reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Płacz przed wieczornym karmieniem

don_kichot

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Marzec 2011
Postów
312
Miasto
Kraków
Od jakiegoś tygodnia mamy problem z wieczornym karmieniem. Chodzi o to, że po kąpieli synek dostaje zawsze jedzonko (mleczko, 180ml wody + 6 miarek proszku) i od jakiego czasu zawsze przed tym jak zacznie ssac, głośno płacze i krzyczy, po jakims czasie przechodzi ale ile musze się go nauspokajać...... Miałyście coś podobnego? Czy powinnam się martwić, czy to przejdzie?
Dodam, że zdarza mu się nie zjeśc wszystkiego, czasem w dzien czasem wieczorem...
 
reklama
Hmmm, chyba za pozno na kolke troche a mleczko daje zaraz po kapieli; czeka woda w podgrzewaczu i jak juz mały jest ubrany to dosypuje mu proszek i staram sie go nakarmic.
 
moze za szybko go chcesz nakarmic po kapieli, wale nie zapozno kolki sa zazwyczaj wieczorem, moj syn kolki zaczynaly sie o roznych porach wieczornych.

Poza tym jeśli mówisz że wcześniej było wporządku , jest jeszcze jedna opcja moze maluszka dziasełka przygotowuja sie do ząbkowania, tylko tyle mi przychodzi na myśli w każdym razie tak było u nas. Ale każdy maluszek jest inny , może coś zmieniłaś, smoczek, mleko,

Jak płacze to pręży sie? wygina , ma twardy brzuszek
 
Chodziło mi o to, że za pozno wiekowo na kolke chyba... ?
W sumie nic nie zmienialiśmy.... Jak mu dawałam pozniej mleczko to tez płakał (w sensie, ze z odstepem czasowym po kapieli )
Nie pręzy się, tylko płacze.
 
Mój synek miał to samo, u nas powodem był po prostu głód. Po wieczornej kąpieli był tak głodny że od razu zaczynał płakać. Teraz robie tak ze mleczko przygotowane jest zaraz przed kapielą, kapie Stasia, ubieram i jeszcze na przewijaku podaję mleko, pozniej odkładam go do lozeczka by sie napił:) problem zniknął
 
Na niego tez czeka (prawie) zrobione mleczko.... tylko nie chce go na lezaco karmic bo moze sie zakrztusic i slyszalam ze takie karmienie sprzyja wadom zgryzu pozniej.....
 
U mnie tak bylo. Miedzy 3,5 miesiaca zycia a 4,5 mniej wiecej. Z perspektywy czasu wydaje mi sie, ze tak sie po prostu objawial skok rozwojowy- mala zaczela wiecej zauwazac w czasie dnia i wieczoram byla bardzo zmeczona. Taki placz z nadmiaru bodzcow. A jak byla i glodna i zmeczona to bylo najgorzej. Moja rada- jak najwiecej snu w czasie dnia i moze klasc wczesniej- ale u nas w 100% nie pomoglo- trzeba bylo przeczekac.
Po jakims czasie moja Joasia stala sie znowu aniolkiem- z malym kryzysem kolo 6 miesiaca i z bardzo duzym kolo 8.
 
reklama
don-kichot, to raczej nie jest mozliwe aby sprzyjało to wadom zgryzu, poniewaz jesli trzymasz Maleństwo, to takze nie jest to pozycja pionowa, tylko leżąca, przynajmniej u mnie tak było. Z tym zakrztuszeniem to faktycznie, ale mój syn ma 10 miesięcy i swietnie sobie radzi:) zawsze jestem obok niego gdy pije, ale wtedy np sprzątam pokoik:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry