w dzien delikatnie wycieram jej pod noskiem jak nie widzi,mazne nosek raz kremem raz mascia i tyle.A Ty juz doszłas do siebie?
 
Skoro nie piszesz o problemach ze snem to ok:tak:Pytam bo u nas katar to z reguły okropne nocki,przepłakane i niespane z powodu niemoznosci oddychania.
A ja dziękuję czuje się prawie normalnie,nawet apetyt mi wraca,a juz mogło tak zostac.Jeszcze dzis w domu a jutro do pracy.
 
Katar nam dzis dał popalic ale wieczorkiem jau nic nie leciało wiec mam nadzieje ze bedzie juz lepiej:tak:Mam nadzieje tylko ze nie zrobi sie z tego jakis kaszel bo za tydzien mamy szczepienie juz i tak odwleczone 2tygodnie przez ten antybiotyk:baffled:
 
reklama
My dzis bylismy na szczepieniu. Nastepne chyba dopiero po ukonczeniu 2 latek (pneumokoki).
Bylo calkiem, calkiem, ale nie obylo sie bez placzu- przy badaniu stetoskopem i samym kluciu:-(. Nie bylo dzis naszej lekarki i pewnie dlatego Paula byla bardziej zdenerwowana:dry:
Pytalam o wit. D3 - lekarz stwierdzil, ze wciaz jest zima i jeszcze mam dawac kropelke dziennie:tak:

Mada a probowalas pokazywac Julce jak sama czyscisz nos i dawac jej chusteczke, zeby robila to samo? Dzieci lubia nas nasladowac i to moze sie udac:tak: (u nas zadzialalo:tak:).
 
Do góry