A ja też się z Wami podziele nowiną.
Wczoraj w nocy jak z M lezelismy, położyłam rękę na brzuchu i tak trzymałam, a po jakimś czasie poczułam "kopnięcia" dwa na rączce, a potem takie pływanie.popłakałam się ze szcześcia. :*
super
moja maluda nie kopie tylko sie wypycha i plywa