reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

reklama
Biedronka, widzę, że Twój mąż to też Jarek. To jakieś uwarunkowania genetyczne czy co, żeby w inicjałach było AJ aj aj aj ;D ;D ;D I gra na gitarze :-)
 
Boże jaki ja sen dzisiaj miałam. Śniło mi się, że mieszkałam na wsi i przyjechała do mnie Abryz z Piotrkiem i Jakubkiem i Jakub potrafił już siedzieć, a moja Polcia nie ::). Siedziałyśmy w kuchni i piłyśmy kawę z mlekiem i ....płatkami kukurydzianymi ;D ;D ;D
Ostatnio mam same schizowate sny. :laugh: :laugh: :laugh:
 
A mi sie ostatnio snilo, ze Ala byla na spacerze z dziadkiem i wujkiem i przejechal ja samochod, a moj tata (czyli dziadek) nic sobie z tego nie robil. Spokojnie mowil, ze jak ją moj brat zawozil do szpitala to na pewno byla nieprzytomna i chyba nie oddychala. Przez pol dnia nie moglam sie z tego snu otrzasnac. Brrr
 
reklama
Kasiunka ale sie uśmiałam
a+t ale koszmar - nie lubię takich snów. Potem pól dnia cłzowik nie wie co ma ze sopbą zrobić. Okropieństwo. oby jak namnije takich snow. A mis sie ostatnio śnił mój poród - cała się oblana potem obudziłam - ciekawe czemu ;D ;D ;D

A tak w ogóle dzięki za komplementa, ciesze się że wam się podobam (kurde ale jest roboty z grzywką :mad: :mad: :mad:)
 
Do góry