don_kichot
Fanka BB :)
Od jakiegoś tygodnia mamy problem z wieczornym karmieniem. Chodzi o to, że po kąpieli synek dostaje zawsze jedzonko (mleczko, 180ml wody + 6 miarek proszku) i od jakiego czasu zawsze przed tym jak zacznie ssac, głośno płacze i krzyczy, po jakims czasie przechodzi ale ile musze się go nauspokajać...... Miałyście coś podobnego? Czy powinnam się martwić, czy to przejdzie?
Dodam, że zdarza mu się nie zjeśc wszystkiego, czasem w dzien czasem wieczorem...
Dodam, że zdarza mu się nie zjeśc wszystkiego, czasem w dzien czasem wieczorem...