reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwszy Mikołaj, pierwszy prezent.

Ja dopiero niedawno zaczęłam dzieciom ograniczać zabawki. Mamy milion rzeczy nieużywanych, bo jedna babcia ZAWSZE musi coś kupić. I nie wiem jak coś wyrzucić, bo jak synek coś zobaczy, to on tego "potrzebuje do pracy". Wyniesie w inne miejsce i znowu się nie bawi. Ubranek mamy mnóstwo, bo dostaję od dwóch koleżanek po ich dzieciach, w dodatku babcie też coś kupują. I ja też, niestety, czasami nie mogę się oprzeć i kupię kolejną rzecz. I tak sobie zagraciliśmy mieszkanie, a synek bawi się kuchnią, zamkiem i klockami. Córka najchętniej przesypuje groch czy fasolę, bawi się też kuchnią i sorterem. I książeczkami, których też już nie kupuję, a wypożyczam.
 
reklama
Trochę inny temat, ale przy okazji zapytam - jak zorganizować zabawę w przesypywanie? Chciałabym zrobić coś takiego, ale nie wiem jak się za to zabrać, a widzę że często o tym wspominacie
 
Trochę inny temat, ale przy okazji zapytam - jak zorganizować zabawę w przesypywanie? Chciałabym zrobić coś takiego, ale nie wiem jak się za to zabrać, a widzę że często o tym wspominacie
Ja dałam jedną dużą miskę, a w niej fasolę, 2 mniejsze miseczki, kubek, małą chochelkę i łyżkę do lodów. Dziecko już sobie samo zorganizowało zabawę. Jak pierwszy raz dałam to się nie spodziewałam, że na tak długo dziecko będzie zajęte. Dzisiaj dostały też groch, ale to już więcej zamiatania.
 
O, to Twoje dziecko jest przeciwieństwem mojego 😁 bo mój syn wcale nie jest zainteresowany grającymi/świecącymi zabawkami.

Twój syn jak na 7 msc duuuuzo rozumie, super :) chociaż moje dziecko nie da mi przeczytać mu książeczki, w tym roku stawiamy właśnie na literaturę 😁 może polecisz jakieś książeczki? Wczoraj ogladalam pucia, ale to chyba dla starszych dzieci? Czy są różne serie? Jeszcze się nie orientuje w temacie 😅

Ja dla 7-8msc proponuję :
Garnuszek na klocuszek
Pchacz (osobiście nie mialam, ale wiem że dzieci to lubią, i tutaj z efektem swietlnym, co może spodobać się Twojemu maluchowi)
Jeździk pająk
Pianinko baby Einstein (ta firma ma też świetną gitarę, bębenek i tablet)
Domek dumel (TO NASZE ODKRYCIE!)
Arka dumel
Kostka aktywności
Skrzynka clementoni (to może odbiega od reszty, bo nie nest interaktywne, ale to ciekawa alternatywa przebijanki)
Kostka interkatywna nr 2
Teczuszka maluszka
Mogę polecić książki harperkids seria zapachowa. Mały skończył właśnie 8 miesięcy już na widok okładki szykuje się na wąchanie :). I z tego samego wydawnictwa książki z przesuwanymi elementami, mój synek najbardziej lubi „małe zwierzęta” i „dzidziuś”. Hitem u nas też jest „kto zjadł biedronkę”. Co do „wysiedzenia” dziecka przy książce to kluczowy jest wybór momentu, by synek był w tym momencie trochę wyciszony i nie przebodzcowany. Siadamy na macie gdzie nie leżą inne zabawki które mogłyby go rozpraszać, albo leżymy na łóżku.
 
Trochę inny temat, ale przy okazji zapytam - jak zorganizować zabawę w przesypywanie? Chciałabym zrobić coś takiego, ale nie wiem jak się za to zabrać, a widzę że często o tym wspominacie

Synek jeszcze jest za mały, ale przy starszej córce to kupiłam folie malarska (używałam jej wielokrotnie) to mi oszczędzało sporo sprzątania i przeszkadzania jej w trakcie zabawy, że coś bardzo mocno brudzi czy moczy podłogę. Miała miseczki i sztućce plastikowe z Ikei. Oprócz różnych nasion/orzechów do przesypywania robiłam jej tez galaretki w różnych kolorach. Trochę się tym bawiła a trochę jadła w trakcie :). A ja nie miałam stresu, że się ciastoliny naje plus to inna konsystencja.
 
Czytam wasze rady bo sama mam dylemat co na pierwsza gwiazdkę…. Mały będzie miał wtedy skończone 9 miesięcy…. Chcemy prezent składkowy na 5 rodzin, więc zastanawiam się nad czymś typu bujak plus zjeżdżalnia. Macie? Polecacie?

Z rzeczy które pojawiły się na wątku to możemy polecić tablicę manipulacyjną (mamy woobiboo), farmę z chicco i liska co uczy. Mały jeszcze nie siada a tablica i farma „zmuszają” go do podnoszenia się wyżej. W tablicy kluczowym elementem są przełączniki i światełka - to go zajmuje najbardziej wiec warto jak wybieracie zwrócić uwagę czy ma jakieś światełka które można włączyć. W farmie motywuje go do podnoszenia się słoneczko z boku do pociągnięcia. Uruchamia ono melodyjki a mały od razu zaczyna się kołysać się i śmiać. Dlatego mu kupiliśmy tez z chicco liska. I tez mu się podoba. Śmieje się do niego, mówi, ciąga za guzik. Jeszcze w fazie testów i nowości u nas, ale już widzę, że mogę polecić :).

