reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek, pierwszy krok...czyli wielkie postępy maluszków

te nasze październikowe maluchy to the besciaki :)
macko od paru dni wola siku...i ostatnio podobnie jak stas ciągle mowi dzieki, jak zbroi mowi przepraszam a jak coś chce mowi proszeeee:tak:
 
reklama
Ogromniaste brawa dla maluchów. Sa na prawdę bardzo wygadane. Mój Franciszek jak zwykle w ogonie, słowa jakimi operuje są zwykle skrótowcami lub wyrazami, których się domyślamy znaczenia, układa zdania po niemiecku np. 'Ako ała nie" co oznacza, że auto nie jest popsute. Same widzicie, że za bardzo nie mam sie czym chwalić. Nocnik nie używany.
Puzelki na razie służa do transportowania ciężarówkami, więc mój mis w porównaniu w waszymi dziećmi jest daleko w tyle.

Ale poczekamy zobaczymy:-D:-D:-D
 
U mnie z tym powtarzaniem to smieszna sprawa,nawet jak czasem krzykne na Julie to ona powtarza wszystko co jej mowie.Wiec wyzywamy obie to samo:-DPoza tym tez za wszystko dziekuje i mowi prosze bardzo czesto.Uwielbia muzyke i fajnie tanczy a w ksiazeczkach umie powiedziec ostatni wyraz kazdego zdania.We wszystkich ktore ma a jest ich troche.Natomiast nie mozna jej dac kredek bo uzytkuje je niewłasciwie,jesli na kartce sie jednak zdarzy to bazgra i woli jak ja tysuje jej co mi ona kaze.Nie interesuja ja puzle,nie chce juz praktycznie ogladac bajek.Ale na spacerze sie mnie słucha i chodzi ładnie za raczke.Takze duzo rzeczy sie zmienia na lepsze:tak:Moje dziecko jakby łagodniało;-)
 
I ja GRATULUJĘ wszystkim rozgadanym, rozśpiewanym i rozwierszowanym, układającym i transportującym puzle oraz posiadającym komplet ząbków dzieciaczkom :-):-):-)

Amelia mówi już całymi zdaniami i potrafi śpiewać taką oto piosenkę:

>>Kocham cie a ty mnie
Jak przyjemnie mija dzień
Gdy przytule cie i buziaka dam ci też
powiedz mi kocham cie<<

Nauczyła się z bajki "Barney i przyjaciele" z kanału JimJam :-)
 
gratulujemy postępów!!!!
u nas niestety piątek dalej niet. Gosia z prac plastycznych najbardziej lubi ciastolinę. Malowanie ostatnio trochę jej przeszło. Lubi jeszcze robić stempelki. Mniej też czytamy, a zaczęła całkiem ładnie śpiewać i uwielbia tańczyć (głównie kręci się w kółko, ale w rytm piosenki - jest to dla mnie o tyle niesamowite, że ona kręci się niemal jak derwisz potrafi 4 minutową pisenkę kręcić się całkiem szybko bez przerwy i się nigdy nie przewraca) Kiedyś próbowałam tak z nią, ale wytrzymałam 1/3 piosenki i miałam w głowie niezłe helikoptery:rofl2:.
Gosia umie dużo wierszyków, książeczek na pamięć i pamięta coraz więcej piosenek.
Zaczęłyśmy się też uczyć angielskiego. Umie już około 30 słowek (głownie zwierzątka i kolory) i sformułowanie This is....
Rozpoznaje coraz więcej liter i coraz częściej potrafi powiedzieć na jaką literkę jest wyraz lub wymyślić jakiś wyraz na zaproponowaną przeze mnie literkę.
Manualnie rozwija się średnio. Nie ma cierpliwości. Jak jej coś nie wychodzi to odpuszcza.
Jeśli chodzi o układanie puzzli to wie gdzie włożyć dany klocek, ale brak jej cieprliwości żeby precyzyjnie go włożyć i się denerwuje jak coś jej od razu nie wychodzi, więc ostatnio staram się położyć nacisk w naszych zabawach na naukę cierpliwości i koncentracji. uff ;-)
 
