Madzialena ;-) a ja myślałam że pracujesz boś tak zamilkła i Cię tu trochę czasu nie było...
Skoro w Kofeinie na um. zlec to może ja się załapię - najbardziej by mi pasowała robota pod barem bo po etacie w pracy i drugim w domu od samego nalewania piwa bym się ubzdryngoliła i spała pod barem
jak za to zapłacą to wchodzę w ten biznes ;-)
Skoro w Kofeinie na um. zlec to może ja się załapię - najbardziej by mi pasowała robota pod barem bo po etacie w pracy i drugim w domu od samego nalewania piwa bym się ubzdryngoliła i spała pod barem
jak za to zapłacą to wchodzę w ten biznes ;-)
albo mam za duże doświadczenie:/ 
A żyć z czegoś trzeba.
), na koniec jesteś za stara - mówiąc wprost (że o "długotrwale bezrobotna" nie wspomnę) i tyle z nauki, by mieć lepsze życie (tzn. dpbrą pracę, która pozwoli żyć normalnie).
ale potem czyli tak po roku juz z górki 