Co do książek to polecam szczególnie serie z wydawnictwa wilga i akademia mądrego dziecka. Mamy ich trochę i mały je uwielbia. Plus „Rok w lesie” i „Kto zjadł biedronkę”.
 

Załączniki

  • A1829C90-8A00-470A-8FDD-30D2F2F8745B.jpeg
    A1829C90-8A00-470A-8FDD-30D2F2F8745B.jpeg
    459,4 KB · Wyświetleń: 51
  • 2C1F010E-6C41-4DA0-899F-BCCEF399B75F.jpeg
    2C1F010E-6C41-4DA0-899F-BCCEF399B75F.jpeg
    513,5 KB · Wyświetleń: 52
  • 041E8E7F-862D-4F0E-B1DB-36514F356F66.jpeg
    041E8E7F-862D-4F0E-B1DB-36514F356F66.jpeg
    200,2 KB · Wyświetleń: 50
  • 670AA08E-1B04-4E95-A97A-4BF309DAFD35.jpeg
    670AA08E-1B04-4E95-A97A-4BF309DAFD35.jpeg
    493 KB · Wyświetleń: 46
  • AB70F178-B755-48CB-B09D-4B417A1D0DDA.jpeg
    AB70F178-B755-48CB-B09D-4B417A1D0DDA.jpeg
    571,1 KB · Wyświetleń: 51
Czekałam aż znajdę czas napisać o 2 ciekawych rzeczach, jakie dostało moje dziecko na pierwsze święta.
- krzeselko do kąpieli. Wcześniej nawet nie mialam pojęcia o takim wynalazku...
- huśtawkę wolnostojącą, do domu
 

Załączniki

  • Screenshot_20221128_121246_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_121246_com.android.chrome.jpg
    177,8 KB · Wyświetleń: 44
  • Screenshot_20221128_121238_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_121238_com.android.chrome.jpg
    183,2 KB · Wyświetleń: 42
  • Screenshot_20221128_120738_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_120738_com.android.chrome.jpg
    199 KB · Wyświetleń: 42
Jak ktoś ma duży dom/ogród , to jest masa możliwości.
 

Załączniki

  • Screenshot_20221128_120914_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_120914_com.android.chrome.jpg
    317,5 KB · Wyświetleń: 45
  • Screenshot_20221128_120947_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_120947_com.android.chrome.jpg
    175,6 KB · Wyświetleń: 43
  • Screenshot_20221128_121225_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_121225_com.android.chrome.jpg
    222,1 KB · Wyświetleń: 43
  • Screenshot_20221128_121252_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_121252_com.android.chrome.jpg
    251,4 KB · Wyświetleń: 41
Jeszcze jedna ciekawa rzecz której nie widzialam wcześniej u nikogo, ale to pewnie dlatego że nie mamy wśród rodziny i znajomych małych dzieci, mianowicie skoczek. Moje dziecko nie lubiło w niczym siedzieć, być wkładane, być unieruchomione itp, ale to było dla nas zbawienie, bo wciągnęło go na maxa, i trochę nas odciążyło. Nie znam opinii fizjoterapeutów, ale przecież dziecko nie siedzi tam godzinami, tylko kilka minut dziennie, przynajmniej moje, a zabawy i radości dało mnóstwo. Jak szlismy do szpitala to tylko było mi żal, że nie możemy wziąć ze sobą skoczka 😅
My mieliśmy taki:
 

Załączniki

  • Screenshot_20221128_121146_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221128_121146_com.android.chrome.jpg
    331,2 KB · Wyświetleń: 43
reklama
Jeszcze jedna ciekawa rzecz której nie widzialam wcześniej u nikogo, ale to pewnie dlatego że nie mamy wśród rodziny i znajomych małych dzieci, mianowicie skoczek. Moje dziecko nie lubiło w niczym siedzieć, być wkładane, być unieruchomione itp, ale to było dla nas zbawienie, bo wciągnęło go na maxa, i trochę nas odciążyło. Nie znam opinii fizjoterapeutów, ale przecież dziecko nie siedzi tam godzinami, tylko kilka minut dziennie, przynajmniej moje, a zabawy i radości dało mnóstwo. Jak szlismy do szpitala to tylko było mi żal, że nie możemy wziąć ze sobą skoczka 😅
My mieliśmy taki:
Wygląda na fajny, kolorowy gadżet, jednak opinia naszej fizjoterapeutki tak samo jak na chodziki i pchacze jest na nie 🙈 Swojego czasu dużo pytaliśmy ją o takie gadżety, bo chciałam młodej kupić taki pchacz drewniany z Janoda z klockami, ale gdy córka miała zdiagnozowane obniżone napięcie mięśniowe - niestety nic z tych rzeczy nie wspiera rozwoju ruchowego, a tylko może narobić szkody. Ale to już decyzja każdej Matki jakby ja nie ingeruję w decyzje, po prostu delikatnie wtrącam na marginesie jaka jest ekspertyza naszej fizjo.
 
Do góry