uwielbia tańczyć (głównie kręci się w kółko, ale w rytm piosenki - jest to dla mnie o tyle niesamowite, że ona kręci się niemal jak derwisz potrafi 4 minutową pisenkę kręcić się całkiem szybko bez przerwy i się nigdy nie przewraca) Kiedyś próbowałam tak z nią, ale wytrzymałam 1/3 piosenki i miałam w głowie niezłe helikoptery:rofl2:

Ninka tez tak tanczy :-):-):-)

ja tez chyba zaczne uczyc Ninke angielskiego - na razie podobnie jak wy bawimy sie w literki. a jesli chodzi o manualne rozwijanie, to moze sprobuj z Gosia nawlekanie takich duzych koralikow na sznureczek - to uczy cierpliwosci i koncentracji. Nina potrafi tak juz siedziec dobre kilka minut i nawlekac. na poczatku tez sie wsciekala, ale teraz juz luzik :tak:
 
Brawo dla Naszych zolniachów maluchów !!! :-)

Dawidek tez czesto sie kreci tanczac ... ale przewaznie jest to tuptanie, bujanie, kiwanie, w zasadzie wyglada jak aerobik ;-)

a tak poza tym to Dawidek ostatnio sie rozgadal ... oczywiscie trzeba czesc jeszcze zgadywac, ale jak sie juz zgadnie to sie wie o co chodzi i nwet pasuje ;-) typu
zaś - zgaś
ześ- zejdz
zasie- zaswiec
zdecia- zdjęcia
mamarynka- mandarynka
pomrancia- pomarancza
ebata-herbata
kako- ciastko
co to - co to - pieknie i wyraźnie :sorry2:;-) i coraz częściej :sorry2:
czeee- cześć
dziedoby- dzien dobry
dowenia- do widzenia
prohe- prosze

z dzwiekonaśladowczych to
tutu - pociąg
brum- auto
miaaaam- kotek
huhu- piesek
muuu - krowa
pipipi-ptaszek
chrumka jak swinka
kryyy-smok
aaaa-shrek :sorry2:
iaaaa- osiol/koń
tu uuuuu - słoń

z zabaw to wyciaganie wszystkich tic taców z pudełka i wkladanie je spowrotem - pojedynczo
układanie kloców jeden na drugi- jak najwyzsza wieza
składanie zabawek z jajej niespodzianek
puzzle go nie interesują
malowanie na kazdej wolnej kartce i znikopisie
śpiewanie i tanczenie - wystarczy ze uslyszy jakąs nute i juz chociaz tupie nózką ( moze zostanie tancerzem jakims :-D)
codziennie musi umyc swój motor :sorry2: - przewraca Go do góry nogami i myje koła, zawieszenie i "silnik" :blink:

sam sobie myje raczki - jedynie nie umie jeszcze przycisnac mydla aby mu wyplynelo wiec mnie wola
sam myje ząbki - szoruje az wióry lecą :sorry2:
sam sie myje - oczywiscie ja po nim poprawiam ;-)
czesze się, udaje ze suszy suszarką włosy
zaklada skarpetki - ale trzeba mu jeszcze troche pomóc
ubiera sie - w tym tez trzeba mu jeszcze troche pomóc, ale za to rozbiera sam spodnie, rajstopy, buty, czapke, spodnie i wszystko co rozpinane - troszke go tylko asekuruje
smaruje kanapke masłem
jem sam - uzywa łyzki,widelca z nozem - nóz bardziej dla szpanu ;-)- oczywiscie wszystko dla dzieci
pije ze szklanek lub kubeczka
czesze Hajdi :-) - mąż ma wolne :-D;-)

no i oczywiscie pierze, sprzata i gotuje ;-)
 
reklama
Do góry