Mariczka przeziębiona ale bez gorączki... katar ma straszny i pokasłuje troszkę. No i oczywiście nie mogło być inaczej, mnie też coś bierze
a i mąż mówi że go w gradle drapie... My to solidarnie i jak chorujemy to wszyscy razem, eh...


a i mąż mówi że go w gradle drapie... My to solidarnie i jak chorujemy to wszyscy razem, eh...




