reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

reklama
Witajcie MAMUSIE
tak sobie czytam o waszych dzieciaczkach i mi sie smutno zrobilo...
Inesku- nie martw sie ...może nic powaznego nie bedzie....ta gorączka to mi troche przypomina zapalenie ukladu moczowego...ale nie sugeruj sie tym. O tyle dobrze ze szybko się to leczy przy dobrze dobranym antybiotyku.
Co do ząbkow...no te wielkie czworki to zgroza......wiem coś o tym...choc Macius w ogole przy ząbkowaniu nie goraczkowal...za to marudzil...marudzil....marudzil....i kiepsko jadł.

U nas ok...choc Maciej ma taki dziwny alergiczny kaszel...zaczelam mu zyrtec w kropelkach dawac....gdzies czytalam ze pierwsze pylenie zaczyna sie juz w marcu...a Maciej jest uczulony na pylki....rok temu w lato byla masakra....

Buziaczki dla Wszystkich bąbelkow i Was dziewczyny...o cierpliwosc :)
 
Mada - idz do lekarza z mala, jesli tak dlugo wymiotuje
Ines - trzymam kciuki za badania Mariczki
Czarodziejka - a mozna juz takim maluszkom dawac jakies zastrzyki odczulajace, zeby potem tak nie cierpialy w czasie pylenia?
 
Katka...dziś wypróbuje twój sposób na łapanie siuśków :tak:...i jak mi sie uda to dostaniesz oooooogromnego buziaka ode mnie...:-):-):-)

Katka....ooooogromny buziak dla Ciebie bo wczoraj Twoim sposobem złapałam mocz Amelce :tak:....i co najważniejsze...wynik ok :-):-):-)...

A czy Wy łapiecie tylko poranny moc do badania???

Mariczce Julce i wszystkim październikowym dzieciaczkom duuuuużo zdrówka :tak::tak::tak:
 
Katka....ooooogromny buziak dla Ciebie bo wczoraj Twoim sposobem złapałam mocz Amelce :tak:....i co najważniejsze...wynik ok :-):-):-)...

ciesze sie ,ze wynik ok,to najwazniejsz...widzisz..wystarczy napisac do kasi...taki zarcik...a posmerasz mnie za uszkiem tez;-)

A czy Wy łapiecie tylko poranny moc do badania???
[
tak,ja lapie tylko po nocy...

Mada - idz z mala do lekarza,to za dlugo trwa;moze byc juz odwodniony,sraczka jak sraczka,ale wymioty sa choolernie paskudne i dziecko przy nich duzo szybciej sie odwadnia.Oby nie,tego WAM zycze oczywiscie.
 
Bardzo Wam współczuje tych paskudnych chorób.

U nas tez od niedzieli katar, ale nic nie móiw głośno bo chyba mi sie udało go zdusić w zarodku. obyy
 
Czarodziejko w tym roku wiosna przyszla wczesniej i juz pyli leszczyna:baffled:

Alergie wziewne sa chyba najgorsze- uczulajace pokarmy mozna wyeliminowac, tak samo te wszystkie 'dotykowe' typu srodki myjace i piorace, welna, jedwab itp. Wg mnie nagorsze sa kurz (roztocza), grzyby i pylki, bo nie da sie tego w 100% wyeliminowac:no:
Szczerze mowiac nie ludze sie, ze u Pauli na pokarmowce sie skonczy- jej starsza kuzynka tez ma AZS, wyrosla z alergii pokarmowej, ale na siersc i pylki wciaz jest uczulona:-(
Gufi nie wiem, czy tak male dziecko mozna juz odczulac zastrzykami. W/w kuzynka dopiero po 10 roku zycia rozpoczela takie leczenie. Ale to dluga i droga kuracja- jesli sie nie myle, to co 8 tyg. dostaje zastrzyk za prawie 200zl:baffled: I tak przez kilka lat...

Moniko ciesze sie, ze wyniki Amelki w porzadku:happy2:

Mada jesli jeszcze nie bylas, to tez uwazam, ze powinnas isc z Julka do lekarza.
 
Jejciu, tak czytam i Wam oraz Waszym dzieciaczką serdecznie współczuję tych chorób i alergii :-(
Odpukać moja jak do tej pory to tylko dostawała katar po szczepieniach i lekko gorączkowała ale zawsze przechodziło samo w 2 dni. Co do ząbków 4 to wyszły bardzo szybko i powiem że dosyć bezbolęśnie, teraz równiutko pchają się górne i dolne trójeczki...i boję się aby naraz nie dały nam czadu :baffled:
 
reklama
Julia znow kima,widzicie własnie wczoraj nie poszłam bo myslałam ze juz koniec z wymiotami a tu w nocy od nowa.Juz zarejestrowałam mała do lekarza,niestety lekarz dopiero od 15ej,zobaczymy co powie.Od rana znow ładnie pije ale nie wymiotuje.Z tym,ze rzeczywiscie sie martwie bo ja wiem jak bedzie w nocy?Napisze Wam pozniej co i jak.
 
Do góry